SZKOŁA PRZYJAZNA DZIECIOM

1
Reklama

Rozmowa z Prezesem Stowarzyszenia na Rzecz Utworzenia i Rozwoju Katolickiego Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Brzegu, Prezesem Fundacji MAGNUM OPUS BRZEG, współzałożycielką Niepublicznej Szkoły Podstawowej im. Św. Tomasza z Akwinu Panią Magdaleną Krzemowską.


 

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Pani Prezes skąd taki pomysł na szkołę i czy nie obawiała się Pani, że przy takiej konkurencji szkół publicznych Wasz pomysł uda się zrealizować ?

Oczywiście, że się obawiałam. Przez prawie 6 lat tworzenia Niepublicznej Szkoły Podstawowej im. Św. Tomasza z Akwinu w Brzegu często byłam pytana czym różni się ona od pozostałych szkół, jaki jest cel jej tworzenia. Często padały sformułowania: „to trzymanie dziecka pod kloszem”, „szkoła katolicka- czyli jaka?”

Jestem rodzicem, który myśląc o przyszłości swoich dzieci, patrząc na swój bagaż doświadczeń, poszukiwał szkoły spełniającej moje oczekiwania pod względem edukacyjno-wychowawczym. Ponieważ nie znalazłam takiej szkoły w mojej okolicy, postanowiłam porwać się z motyką na słońce i taką szkołę otworzyć. Dziś już wiem, że było warto. Niepubliczna Szkoła Podstawowa im. Św. Tomasza z Akwinu w Brzegu przyciąga rodziny, które mają podobne wymagana wobec szkoły.

Jaka to jest szkoła?

Czy wyobrażacie sobie szkołę w której nie ma dzwonków. Szkołę, w której lekcje matematyki przeplatają się ze sztuką, teatrem, historią i literaturą. Gdzie krzesła są, ale nie muszą być wykorzystywane, bo patrzenie na plecy kolegi jest mało inspirujące. Szkołę, w której nie ma „kar”, za to ponosi się konsekwencje swoich działań. Szkołę, w której nikt nie wstydzi się zadawania pytań, w której nie zna się tzw. obciachu, szkołę przyjazną dzieciom, z której rodzice mają problem wyrwania swojej pociechy do domu… Taka jest właśnie nasza szkoła.

Początki nie były jednak łatwe?

Szkoła wystartowała w roku szkolnym 2013/2014, a do pierwszej klasy uczęszczało siedmioro uczniów. Mieliśmy problem z przebiciem się z informacją, że taka szkoła powstaje. Jedynym źródłem agitacji były ogłoszenia parafialne w kościołach. Mieliśmy poważny problem z siedzibą. Gościny jedynie na rok udzieliła nam Szkoła Muzyczna w Brzegu. Potem podpisaliśmy umowę na wynajęcie sal w nowej siedzibie, ale zakończyło się to fiaskiem. Na ratunek przyszła nam Wyższa Szkoła Humanistyczno-Ekonomiczna i pan Kanclerz Stanisław Widocki. Wspólnie z uczelnią założyliśmy fundację MAGNUM OPUS BRZEG. Jesteśmy partnerem i podmiotem, który realizuje i będzie realizował różne projekty edukacyjne. Musieliśmy jednak przystosować pomieszczenia uczelni do wymogów ustawy oświatowej dla szkoły podstawowej. Na początku dużego wsparcia udzieliła nam również Fundacja „Polska Miedź”, dzięki której zakupiliśmy sprzęt do szkoły. Udało się i dzisiaj mamy już trzy oddziały.

Jaka jest wizja Waszej szkoły ? Co według Pani jest najważniejsze w edukacji najmłodszych uczniów?

