Całkowite lekceważenie i negatywna postawa władz stanu wojennego wobec propozycji Solidarności zmusiła Tymczasową Komisję Koordynacyjną do wezwania zwolenników Solidarności do wyjścia na ulicę i pokojowych manifestacji ulicznych 31 sierpnia 1982r.
Całkowite lekceważenie i negatywna postawa władz stanu wojennego wobec propozycji Solidarności zmusiła Tymczasową Komisję Koordynacyjną do wezwania zwolenników Solidarności do wyjścia na ulicę i pokojowych manifestacji ulicznych 31 sierpnia,
Junta Stanu Wojennego odpowiedziała twardymi argumentami, wytaczając najcięższe działa propagandowe i siłowe, stawiając na „równe nogi” wszystkie jednostki podlegały resortów. Byli gotowi do bitwy i ponownego rzucenia na kolana czupurne społeczeństwo. W przeddzień manifestacji MSW nasiliło działanie prewencyjne (dokonano 880 rewizji, zatrzymano 300 osób a blisko 70 aresztowano. Odbyły się też rozmowy ostrzegawcze z około 650 osobami również z piszącym te słowa i innymi mieszkańcami Brzegu, nastąpiły internowania – w tym Franka Koteckiego z Brzeskiej Garbarni. 31 sierpnia 1982 w stolicy starcia objęły Krakowskie Przedmieście, Nowy Świat i Stare Miasto, a wkrótce przeniosły się na plac Defilad i okolice. Pomimo wielokrotnego rozpraszania ogromnej masy gęstniejącego tłumu ciągle zbierał się on ponownie, a manifestacje objęły wieczorem okolice ul. Marszałkowskiej, placu Zbawiciela, a następnie Muranowa i Wali. Późno w nocy dotarła na Pragę.
Jeszcze ostrzejsze starcia miały mniejsze we Wrocławiu, obejmując całe śródmieście. Demonstranci bronili się zza barykad kamieniami i butelkami z benzyną, paląc samochody milicyjne i w walce wręcz wielokrotnie zmuszając do ucieczki pododdziały ZOMO szturmujące barykady. Walki trwały w wielu miejscach do późnych godzin nocnych. W kilku miejscach doszło do użycia przez siły milicyjne broni palnej; osiem osób zostało postrzelonych, dwie zmarły. Zatrzymano ogółem 6500 demonstrantów. Zaskoczone skalą wystąpień władze przywróciły godzinę milicyjną, wyłączono telefony.
CDN.