Działka nr 51 zostaje w zasobach Spółdzielni Mieszkaniowej „Zgoda”

0
Reklama

Walne Zgromadzenie członków spółdzielni mieszkaniowej „Zgoda” w Brzegu przyjęło uchwałę złożoną przez radnego a uprzednio członka Rady Nadzorczej spółdzielni Krzysztofa Grabowieckiego. Uchwała uchyliła uchwałę Walnego Zgromadzenia członków spółdzielni z 2018 roku, która zezwalała zarządowi spółdzielni na bezpłatne oddanie na rzecz miasta działki nr 51 położonej przy ul. Ptasiej. Działka ta znajduje się bezpośrednio za budynkiem Westerplatte nr 34-39.


Dla przypomnienia, w ubiegłym roku ówczesny zarząd pod kierownictwem prezesa Henryka Wujka przedłożył Walnemu Zgromadzeniu członków spółdzielni uchwałę, która zezwalała zarządowi spółdzielni na nieodpłatne przekazanie działki o powierzchni prawie 30 arów na rzecz miasta Brzeg. Wówczas zarząd argumentował, że mieszkańcy osiedla Westerplatte nie są zainteresowani zagospodarowaniem tej działki na własne potrzeby, np. parkingi. Zarząd przedkładając uchwałę opierał się na sondażu przeprowadzonym wśród mieszkańców ul. Westerplatte. Według przedstawionego przez Henryka Wujka wyniku sondażu wynikało, iż na 280 uprawnionych do wypowiedzenia się w tej sprawie, w sondażu wzięło udział jedynie 75 uprawnionych, z czego za zbyciem działki opowiedziało się 44 uprawnionych, a przeciwko 31. To wystarczyło zarządowi, do tego, aby przeprowadzić przez Walne Zgromadzenie procedurę zezwalającą na oddanie działki. W ubiegłym roku za oddaniem działki głosowało na walnym zgromadzeniu 129 członków ze 181 biorących udział w głosowaniu, a więc 71,3 procent głosujących.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Uchwała z gwiazdką – czyli nie do końca wiadomo za czym głosowano
Przedstawiona w ubiegłym roku uchwała wskazywała, że do oddania przeznaczona jest działka nr 51 przy ul. Ptasiej o powierzchni 29,83 ara, ale opatrzona była gwiazdką o treści: „z uwagi na trwające prace dotyczące podziału geodezyjnego, numer i powierzchnia przywołanej działki może ulec zmianie do czasu obrad walnego Zgromadzenia Zarząd SM podaje jej przybliżoną wartość”. Czyli nie do końca było wiadomo nad czym głosowali członkowie spółdzielni. Uchwała nie powinna być tak nieprecyzyjna.

Zadziwiający pośpiech
Ubiegłoroczna uchwała została ostatecznie przegłosowana przez walne zgromadzenie członków spółdzielni. Ostatnia – 9 część walnego zgromadzenia odbyła się (i tu niespodzianka) w tym samym dniu, w którym Rada Miejska poprzedniej kadencji, podjęła uchwałę zezwalającą burmistrzowi na przyjęcie działki od spółdzielni. Co więcej, rada miejska swoją uchwałę podjęła wcześniej, jeszcze zanim ostatecznie zakończyło się walne zgromadzenie, tj. jego dziewiąta część i tak de facto, nie było jeszcze formalnej zgody na oddanie działki. Należy postawić pytanie komu i dlaczego tak się spieszyło z uchwałą o przekazaniu działki miastu, że nawet nie zdołano dokonać jej podziału, aby przedstawić członkom spółdzielni precyzyjną uchwałę, zawierająca ostateczną powierzchnię i numer działki.

– Czy miało to związek z faktem przejścia na emeryturę poprzedniego prezesa spółdzielni Henryka Wujka? Co nastąpiło w lipcu 2018 roku. Czy – a jeżeli tak – to dlaczego bardzo chciał przeprowadzić tę procedurę przez odejściem na emeryturę? Można przecież było w spokoju dokonać podziału działki i np. w tym roku przedstawić uchwałę w tym zakresie walnemu zgromadzeniu. Czy poprzedni prezes obawiał się może, że nowy zarząd będzie miał inne zdanie w tym zakresie? – pyta Krzysztof Grabowiecki. – Tego się nie dowiemy. – stwierdza Grabowiecki.

Mieszkańcy Westerplatte wzięli sprawy w swoje ręce
Mimo, iż uchwała w ubiegłym roku została podjęta, mieszkańcy ulicy Westerplatte podjęli – jak się później okazało skuteczną – próbę pozostawienia działki w spółdzielni. 28 listopada 2018 roku skierowali do władz spółdzielni pismo, w którym apelowali, aby zarząd nie oddawał działki do miasta, aby można ją wykorzystać na potrzeby mieszkańców osiedla Westerplatte. Pismo zostało poparte ponad trzystu podpisami mieszkańców osiedla.
– Przy tych ponad trzystu podpisach mieszkańców, wyniki sondażu przeprowadzonego przez zarząd w 2018 roku, gdzie za oddaniem działki opowiedziało się jedynie 44 osoby, wyglądają co najmniej blado – twierdzi Grabowiecki.

Wobec złożonych podpisów zarząd nie mógł zostać obojętny i przedstawił sytuację burmistrzowi. W odpowiedzi otrzymał informację, iż zlokalizowanie na tej działce parkingu nie jest możliwe ze względu na klasyfikację działki w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. Zarząd w odpowiedzi na pismo mieszkańców stwierdził, iż wobec takiej informacji otrzymanej z urzędu miasta, będzie musiał zrealizować uchwałę i przekazać za darmo działkę do miasta.

– Wobec takiego stanu rzeczy oraz faktu, iż działka ciągle była we władaniu spółdzielni, nie została przekazana jeszcze miastu, jedyną drogą do zachowania tej działki w spółdzielni było złożenie projektu uchwały, która uchyliłaby tą z poprzedniego roku. Projekt takiej uchwały złożyłem w spółdzielni w maju 2019 roku – informuje Grabowiecki.

Walne Zgromadzenie, które w tym roku obyło się w dniach od 3. do 13. czerwca, zdecydowaną większością głosów przyjęło uchwałę zaproponowaną przez Krzysztofa Grabowieckiego. Za przyjęciem uchwały opowiedziało się 94 ze 115 głosujących, czyli 81,73 procent głosujących. Tylko 4 osoby były przeciw uchwale, a 17 wstrzymało się od głosu. Tym samym działka nr 51 pozostanie w rękach spółdzielni. Warto również podkreślić, iż na trzeciej części walnego zgromadzenia, które obejmuje właśnie osiedle Westerplatte, 33 osoby poparło uchwałę, a tylko jedna wstrzymała się od głosu. Ta część walnego zgromadzenia była najliczniej reprezentowana przez mieszkańców, spośród wszystkich części. Na pozostałych było od 3 do 20 osób.

– Uważam, że błędem byłoby pozbycie się przez spółdzielnię tak dużej działki, w sytuacji kiedy na osiedlu Westerplatte brakuje miejsc postojowych ze względu na duże zagęszczenie budynków mieszkalnych. Oddanie działki za darmo doprowadziłoby do sytuacji, iż w przyszłości mieszkańcy tego osiedla musieliby płacić niemałe pieniądze za wynajęcie innych działek na potrzeby parkingu – aut przecież nieustannie przybywa – podkreśla autor projektu uchwały Krzysztof Grabowiecki.

MKG

Reklama