Podstawą jest poczucie bezpieczeństwa. To gwarant sukcesu wychowawczego i edukacyjnego. Przez bezpieczeństwo rozumiem nie tylko bezpieczeństwo fizyczne, ale również atmosferę poszanowania każdego dziecka, poszanowanie roli rodzica w wychowaniu, a jednocześnie silne wsparcie ze strony nauczyciela.  Bezpieczeństwo może być zagwarantowane jedynie w sytuacji braku anonimowości – w naszej szkole zapewniają to niewielkie, liczące maksymalnie 10 uczniów, klasy oraz ciągły kontakt z rodzicami. To wreszcie poczucie, że nie tylko rodzicom zależy na dziecku, ale jego wychowanie i nauka jest priorytetem całej szkoły.

Czy pewnego rodzaju barierą przed posłaniem dzieci do waszej placówki nie jest preferowany przez Państwa system wartości?

Pragnę zauważyć i podkreślić, że nasza szkoła nie jest placówką wyznaniową. Pracujemy w niej nie tylko z rodzinami o jednakowych poglądach religijnych. Chrześcijański system wartości jest bliski nawet agnostykom. To przede wszystkim ludzie o wysokim poziomie kultury osobistej i świadomości społecznej oraz światopoglądowej zwracają się w kierunku naszej szkoły i tu znajdują nić porozumienia. Wspólny język jest kluczem nie tylko w rozmowie, ale i w działaniu, co przekłada się na optymalny rozwój dziecka. Jest również niezbędny w budowaniu zdrowych relacji społecznych z innymi dziećmi, kształtowaniu szacunku i empatii w stosunku do drugiego człowieka. Bardzo pomocne są nasze mundurki,  które odciążają umysły dzieci, pozwalając skupiać się na sprawach naprawdę istotnych i pozwalają walczy ze stereotypowym postrzeganiem koleżanki lub kolegi.

Czym więc odróżniacie się od placówek publicznych, które mają w naszej edukacji pozycję dominującą?

Zawsze interesowały mnie nowoczesne metody edukacji, czy to podczas własnych studiów czy gdy już zostałam mamą i chciałam dać moim dzieciom to co najlepsze. Nie wszyscy rodzice są świadomi presji z jaką musi się mierzyć nauczyciel ze strony systemu publicznej edukacji. Obecne warunki pracy w szkołach oraz tzw. wyścig szczurów wśród pracowników, praktycznie uniemożliwia pochylenie się nad problemami konkretnego ucznia, nie mówiąc już o wdrożeniu alternatywnych metod uczenia. Nauczyciele są, kolokwialnie mówiąc, zawaleni papierami, pogonią za wynikami, testowaniem itd. W naszej szkole dajemy nieograniczone pole do popisu nauczycielom kreatywnym. U nas nauczyciel skupiony jest przede wszystkim na pracy z uczniem. Ustalamy strategię rozwoju pojedynczego dziecka, która może się różnić od pozostałych – rzecz nieosiągalna w placówkach publicznych. Pozwalamy sobie na korzystanie z alternatywnych i bardzo efektywnych metod edukacji, bo po prostu mamy na to czas i chęci.

Czy może Pani podać konkretne przykłady takiego działania?

Na wstępie pragnę podkreślić, iż Niepubliczna Szkoła Podstawowa im. Św. Tomasza z Akwinu w Brzegu realizuje aktualną podstawę programową zatwierdzoną przez MEN. Oprócz programu, który realizowany jest w sposób ciekawy, oferujemy  mnóstwo zajęć dodatkowych. Każdy znajdzie coś ciekawego dla swojego dziecka. To są zajęcia z kreatywności, która jest później przydatna na kolejnych szczeblach kształcenia. Intensywna nauka języków obcych – angielskiego i hiszpańskiego, nauka czytania ze zrozumieniem, nauka gry w szachy. Prowadzimy także zajęcia ruchowe z nauką pływania na basenie, szkołę tańca, którą prowadzi szkoła Coco-Dance, naukę gry na gitarze.

Rozumiem, że za to wszystko trzeba zapłacić?

