Na DK 94 spłonął samochód. Pijanego kierowcę wyciągnęli świadkowie zdarzenia

0
fot. KP PSP w Brzegu
Reklama

Wczoraj (22.10), około godz. 23:15 do służb dotarło zgłoszenie o płonącym pojeździe na drodze krajowej 94. Akcja rozegrała się na wysokości Strzelnik. Pijany kierowca osobówki najpierw uderzył w ogrodzenie jednej z przydrożnych posesji, a następnie auto się zapaliło.


– Do akcji zadysponowane zostały dwa zastępy JRG z Brzegu. Po przybyciu naszych jednostek pojazd był objęty ogniem, wewnątrz auta nie było żadnych osób. Kierowca znajdował się na zewnątrz i wymagał udzielenia kwalifikowanej pierwszej pomocy. Następnie poszkodowany został przekazany zespołowi ratownictwa medycznego – mówi nam mł. asp. Marek Zagórski z Państwowej Straży Pożarnej w Brzegu.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

– Kierowcę wyciągnęli z pojazdu świadkowie zdarzenia. Może mówić o wielkim szczęściu. 42-latek był nietrzeźwy, miał 1,7 promila alkoholu. Obecnie przebywa w szpitalu – informuje asp. sztab. Bogusław Dąbkowski z Komendy Powiatowej Policji w Brzegu. 

Obrażenia ciała, to nie jedyne konsekwencje jakie czekają mieszkańca województwa dolnośląskiego. Musi się liczyć z utratą prawa jazdy, wysoką grzywną, a nawet karą więzienia na okres 2 lat. 

Reklama