Reklama
Jeszcze kilkanaście dni temu ceny oleju napędowego były wyższe nawet o około 70 groszy od ceny benzyny, ale cyferki na pylonach szybko zaczęły się zmieniać. Obecnie bezołowiowa 95 jest droższa od diesla, a dla właścicieli „benzyniaków” nie oznacza to końca zmartwień.
- „Ceny benzyny w tym tygodniu pobiły ostatni rekord z początku marca i to wyraźnie o blisko 4 proc. Jesteśmy na początku okresu zwiększonego popytu na benzyny i dlatego z dużym prawdopodobieństwem możemy stwierdzić, że będziemy w kolejnych tygodniach świadkami bicia aktualnego rekordu. Korzystniej na teraz wygląda sytuacja na rynku oleju napędowego” – oceniają analitycy z BM Reflex.
Zdaniem analityków dynamiczne zmiany cen ropy i paliw gotowych na rynkach światowych wpływają bezpośrednio i szybko na poziom cen paliw na krajowym rynku. - „Ostatnie zmiany spowodowały, że tankujący benzynę na stacjach zapłacą dzisiaj o około 40 – 50 groszy na litrze więcej. Jest to wzrost w wysokości podwyżek odnotowanych wcześniej w okresie od 15 kwietnia do 12 maja. Pod koniec tygodnia benzyna bezołowiowa 95 kosztowała średnio 7,32 zł/l, a bezołowiowa 98 – 7,75 zł/l, olej napędowy zaś 7,27 zł/l, a autogaz 3,64 zł/l. W ciągu tygodnia ceny benzyny wzrosły odpowiednio o 42 i 50 gr/l, olej napędowy taniał średnio o 10 gr/l, a autogaz o 1 gr/l. W najbliższych dniach tak drastyczne podwyżki jak w tym tygodniu nam nie grożą, ale na części stacji kilkugroszowy wzrost cen możemy jeszcze odnotować” – podsumowują analitycy BM Reflex.
źródło: PAP / Łukasz Pawłowski
Reklama