Jesteśmy placówką niepubliczną. Pomimo iż jest to tego typu szkoła – to nie zawartość portfela decyduje o jej wyborze. Jak zresztą pokazuje nasze 3-letnie doświadczenie, decydujące są wspólne z naszymi oczekiwania oraz podobne priorytety. Przecież nie każdy rodzic musi mieć tak wygórowane wymagania. Jak wiadomo w Polsce mamy tzw. obowiązek szkolny, czyli każde dziecko musi być zapisane do szkoły. Z marszu system przyporządkowuje dzieci do szkół w rejonie, który zamieszkują,  chyba że rodzic wybierze inaczej. I tu tkwi sedno sprawy. Do naszej szkoły nikt nie zmusza, naszą szkołę się wybiera. A zazwyczaj wybierają rodzice świadomi swoich oczekiwań  i to stanowi o jej wyjątkowości. Czesne wynosi czterysta złotych miesięcznie i obejmuje podstawę programową, języki obce w zwiększonej ilości godzin, zajęcia na basenie, taniec, zajęcia świetlicowe, zajęcia z kreatywności, zajęcia badawcze i matematyczne. Stosujemy też różne formy wsparcia. Naszym wspólnym budżetem zarządzamy bardzo gospodarnie.

Do każdego ucznia podchodzicie bardzo indywidualnie?

W szkole publicznej problemem staje się zarówno uczeń słaby jak i wybitny w danym przedmiocie, bo po prostu nie mieści się w ustalonych ramach. Dla nas inspirującym wyzwaniem są wszyscy uczniowie. W naszej szkole nauczyciel ma czas dla każdego dziecka wtedy kiedy ono wymaga jego uwagi. Pozwala to na indywidualne podejście oraz indywidualną edukację – bardzo trudne do osiągnięcia w placówkach publicznych. U naszych uczniów kształtujemy kreatywność, inaczej pomysłowość, poszukiwanie wielu rozwiązań jednego problemu- brak zmuszania do sztampowego myślenia- to sposób na wybitnych odkrywców bez których rozwój nauki i świata jest niemożliwy. Dzieci są bardzo kreatywne, a my im po prostu na to pozwalamy. To rozbudza w nich chęć odkrywania świata.

Wiem, że macie na tym polu już pewne sukcesy?

W marcu 2014 szkoła, jako jedyna, reprezentowała nasz region na IX Ogólnopolskiej Olimpiadzie Kreatywności Destination Imagination – Oczyma Wyobraźni, która odbyła się w Józefowie koło Warszawy. Następnie w X edycji Olimpiady we Wrocławiu w kwietniu 2015 gdzie na 127 drużyn nasze dwie zdobyły 4 i 5 miejsca w swoich kategoriach. Uczestniczyły w niej również drużyny dzieci z Chin, Niemiec, Ukrainy, Wielkiej Brytani, Izraela. Olimpiada jest częścią największego na świecie, amerykańskiego programu edukacyjnego, wspierającego talenty dzieci – ich kreatywność i umiejętności twórcze. Brzescy pierwszoklasiści zostali wyróżnieni za udział w olimpiadzie i za świetnie przygotowane wyzwanie drużynowe, nad którym samodzielnie pracowali przez wiele miesięcy.

Co z uczniami, którzy niedługo będą kończyć edukację w waszej szkole ? Czy macie jakieś plany?

Tak jak już wcześniej wspominałam, o nowych projektach edukacyjnych, to chciałabym Państwa poinformować, że wraz z WSHE w Brzegu planujemy otworzyć w naszym mieście niepubliczne gimnazjum. Stosowna zgodę otrzymaliśmy od Kuratorium Oświaty w Opolu. Zamierzamy rozpocząć swoją działalność w roku szkolnym 2016/2017. W planach mamy także utworzenie przedszkola. Partnerstwo z uczelnią, która kształci pedagogów i posiada kadrę dydaktyczna na poziomie wyższym jest wartością dodaną do naszych wspólnie realizowanych projektów.

Życzymy powodzenia w działaniach szkoły i realizacji ambitnych zamierzeń.

1

 

Reklama