Zdrowie mieszkańców powiatu przede wszystkim

0
Wojciech Huczyński
Wojciech Huczyński
Reklama

O swoim powrocie do lokalnej polityki, restrukturyzacji Brzeskiego Centrum Medycznego oraz o głównych problemach stojących przed samorządem powiatowym rozmawiamy z Wojciechem Huczyńskim, byłym burmistrzem Brzegu, a obecnie kandydatem w wyborach do rady powiatu brzeskiego.

Dlaczego zdecydował się Pan po 10 latach wrócić do lokalnej polityki i wystartować w tegorocznych wyborach do rady powiatu z list Trzeciej Drogi?

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej


Wojciech Huczyński:
Paradoksalnie z tego samego powodu, z jakiego odszedłem. Odszedłem dlatego, że spór polityczny, od lat 2005-2006 zamienił się na kreowanie hejtu i kłamstw w kierunku przeciwnika politycznego, i przestał być merytoryczną dyskusją o problemie. W 2014 roku nakłoniony przez swoje środowisko polityczne zdecydowałem się na start jedynie na Burmistrza i nie chciałem kandydować do żadnej rady. To był sygnał o wycofywaniu się z życia samorządowego. Jednakże dzisiaj, kiedy mój syn – architekt i synowa – lekarz zdecydowali się powrócić do Polski i z moimi wnukami mieszkają w Polsce, podjąłem decyzję by ponownie powrócić do życia samorządowego, gdyż ten świat trzeba zmieniać dla moich wnuków. Chciałbym, by znowu, jak kiedyś, kiedy zaczynałem swoją karierę samorządową jako właśnie radny powiatowy, samorządowcy po komisji czy sesji Rady, gdzie toczyli spór pozbawiony inwektyw, a jedynie dotyczący meritum problemu, mogli dalej ze sobą po debatach rozmawiać. Trzecia Droga dlatego, że w tym środowisku, w mojej opinii, jest najmniej nienawiści do konkurencji politycznej. Podkreślam jednak, że startuję z Trzeciej Drogi jako kandydat bezpartyjny.

Zdecydował się Pan na start w wyborach do rady powiatu, czemu nie do miasta? Wcześniej był pan przecież przez 3 kadencje burmistrzem miasta i wydaje się, że problemy miasta są Panu po prostu bliższe?


Wojciech Huczyński:
Przypomnę jeszcze raz, że swoją drogę samorządową rozpoczynałem od samorządu powiatowego. W kadencji 1998-2002 byłem radnym powiatowym z ramienia AWS. To swego rodzaju powrót do początków działalności. Uważam również, że w mieście kumuluje się więcej chorych ambicji liderów, którzy zainwestowali w wybory na Burmistrza duże pieniądze, uwierzyli w swój sukces i nie mogą przeboleć swojej porażki. Myślę, że dużo łatwiej o konsensus i wspólne dobre pomysły w samorządzie powiatowym. Zawsze będą ambicje poszczególnych radnych, ale może trzeba być ponad to. Liczę na to, że może będę uczestniczył w tym procesie, gdzie będzie jedynie spór o to, którą drogę naprawiać w pierwszej kolejności, a nie przenosić parlamentarne spory dotyczące aborcji czy stosunku do Unii Europejskiej na nasz lokalny poziom.

Nie było Pana w lokalnej polityce. Czy m się Pan zajmował, co Pan teraz zawodowo robi?


Wojciech Huczyński:
Polityka to nie wszystko. Zawsze próbowałem udowodnić sobie, że potrafię swoimi umiejętnościami zarobić na życie. Przed burmistrzowaniem prowadziłem działalność gospodarczą i realizowałem różnego rodzaju projekty informatyczne, głownie zagraniczne. Po 12 latach sprawowania funkcji Burmistrza zastanawiałem się co będę robił, gdyż powrót do tego co robiłem wcześniej ze względu na postęp w informatyce był już niemożliwy. Tydzień po opuszczeniu fotela Burmistrza zarejestrowałem działalność gospodarczą. Udało się. Obecnie, od wielu lat, działam w obszarze cyberbezpieczeństwa i ochrony informacji, prowadząc własną działalność gospodarczą. Posiadam uprawnienia do zasiadania w radach nadzorczych spółek skarbu państwa (od 25 lat i nie z Collegium Humanum) z czego robię również użytek.

Jak oceniłby Pan obecną kadencję w powiecie, prowadzoną przez zarząd powiatu na czele ze starostą Monkiewiczem? Co Pan sądzi o restrukturyzacji Brzeskiego Centrum Medycznego?


