Trwają poszukiwania Krzysztofa Szrele. 20-latek zaginał w połowie stycznia

2
fot. KPP w Brzegu
Reklama

Od ponad dwóch tygodni służby poszukują młodego mieszkańca Brzegu, który zaginął po wyjściu z klubu rozrywkowego. Z nieoficjalnych ustaleń wynika, że 20-latek opuścił lokal sam, a nagrania z miejskiego monitoringu wskazują, że kierował się w stronę swojego domu. Niestety, Krzysztof Szrele do chwili obecnej nie nawiązał kontaktu z rodziną, a szczegółowe okoliczności jego zaginięcia pozostają nieustalone.


  • „Od chwili zgłoszenia zaginięcia cały czas prowadzimy poszukiwania, w które zaangażowani są policjanci z brzeskiego i opolskiego garnizonu, a także strażacy z Brzegu oraz okolicznych jednostek OSP. Sprawdzamy każdy wątek i weryfikujemy wszelkie zgłaszane nam sygnały. Osoby posiadające jakiekolwiek informacje w tej sprawie, proszone są o kontakt telefoniczny z funkcjonariuszami z Komendy Powiatowej Policji w Brzegu pod numerem telefonu 47 86 33 403 lub dzwoniąc na numer alarmowy 112” – mówi nam asp. Patrycja Kaszuba, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Brzegu.

20-latek ostatni raz widziany był w nocy z 12 na 13 stycznia 2024 roku w klubie rozrywkowym przy ul. Chrobrego w Brzegu. Z lokalu wyszedł sam, a znajomi, z którymi tam przebywał, zorientowali się o jego wyjściu dopiero po jakimś czasie. Takie okoliczności mają potwierdzać nagrania z monitoringu miejskiego, które zarejestrowały, jak Krzysztof Szrele bez żadnego towarzystwa kieruje się w stronę swojego domu przy ul. Rybackiej. Niestety, do mieszkania nie dotarł.

Dodajmy, że zaginiony był ubrany w szarą, zimową kurtkę, czerwoną flanelową koszulę w kratę, czarne jeansy oraz biało-czarne buty sportowe. Krzysztof Szrele ma ok.180 cm wzrostu, oczy piwne, jest szczupłej budowa ciała.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej
Reklama