Piękne wizualizacje i koncepcje Wrębiaka mogą się podobać. Rzeczywistość jednak pokazuje stan faktyczny

Reklama

Nie ma w Brzegu osoby, która nie słyszałaby o wielkich wizjach i inwestycjach w mieście. Muzeum Kresów, plaża, tor kolarski, wodny plac zabaw na nieczynnym kąpielisku, czy rondo na skrzyżowaniu ul. Kamiennej i Ofiar Katynia – to jednak zadania, które pozostają tylko plikami graficznymi. Ale niektóre wizualizacje i koncepcje Jerzego Wrębiaka doczekały się realizacji, a są też takie, które zaserwowano mieszkańcom całkiem nie tak dawno. Przypomnijmy zatem, jak miało być – a jak jest.

MUZEUM KRESÓW WSCHODNICH
O utworzeniu w Brzegu Muzeum Kresów mówiono przynajmniej od połowy 2015 roku. Wówczas, we wrześniu na jednej z konferencji prasowych wystąpili poseł Patryk Jaki i burmistrz Jerzy Wrębiak. To miał być główny punkt turystyczny w całym regionie. Parlamentarzysta poparł tę ideę, a Wrębiak zaczął działać. Znanemu warszawskiemu architektowi i projektantowi wnętrz zlecono opracowanie koncepcji za 28 000 zł. Jerzy Wrębiak organizował w Brzegu konferencje. Sam natomiast jeździł na spotkania po całej Polsce. Kiedy media zweryfikowały i ustaliły w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, że plany burmistrza Brzegu nie mają szans na powodzenie, Jerzy Wrębiak temu zaprzeczał i kontynuował swoje wyjazdy i spotkania. Jak zwykle bywa w takich sytuacjach, czas weryfikuje wszystkie wizje i dziś już wszyscy wiedzą, nawet sam burmistrz, że Muzeum Kresów w Brzegu nie powstanie.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Tak miało być (fot. wizualizacja prezentowana przez UM w Brzegu)

A tak jest dziś

KĄPIELISKO NA KORFANTEGO
Nie ma w Brzegu mieszkańców, którzy nie czekają na letnie kąpielisko. Nadzieje na wymarzony obiekt dał już w 2014 roku Jerzy Wrębiak. Wówczas jako kandydat na burmistrza Brzegu głosił sztandarowe hasło „Brzeżanie zasługują na kąpielisko”. Oczywiście, po objęciu funkcji gospodarza miasta, przystąpił do działania. Początkowo lekarstwem miał być rezonator wodny, który uzdatni wodę do kąpieli i zmniejszy osad denny. Czy ta operacja się udała, nie wiedzą nawet najstarsi górale, jednak każdy może pójść i sprawdzić, jak wygląda woda i dno zbiornika. W przedstawionych na sesji Rady Miejskiej Brzegu (28 października 2016 r.) planach znalazły się m.in.: budowa dwóch boisk do siatkówki plażowej, skatepark, siłownia plenerowa, pole namiotowe z miejscami kempingowymi, a nawet wodny plac zabaw. Kiedy w lipcu 2017 roku rozeszła się wieść o unijnych pieniądzach dla Brzegu na basen przy ulicy Korfantego, media znów zweryfikowały tę informację i m.in. na łamach naszego tygodnika i portalu internetowego pisaliśmy, że środki z programu bioróżnorodności nie są przeznaczone na budowę basenu. Co więcej, dziś już wiadomo, że wodny plac zabaw z przedstawianego projektu w 2016 roku jest już nieaktualny, a tym samym nierealny.

Tak miało być (fot. wizualizacja prezentowana przez UM w Brzegu)

A tak jest dziś – wg projektu w tym miejscu miał powstać wodny plac zabaw

TOR KOLARSKI
2017 rok – to czas toru kolarskiego. Welodrom w głowie Jerzego Wrębiaka zrodził się tuż po sukcesach Adriana Teklińskiego i Wojciecha Pszczolarskiego na Mistrzostwach Świata w kolarstwie torowym, które odbyły się w Hongkongu. Na kanwie tych sukcesów tor kolarski miał powstać przy ul. Partyzantów, za krytą pływalnią.

Tak miało być (fot. wizualizacja prezentowana przez UM w Brzegu)

A dziś jest tak

RONDO NA KAMIENNEJ – OFIAR KATYNIA
Pod koniec grudnia 2017 roku mieszkańcy dowiedzieli się, że wniosek Gminy Brzeg dotyczący II etapu przebudowy ulicy Ofiar Katynia, ulicy Kamiennej i ulicy Chrobrego otrzymał dofinansowanie w kwocie 3 mln zł z rządowego programu rozwoju gminnej i powiatowej infrastruktury drogowej na lata 2016-2019. W ramach zadania przewidziana była kontynuacja prac na ulicy Ofiar Katynia poprzez budowę ronda na skrzyżowaniu z ulicami Powstańców Śląskich, Kamiennej i Mickiewicza. Ponadto przebudowa dotyczyć miała ulicy Kamiennej i fragmentu ulicy Chrobrego. Z tej okazji Jerzy Wrębiak zaprezentował kolejną wizualizację.

Tak miało być (fot. wizualizacja prezentowana przez UM w Brzegu)

A dziś jest tak

Tak miało być (fot. wizualizacja prezentowana przez UM w Brzegu)

A dziś jest tak

SKWER NA JAGIEŁŁY
Biorąc pod uwagę wizualizacje i koncepcje przedstawiane przez burmistrza Jerzego Wrębiaka, trzeba zaznaczyć, że część z nich została zrealizowana. Inną sprawą jest odzwierciedlenie, jednak ocenę pozostawiamy Czytelnikom. Jednym z zadań, które doczekało się realizacji jest przebudowa skweru przy ul. Jagiełły. Poniżej koncepcja i stan obecny.

Tak miało być (fot. wizualizacja prezentowana przez UM w Brzegu)

A dziś jest tak

PLAŻA NAD ODRĄ
Innym dokonanym zadaniem jest plaża nad Odrą. Zakres robót obejmował: uporządkowanie i regulację terenu, przygotowanie podłoży, ukształtowanie nadbrzeża, zabezpieczenie geowłókniną i obsianie trawą. Podczas jednej z sesji Rady Miejskiej Jerzy Wrębiak zaznaczył, że ze względów bezpieczeństwa nie będzie można się tam kąpać, a przygotowany teren ma posłużyć jako miejsce do wypoczynku. Wydaje się, że inspiracją dla burmistrza były plaże w Paryżu nad Sekwaną, bowiem to właśnie do piaszczystych plaż we Francji nawiązywał burmistrz.

Tak miało być (fot. wizualizacja prezentowana przez UM w Brzegu)

A dziś jest tak

BASEN NA KORFANTEGO
W zestawieniu koncepcji i wizualizacji nie można pominąć jednej z najnowszych wizji Jerzego Wrębiaka. Chodzi oczywiście o basen otwarty przy ul. Korfantego. Trudno się połapać, który to ma być już etap, ale wiadomo, że koszt tego zadania może wynieść ok. 12-15 milionów złotych. Jerzy Wrębiak postanowił, że letni basen powstanie na tzw. skarpie. Według wstępnych założeń projektanta będą to aż trzy niecki kąpielowe. Poniżej plany oraz miejsce, w którym burmistrz obiecuje basen.

Tak ma być (fot. wizualizacja prezentowana przez UM w Brzegu) 

 A tak jest dziś

Reklama