Wojciech Huczyński:
Jak każdy człowiek, mam swoje zdanie na wiele tematów i na ten temat również. I nie chcę się wpisywać w kreowany obecnie podział na „czarnych” i „białych”, w zależności od komitetu wyborczego, z którego się startuje. Życie nie jest czarno-białe, a w zarządzaniu rzadko można podejmować takie czarno-białe decyzje. Wskażę jedynie na to, co mnie dziwi i co zrobiłbym inaczej. Ze względu na fakt, że moja żona jest lekarzem i jej pacjenci korzystają z usług BCM, to naturalnym jest, że koleżanki i koledzy lekarze w jej środowisku dyskutują na ten temat. Dlatego też postanowiłem przeczytać raport NIK-u dotyczący BCM-u. Było tam wymienionych szereg nieprawidłowości, które potwierdził dyrektor szpitala, nie wnosząc uwag do tego raportu. Natomiast najbardziej rozbrajające mnie odpowiedzi były te, które dotyczyły tego, że to winny jest pracownik, bo czegoś nie zrobił, bo pracownik był nieobecny albo, że był wakat na tym stanowisku i nie miał tego kto zrobić. I tu rodzi się pytanie, od czego jest dyrektor? Zarządzanie to właśnie delegowanie uprawnień i zadań, ale i nadzór oraz kontrola ich wykonywania. Nigdzie natomiast nie znalazłem już odpowiedzi, co z tym zrobił Zarząd Powiatu. Jak Zarząd Powiatu obecnie, bo wcześniej, jak widać tego nie robił, weryfikuje pracę dyrektora BCM? Przecież dyrektor zawsze może postępować tylko tak, jak mu Zarząd Powiatu (organ zwierzchni) na to pozwala w ramach jego kompetencji. A jak widać – to pozwalał dyrektorowi na wiele. I jeszcze jedna drobna sprawa. W połowie grudnia 2023 weszły szczepienia z dawką przypominającą na COVID. Niestety, Zarząd Powiatu Brzeskiego nie zareagował szybko i mieszkańcy powiatu chcąc się zaszczepić, musieli jeździć do Wrocławia, Opola, Popielowa, Prudnika. Sam skorzystałem z tej usługi dopiero pod koniec stycznia w powiecie opolskim. A co mieli powiedzieć ci, co nie mają samochodu i nie stać ich na takie jazdy? Czy też o tym zapomniał jakiś pracownik, że nie zobowiązano do takich działań jednostki na rzecz profilaktyki zdrowia mieszkańców powiatu?

Jakie według Pana są najważniejsze i konieczne do rozwiązania problemy w powiecie brzeskim?


Wojciech Huczyński:
Odpowiedź była już w poprzednim pytaniu. Przede wszystkim zdrowie. Zdrowie mieszkańców powiatu brzeskiego, ale i zdrowie naszego środowiska. Bowiem jedno i drugie są ze sobą ściśle skorelowane. Jednakże, aby mieć dostęp do profilaktyki oraz leczenia, konieczna jest możliwość dojazdu do placówki. Czyli następny temat to transport, który musi zlikwidować wykluczenie komunikacyjne części mieszkańców powiatu. To musi być czynione wspólnie z samorządami gmin wchodzącymi w skład powiatu. A jak transport – to musi pojawić się temat dróg i ich jakość. Problemów jest dużo, bo rodzą się kolejne pytania, co z oświatą, czy naszym bezpieczeństwem. A nade wszystko trzeba zapytać o to, za co będziemy to robić, czyli o finanse.

Startując w wyborach zapewne przedstawia Pan wyborcom swój program. Czy mógłby Pan przedstawić najważniejsze punkty Pańskiego programu wyborczego?


Wojciech Huczyński:
Przede wszystkim: zdrowie i dobre zarządzanie szpitalem. Zarówno ilością, jak i jakością usług w nim świadczonych. Ponadto bezpieczeństwo. To dopiero będzie wielkie wyzwanie związane, z „nowymi”, przyszłymi obowiązkami z zakresu obrony cywilnej, gdyż obecna sytuacja na wschodzie kraju zmienia priorytety. Ale to również będzie wymagało poprawy jakości dróg. Jeżeli jednak stawia się przed sobą wiele zadań, to mało prawdopodobne jest, że uda się to wszystko zrobić. Dlatego też będę chciał wspomóc działania dotyczące zdrowia, ale i bezpieczeństwa mieszkańców, o co będę zabiegał będąc radnym powiatowym. Zresztą, tą tematyką zajmowałem się również w pierwszej kadencji samorządu powiatowego i – jak widać – zadania te dalej generują dotychczas nierozwiązane problemy.

Dziękuję za rozmowę.

Reklama