Fala była mniejsza o metr

0
falawww(1).jpg
Reklama

Podczas kulminacji Odra osiągnęła poziom 613 centymetrów. To ponad metr mniej niż w momencie przechodzenia przez Brzeg pierwszej fali powodziowej 21 maja br., kiedy poziom wody osiągnął 729 centymetrów, a jej długość szacowana była na 80 kilometrów.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Tym razem jedynie dwa domy przy ulicy Grobli były podtopione. Pozostałe części miasta narażone na zalanie (Cegielniana i Oławska) pozostały suche.
Podobnie było w powiecie. Jedynie w Lewinie Brzeskim nieprzejezdna była droga do Skorogoszczy z powodu zalanego przejazdu pod wiaduktem kolejowym.
– Wystąpiły podtopienia użytków rolnych w okolicy Skorogoszczy – mówi Janusz Koronkiewicz, kierownik Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego. – W pozostałych częściach naszego powiatu nie było większego zagrożenia.
Wysoka woda w Odrze nadal utrzymuje się od ujścia Nysy Kłodzkiej do Brzegu. We wtorek, 8 czerwca o godzinie 11.00 Odra w Brzegu przekraczała o 74 centymetry stan alarmowy. W pozostałych punktach pomiarowych na terenie województwa opolskiego woda opadła już poniżej stanów ostrzegawczych.
Wysoki stan Odry i Nysy Kłodzkiej (we wtorek o godz. 11.00 – 113 centymetrów powyżej stanu alarmowego w Skorogoszczy) spowodowany jest dużym zrzutem wody ze zbiorników retencyjnych w Nysie i Otmuchowie. Odpowiednio na godzinę 7.00 – 8 czerwca – 175 tysięcy metrów sześciennych na sekundę w Nysie i 92,5 tys. w Otmuchowie.
– Prognozy są nieciekawe i zbiorniki muszą przygotować się na przyjęcie kolejnych opadów deszczu – mówi Koronkiewicz. – Mam nadzieję jednak, że woda będzie opadać.

 

Reklama