W slangu dziennikarzy sportowych o klubach , które szkolą młodzież mówi się, że dbają o swój narybek. Zastanawiałem się jak to zabrzmi, kiedy przychodzi pisać o młodym wędkarzu.
Na koncie ma też tytuł Wicemistrza Województwa w Indywidualnych Mistrzostwach Spławikowych Okręgu Opolskiego. W grodkowskim kole IKRA Łukasz ma już za rok 2008 zapewniony tytuł Mistrza Koła , zwyciężył również w klasyfikacji GRAND PRIX 2008 koła w kategorii KADET, ma też na swoim koncie tytuł Mistrza Klubu. Trzeba przyznać, że jak na jednego chłopca , to całkiem spora i imponująca liczba osiągnięć i tytułów. Gdyby zapytać Łukasza, jak to robi. Odpowiada , że ma niepisany układ z rybami. One pozwalają mu się często łapać, a on za to zawsze wpuszcza je z powrotem do wody. Jak powtarza nigdy nie przynosi ryb do domu. Podkreśla, że w tym sporcie nie o to chodzi ! Jak mi powiedział wędkarstwo spławikowe ( a w takim się specjalizuje) – to drogi sport. Zarząd koła chętnie inwestuje w Łukasza , a ten się odwdzięcza dobrymi startami. Łukasz wyróżnia tu szczególnie sponsorującego młodych wędkarzy Pana Krzysztofa Owsińskiego. To dzięki Panu Krzysztofowi możliwe są wyjazdy, udziały w zawodach sporej liczby młodych wędkarzy.Kiedy miałem kilkakrotnie okazję obserwować zawody zadziwiła mnie jeszcze jedna rzecz- spora ilość dziewczyn i to w różnym wieku, które z wielkim znawstwem czyniły na stanowisku wszystko to, co należy robić aby stawić czoła rybie . Jak sie więc okazuje grodkowski sport to nie tylko piłkarze ręczni, piłkarze nożni, karatecy ale też spora liczba młodych utalentowanych wędkarzy z Łukaszem Gluzą na czele.
J.Rzepkowski