Przy ulicy Wrocławskiej powstaną kryte korty tenisowe. Po dwóch nieudanych przetargach, miastu w końcu udało się sprzedać w rokowaniach teren w pobliżu brzeskiej pływalni. Plan zagospodarowania przestrzennego przewiduje w tym miejscu funkcje sportowo-rekreacyjne z towarzyszącymi usługami. Obok istniejącej już pływalni i kręgielni korty będą uzupełnieniem oferty rekreacyjnej tej części miasta.
– W rokowaniach wystartowały dwie firmy – mówi Artur Kotara, wiceburmistrz Brzegu. – Wygrała Mera Logistic z Opola.
Początkowo teren po byłej hurtowni z częściami do ciągników i maszyn rolniczych został wyceniony na 500 tysięcy. Jednak, kiedy w pierwszym przetargu nie było chętnych, w drugim, również nieudanym, miasto obniżyło ją o 50 tysięcy. Ostatecznie teren udało się sprzedać za 460 tysięcy złotych. Pieniądze mają zostać wpłacone do kasy miasta do 25 października. Wówczas zostanie podpisana umowa notarialna.
W umowie ma się znaleźć zapis, że nabywca ziemi w ciągu trzech lat wybuduje trzy korty wraz z zapleczem sanitarnym, z których będzie można korzystać przez cały rok. Jeśli tego nie zrobi, zapłaci 500 tysięcy złotych kary.
W jakiej technologii zostaną wybudowane korty, jeszcze nie wiadomo. Określi to dopiero projekt, który nabywca nieruchomości wykona na własny koszt.
Oprócz kortów inwestor będzie mógł wybudować na przykład punkty usługowe lub lokal gastronomiczny. Na pewno nie będzie tam kolejnego supermarketu, bo nie przewiduje tego plan zagospodarowania.
– My podajemy tylko program minimum, czyli trzy korty z zapleczem sanitarnym – mówi Kotara. – Oprócz tego firma może wybudować wszystko, co jest zgodne z planem zagospodarowania przestrzennego.
Jeśli korty powstaną, będą jedyną taką atrakcją w powiecie brzeskim. Teraz, aby w zimie pograć w tenisa, trzeba jechać do Opola lub Wrocławia.