Brzeg: „Wybuch” pieca gazowego poderwał służby ratunkowe

2
Reklama

Nieprecyzyjnie przekazane informacje o rzekomym wybuchu piecyka gazowego spowodowały spore zamieszanie w centrum Brzegu. Jako pierwsi na miejscu zdarzenia pojawili się funkcjonariusze policji. Minutę później, ulica Piastowska wyglądała jak baza służb ratunkowych.


 

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Prawdopodobnie zgłoszenie o wybuchu pieca gazowego odebrało Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Opolu. Z przekazanych informacji wynikało, że w mieszkaniu znajduje się osoba poszkodowana.

– Na miejsce zdarzenia zadysponowaliśmy  3 zastępy straży pożarnej. Okazało się, że nie było żadnego wybuchu. Ze wstępnych ustaleń wynika, że ktoś czyścił przewód kominowy i doszło do drobnego incydentu. Nikt nie odniósł żadnych obrażeń – wyjaśnia Jacek Nowakowski z brzeskiej straży pożarnej.

Oprócz trzech wozów bojowych straży pożarnej do akcji ratowniczej zadysponowano pojazd kwatermistrzowski, zespół ratownictwa medycznego i funkcjonariuszy policji. Warto zatem pamiętać jak poprawnie zawiadomić o nagłym wypadku. Rozmowa z dyspozytorem policji, straży pożarnej czy pogotowia ratunkowego powinna być rzeczowa. Przede wszystkim, należy precyzyjnie określić rodzaj wypadku (np. wypadek samochodowy, upadek z wysokości, zasłabnięcie w miejscu publicznym) oraz poinformować o stanie osoby poszkodowanej (czy jest przytomna, czy oddycha, czy się rusza).

Reklama