Gmina Lubsza pozbędzie się uprzykrzających życie komarów.
W środę, 16 czerwca w godzinach wieczornych nad miejscowościami gminy Lubsza przeleci samolot, z którego rozpylany będzie środek przeciwko komarom. Duża liczba krwiożerczych owadów to wynik podtopień i rozlewisk powstałych po majowo-czerwcowych opadach.
– Powódź nas ominęła, ale nie ominęły komary – mówi wójt gminy Wojciech Jagiełłowicz. – Sam dużo przebywam w terenie i widzę, że jest bardzo trudno pracować czy robić cokolwiek.
W związku z tym w porozumieniu z gminą Skarbimierz wybrana została firma agrolotnicza z Wrocławia, która wykona opryski. Łącznie opryskanych zostanie około 1000 hektarów. Odpowiednio 400 w gminie Skarbimierz i 600 w gminie Lubsza. Opryski będą wykonywane nad miejscowościami i w bezpośredniej okolicy.
Środek, który zostanie użyty jest bezpieczny dla ludzi i zwierząt, ale może być szkodliwy dla pszczół.
Warunkiem jest sprzyjająca pogoda. Jeżeli będzie padać deszcz lub wiać wiatr, opryski zostaną przełożone na inny termin. Co najmniej 6 – 12 godzin po oprysku też nie powinno padać.
– Według informacji, które mamy, pogoda powinna być sprzyjająca – mówi Jagiełłowicz. – Sprawdzamy przez cały czas w internecie prognozy 24 – godzinne.
Koszt, jaki poniesie gmina Lubsza na tegoroczne odkomarzanie to 65 złotych, plus 7 procent VAT za hektar. Łącznie wyniesie to niecałe 42 tysiące złotych.
Rafał Ochociński