Poetycko o miłości

0
Obraz Photo Mix z Pixabay
Reklama

Luty to zdecydowanie miesiąc miłości, miesiąc zakochanych, wszak 14.02 obchodzimy Walentynki. O miłości jako inspiracji poetów – w tym twórców z Klubu Literackiego „Brzeg” pisze w swoim artykule Romana Więczaszek.

Mottem „walentynkowym” tym razem uczyniliśmy myśl Adama Mickiewicza z „Dziadów”: „Kto miłości nie zna, ten żyje szczęśliwy i noc ma spokojną, i dzień nietęskliwy”.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Czy jest choć jeden człowiek na tej ziemi, który nie wie, co to znaczy kochać? Paradoksalnie poeta mówi nieprawdę, zaczepia nas na przekór. Kochać, tzn. cierpieć i nieważne, że epoka romantyzmu dawno minęła! Człowiek zawsze będzie miał potrzebę tego uczucia, człowiek wie, że faza zakochania szybko mija, potem zależy od nas, jak podlewamy tę roślinę. Przeklinamy często tęsknotę, która czepia się jak rzep naszej miłości. Często poeci mają z tego zadowolenie, bo gdy im czegoś brak, to… tworzą.

Porozumieliśmy się w sieci, do czego nas zmusza sytuacja i okazało się, że autorzy mają dużo nowych utworów (wierszy, aforyzmów, scenek narratorskich). Dzielimy się więc z Czytelnikami sercem i publikujemy w kilku odsłonach temat miłości.

Autorkę Iwonę spotkało przeżycie. Zasmuciła się klepsydrami na słupie w rynku brzeskim. Skojarzenie przyszło natychmiast, refleksja gorzka, ponieważ ludzie, którzy byli tyle lat blisko siebie, chcą być razem na zawsze. Nie ma co milczeć, że miłość była dla nich spokojna; na pewno niosła ze sobą wyzwania. Od nas prawdziwie zależy, czy umiemy przetrwać, bo jesteśmy sobie potrzebni na dobre i na złe!

*** /aut. Iwona Dobrogost/

W rynku nie działo się nic,
lecz w oko wpadł nekrolog,
czarne litery: Miłość!

Umarli jedno po drugim,
ledwo w cztery dni,
Bóg dał im tyle chwil!
Ona Julia, jego imienia nie pamiętam,
dwoje drżących rąk,
a ile tęsknoty!
Pierwsza myśl,
na którym balkonie,
a może ławeczka w głębi podwórka?

Milczą oczy kamienic, 
więc pytam księżyca,
lecz uciekł w mrok.

Oni tam są,
o krok od Werony.

Brzeg, 2022

I bardzo zmysłowy utwór Małgorzaty Kulińskiej, erotyk, tu nie trzeba nic dodawać. Kochani Czytelnicy… wspominajmy, kochajmy i miejmy marzenia!

Dotyk /aut. Małgorzata Kulińska/

Obejmij letnim wiatrem
weź zapach łąk
i przytul mocno do serca
by się śmiało
Obejmij ranną rosą
by poczuć wilgoć natury
rozepnij sukienki guziki z białej mgły
welon emocji
delikatnie niech rozwija
nocy kwiat
jeszcze nie świta…
Licz gwiazdy
licz…
ta, która jaśniejsza
spojrzy nam w twarz
Dotknij jedwabiu sukienki lekkiej
rozchyl kurtynę rozkoszy

Zawiał chłodny wiatr
kamień z napisem love zarysowany
a dotyk…

Gierszowice, lipiec 2021

Artykuł: Romana Więczaszek, Klub Literacki „Brzeg”

Reklama