FUTSAL – II. LIGA Dobra obrona, atak do poprawy

0
Reklama

Kolejny sezon zakończyli brzescy futsaliści. Zajęli w nim 4. miejsce, choć podium było na wyciągnięcie ręki.


 

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Brzeżanie rozpoczęli zmagania od wpadki, bo za taką można uznać remis w inauguracyjnym meczu z Piastem Gorzów Śląski przed własną publicznością (3:3 – bramki: Krawców, Kucharski i Ożóg). Choć z drugiej strony patrząc, to KS Gredar Futsal Team może także ten wynik zapisać po stronie plusów. A wszystko najprawdopodobniej przez brzeską publiczność, bowiem w tak gorącej atmosferze i przy takim dopingu, KS Gredar nie przegrał ani jednego meczu w sezonie we własnej hali. Wygrał 5 spotkań u siebie, 2 zremisował. Ten drugi remis zanotował w 3. kolejce, a w drugim meczu w roli gospodarza, przeciwko Energetykowi Jaworzno, również 3:3 (gole: Michalak x 2, Boczarski).
Awans do I. ligi KS przegrał na wyjazdach, z których przywiózł tylko 6.pkt. (Gorzów Śląski 4:2, gole: Boczarski, Fabijaniak, Schwarz, Krawców i GTW Gliwice 3:2, gole: Adamowski, Krawców, Zagórski).
Najlepszy mecz Gredara w sezonie 2014/2015 to z pewnością lutowe starcie 11. kolejki z Kmicicem Częstochowa. Brzeżanie przegrywali w nim do przerwy 2:3, by w drugiej połowie zdemolować całkowicie gości 5:0 i wygrać cały mecz 7:3. A pamiętajmy, że w pierwszym starciu w Częstochowie wyraźnie lepszy był Kmicic 6:2. Bramki w wygranym rewanżu strzelali: Michalak x 3, Kucharski, Schwarz, Krawców, Jaworski. W pamięci zapadł zapewne z tego spotkania zwłaszcza gol Jaworskiego, który przepiękną przewrotką wyprowadził w 33’minucie gospodarzy na prowadzenie 4:3.
Był jeszcze mecz z hollywood’zkim scenariuszem. To spotkanie z Dąbrową Górniczą, 1 lutego, w Brzegu. Po pierwsze do hali przy Oławskiej przyjechał zdecydowany lider, który zresztą wygrał całe rozgrywki i wywalczył awans. Po drugie, to właśnie goście objęli pierwsi prowadzenie już w 7’minucie. W 13’ odpowiedział Fabijaniak, ale trzy minuty później ETA znów wygrywała, tym razem 2:1. W tej samej, 16’minucie, do siatki Dąbrowy trafił Raczyński. Goście zaczęli od środka, Gredar odebrał im piłkę i po zagraniu Zagórskiego na 3:2 strzelił Michalak. ETA wyrównała dopiero w 33’minucie i wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów. Gdy nadzieje na zmianę wyniku zgasły, Raczkowski rzucił przez pół boiska. Czas upływał. Na zegarze była 39’minuta i 58 sekunda. Na ścianie zaprał się i obrócił Jaworski. Wystawił wzdłuż bramki do niepilnowanego Raczyńskiego, kibice wstali z miejsc, a futsalista Gredara równo z syreną trafił do siatki.
To było piękne zwycięstwo, które pokazało również, że Brzeg stać na wygrywanie z każdym i wywalczenie awansu. A nie mówi tego tabela, w której na koniec sezonu ETA ma aż 12. pkt. przewagi nad KS Greadarem FT. Pozostaje jeszcze sprawa podium. Brzeżanom na mecie rozgrywek do trzeciego miejsca (Kmicic) zabrakło 2.punktów. KS Futsal Team prosił GSF Gliwice, by zgodził się mecz 12. kolejki przenieść na inny termin. Gliwiczanie woleli jednak łatwe punkty i nie chcieli nawet słyszeć o innej godzinie rozegrania spotkania. Gredar otrzymał więc walkowera 0:5. Gdyby mecz został rozegrany, z pewnością brzeżanie zgarnęliby 3. punkty, skoro w pierwszym meczu, we własnej hali, rozbili GSF aż 8:0. To właśnie te trzy oczka dałyby KS-owi miejsce na najniższym stopniu podium w sezonie 2014/2015.

KS Gredar FT Brzeg zgromadził na koniec sezonu 23. pkt. Osiągnął to dzięki 7 zwycięstwom i 2 remisom. Doznał 5 porażek. Zajął 4. miejsce w tabeli II. ligi. Ma bilans bramek 59-46. To druga defensywa sezonu. Lepsza pod tym względem była tylko Dąbrowa (35 straconych). A jeszcze ładniej się prezentuje ta statystyka obronna, jeśli odejmiemy 5 bramek doliczonych do ujemnego bilansu przez walkower za mecz z GSF-em. Brzeżanom na drodze do awansu stanęła w tym sezonie zdecydowanie słabsza gra w ataku. 59 strzelonych goli (w tym również 5 bramek dodanych walkowerem za mecz z Gorzyczkami, które nie przyjechały do Brzegu), to zaledwie piąty dorobek ligi. Więcej goli (68) strzelił nawet przedostatni w tabeli Piast Gorzów Śl. Trzeci Kmicic zdobył 82 bramki, a drugie Gorzyczki 85. Różnicę i to, że awans się jej należał, pokazuje w statystykach ETA. Jak wspominaliśmy wyżej, miała najlepszą obronę w lidze, ale i najmocniejszy atak. Dąbrowianie strzelili w 14 meczach 107 bramek.
Gredar ma trzech „wewnętrznych” królów strzelców. Paweł Boczarski, Tomasz Raczyński i Damian Michalak zdobyli po 9 goli.
1 . ETA Dąbrowa Górnicza      14      35        107-35
2 . Strzelec Gorzyczki              14       28         85-63
3 . Kmicic Częstochowa           14       25         82-66
4 . KS GREDAR Brzeg             14       23         59-46
5 . Energetyk Jaworzno          13       15         46-63
6 . GSF SMSAPI Gliwice         13      14         42-57
7 . Piast Gorzów Śląski            14       13         68-98
8 . GTW Gliwice                       14        4         48-107

Mecz KS Energetyk Jaworzno – GSF Gliwice zostanie rozegrany 28 lub 29 marca.

Bond


 

Reklama