24-latek postawił na nogi wszystkie służby. Wszedł do Odry i wypłynął w innym miejscu

0
fot. OSP Michałowice
Reklama

3 zastępy strażaków z Brzegu, 4 zastępy jednostek OSP, specjalistyczna grupa ratownictwa wodno-nurkowego oraz 20 policjantów, poszukiwało dzisiaj (31.03) w nocy 24-latka, który po awanturze domowej zagroził targnięciem się na życie i wszedł do Odry. Młody mężczyzna wyszedł z wody w innym miejscu, ale pozostawione na brzegu rzeki kobiety nic o tym nie wiedziały i zaalarmowały służby.


  • „20  minut po północy wpłynęło zgłoszenie, że mężczyzna wszedł do Odry i z niej nie wyszedł. Do akcji poszukiwawczo-ratowniczej zadysponowane zostały trzy zastępu JRG z Brzegu oraz cztery OSP z okolicznych miejscowości. Na marinie zwodowano łódkę i przeszukano brzegi rzeki. Dowódca podjął decyzję o zadysponowaniu specjalistycznej grupy ratownictwa wodno-nurkowego, która przy pomocy sonaru przeszukała nurt rzeki. W międzyczasie przeszukano nabrzeże rzeki, a po kilku godzinach otrzymaliśmy informację, że osoba poszukiwana została odnaleziona na terenie miasta” – mówi nam st. kpt. Jacek Nowakowski, oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Brzegu.

Jak udało się nam nieoficjalnie ustalić, 24-letni brzeżanin już wcześniej miewał problemy natury prawnej i był znany organom ścigania.

fot. OSP Michałowice

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej
Reklama