Wydać 260 tysięcy zł, a później się zobaczy

3
Reklama

25 stycznia 2018 roku Rada Nadzorcza Spółdzielni Mieszkaniowej „Zgoda” zajmowała się planem gospodarczym spółdzielni na 2018 roku.  Plan obejmuje  m.in. inwestycje  na budynkach czy lokalach  użytkowych. Jednym z takich budynków jest pawilon na ul. Ofiar Katynia.  Budynek, w jakim jest stanie, każdy widzi.


W dniu 18 stycznia 2018 r. pięciu członków Rady Nadzorczej (w tym trzech  członków komisji GZM)  dokonało przeglądu stanu  technicznego  piętra budynku. Pierwsze piętro budynku, jest mówiąc najogólniej, zdemolowane. Ze ścian powyrywana jest część instalacji elektrycznej, a regipsowy sufit częściowo zerwany. To tylko niektóre „niespodzianki”, ujawnione podczas przeglądu.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Na posiedzeniu Rady Nadzorczej w dniu 25 stycznia 2018 roku zgłosiłem wniosek, aby Zarząd Spółdzielni sprzedał przedmiotowy budynek, gdyż nakłady, jakie planuje się ponieść na modernizację tego budynku, jego obecny stan, wynik finansowy oraz małe prawdopodobieństwo, że ktoś będzie zainteresowany wynajęciem pierwszego pietra budynku, pozwalają twierdzić z wysokim prawdopodobieństwem, iż będą to stracone pieniądze. A więc do rzeczy.

Ogólne potrzeby remontowe budynku Zarząd wycenił na 794 988 zł ( tak, prawie osiemset tysięcy zł!). Tymczasem budynek przynosi obecnie około 90 tysięcy przychodu rocznie. Uwaga! Nie dochodu, tylko przychodu!  Wynik finansowy na tym budynku  za 2017 rok to ponad minus 76 tysięcy, a planowany na koniec 2018 roku to minus  30 tysięcy.  Pamiętać trzeba , że chociaż całe piętro budynku nie jest użytkowane – to jednak generuje koszty (np. ogrzewanie). Łączne koszty  trzech lokali, jakie znajdują się na pierwszym piętrze budynku za okres niewynajmowania od  2012 r. wynoszą ponad 124 tysiące złotych. Jeden lokal stoi pusty od października 2015 r., a dwa pozostałe od sierpnia i października 2012 r. Są to koszty, jakie musi ponieść Spółdzielnia  na tych lokalach, mimo że się z nich nie korzysta i stoją puste.

Mimo powyższych okoliczności, przewodniczący komisji  GZM Mirosław Zaręba, we wnioskach sprawozdania komisji  dotyczącej tego budynku, proponuje wydać ponad 268 tysięcy złotych na remont, a dopiero później wynająć wolne lokale, a jak się to nie uda, to wtedy przeznaczyć budynek lub jego piętro do sprzedaży.  Nakłady, jakie chciał ponieść Zarząd w ciągu roku na ten budynek opiewają na ponad 268 tysięcy złotych. Chciał, gdyż decyzją  członków rady wstrzymano te wydatki do czasu zbadania opłacalności tej inwestycji. Jaki jest sens wydatkowania pieniędzy spółdzielców w kwocie 268 tys., a jeżeli nie znajdą się najemcy, to dopiero wówczas planuje się sprzedaż budynku?  Dziwi mnie postawa przewodniczącego komisji GZM Mirosława Zaręby, który z niezrozumiałych dla mnie względów popierał bezwarunkowy wydatek ponad 268 tysięcy złotych pieniędzy spółdzielców, tylko po to, aby później zobaczyć, czy znajdą się najemcy. Za 268 tysięcy zł planowano  wymianę okien w budynku i jego ocieplenie. Zatem opłakany stan wnętrza lokali praktycznie się nie zmieni i nadal trudno będzie znaleźć najemców. Dziwi mnie lekkość, z jaką Zarząd  przy poparciu przewodniczącego komisji GZM  chciał wydać 268 tys. złotych.  Wiadomym jest, że ewentualna sprzedaż budynku  po wykonanym remoncie,  nie pokryje wydatków na remont, wszyscy dobrze wiemy, że obecna wartość budynku, nie zwiększy się po remoncie na tyle, aby zwrócił się koszt remontu. Ta sprawa jest oczywista. Prezes Henryk Wujek, przeciwny sprzedaży, twierdzi, że „najłatwiej sprzedać”, no niby tak,  ale już jeżeli chodzi o działki  spółdzielni na ul. Poprzecznej, to nie ma nic przeciwko sprzedaży tych działek i wnioskuje o ich sprzedaż.

Reasumując zatem.  Budynek obecnie przynosi  straty. Ogólne potrzeby remontowe budynku wynoszą prawie 800 tysięcy złotych. Część lokali na piętrze budynku stoi pusta od 2015, a  część nawet od 2012 roku. Nie ma chętnych na wynajem. Ostatni zainteresowany wycofał się po tym, jak zapoznał się ze stanem  lokali. Budynek wymaga gruntownego remontu. Okna budynku na piętrze – to po prostu ramy z metalowych kątowników z  szybami na kit.  Tymczasem Zarząd lekką ręką planował  w ciągu najbliższych 12 miesięcy wydać  268 tysięcy zł, chyba tylko po to, aby się przekonać, czy znajdzie się najemca. Dlatego też wnioskowałem, aby Rada Nadzorcza powstrzymała  ten wydatek. Udało się. Postanowiono, aby sporządzić symulację, zestawiając obecną wartość budynku z wartością,  jaką mógłby osiągnąć po ewentualnych nakładach w kwocie 268 tysięcy zł.

Również na posiedzeniu Rady Nadzorczej  w dniu 25 stycznia 2018 roku zablokowano  wydatek  w wysokości około 400 000 złotych na uzbrojenie  terenu przy ul. Poprzecznej w sieć wodno-kanalizacyjną  i kablową.  Rada stosunkiem głosów 7 do 2 usunęła z planu gospodarczego na 2018 rok ten wydatek. Za pozostawieniem  tego w planie i wydaniem 400 tys. spółdzielczych pieniędzy na ten cel głosował Mirosław Zaręba i Henryk Marszalek.  Tylko podstawowe pytanie, dlaczego Prezes i w tym wypadku chce, aby spółdzielnia (czyli wszyscy spółdzielcy) ponieśli takie koszty, skoro wnosi pomysł sprzedaży znajdujących się tam działek, należących do spółdzielni.  Pytam, komu znowu chcemy zrobić dobrze? Bo wygląda na to, że chyba tym, co kupią tam działki, bo nie spółdzielcom?

Sekretarz Rady Nadzorczej SM „Zgoda”
Krzysztof Grabowiecki

Reklama