32-letni mieszkaniec gminy Popielów, przyjeżdżał kraść do Brzegu. Jak tłumaczył funkcjonariuszom, robił to z … braku zajęcia. Za „urozmaicenie” życia, grozi mu 5 lat pozbawienia wolności.
W niedzielę (24.05), mężczyzna okradł jeden z lokali rozrywkowych w Brzegu przy ul. Piastowskiej. Jego łupem padły dokumenty, pieniądze i aparat fotograficzny. Działania podjęte przez funkcjonariuszy na miejscu zdarzenia, pozwoliły już kilkanaście godzin później wytypować i zatrzymać 32-latka podejrzewanego o kradzieże.
– Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów. Część dokumentów i pieniędzy udało się odzyskać. Zatrzymany, był już wcześniej notowany przez policję i nie były to jego pierwsze kradzieże na terenie miasta – informuje Bogusław Dąbkowski, rzecznik KPP w Brzegu
W ujawnieniu sprawcy, pomógł policji szczegółowy rysopis podejrzanego. 32-latek tłumaczył swoje postępowanie brakiem zajęcia. Po przyjeździe do Brzegu nie wiedział gdzie się podziać i co z sobą zrobić. Nie wiadomo czy atrakcje w zakładzie karnym, zapewnią mężczyźnie wystarczającą rozrywkę.
fot. KPP Brzeg (archiwum)