W 36 klatek dookoła świata – Leniwy Węgier

0
Reklama

Na tapczanie siedzi leń, nic nie robi .. cały miesiac. Tak pewnie zaczynalby sie wiersz Jana Brzechwy, gdyby ten pisał o Balincie Hamvasie, naszym węgierskim uczestniku. A to dlatego, że jemu zrobienie zdjęcia zajęło prawie miesiąc. Jak pisał o sobie “agent bauer” – takiego pseudonimu używał – „…wiem, że jestem leniem nad lenie, przepraszam”.
W ten sposób “jeden z naszych” zafundował nam kolejne, spore opóźnienie na trasie.
Minął dokładnie rok od rozpoczęcia projektu, kiedy aparat wyleciał z Węgier do Czech. Od roku aparat podróżuje po świecie i udało mu sie zwiedzić, czy też zawitać do 15 krajów, czyli nie odwiedził jeszcze nawet połowy miejsc, w których miał sie zjawić.
Jednak w Czechach czekała nas wszystkich miła niespodzianka.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej
Reklama