Mecz ostatniej szansy

0
88__Kopiowanie_.JPG
Reklama

 

W 26. serii spotkań doszło do meczu "na szczycie" o być albo nie być w opolskiej IV. lidze. Ostatni w tabeli GKS Grodków (18. pkt.) podejmował przedostatni Start Dobrodzień (20. pkt.).

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Remis w tym meczu dawał niewiele GKS-owi,  wygrana przedłużała nadzieję na pozostanie w lidze, porażka całkowicie je przekreślała. Stawka spotkania dała się we znaki piłkarzom obu drużyn, którzy w nerwowej atmosferze stworzyli chaotyczne widowisko. W przekroju całego spotkania stroną przeważającą był jednak Start. Świadczy o tym choćby statystyka rzutów rożnych – 8:1 na korzyść Dobrodzienia. Mimo to, zapowiadało się, że na boisku w Wojsławiu padnie pierwszy w sezonie 2010/2011 wynik remisowy z udziałem GKS-u! Grodkowianie w 25. kolejkach obecnych rozgrywek wygrali 6. spotkań, a przegrali 19. Mecz z Dobrodzieniem okazał się niestety porażką nr 20. Tuż przed końcowym gwizdkiem sędziego, w 88. minucie, Otrzonska podał w tempo do Romanowskiego, a ten, mimo próby interwencji Gardasa, pokonał bramkarza gospodarzy. Bramkarza, którym kolejny raz był nominalny pomocnik – Maciej Śleziak. Śleziakowi należą się ogromne brawa, że przez całe 90. minut wpuścił tylko jednego gola. Grodkowianie nie zdołali wyrównać i na 4. kolejki przed końcem sezonu są już jedną nogą i połową drugiej w okręgówce.

 

GKS GRODKÓW- START DOBRODZIEŃ 0:1 (0:0)

0:1 – Romanowski 88′

 

GKS: Śleziak – Porzeżyński, Porębski, Doskocz, Kuśmiruk – Raś (46′ Szylar), Dzębowski, Paciorek (46′ Porębski), Kownacki (80′ Grabowski), Witkowski – Zagórski.

Trener: Marcin Włodarczyk.

Reklama