Kolejna wstęga przecięta. Ulica Reymonta w Brzegu oficjalnie otwarta

1
fot. UM w Brzegu
Reklama

Po 9 latach od powstania listu mieszkańców do burmistrza Jerzego Wrębiaka, ulica Reymonta w Brzegu doczekała się nowej nawierzchni jezdni i chodników! Tak, po 9 latach. W tak zwanym międzyczasie o remont tej drogi wielokrotnie starali się radni miejscy, ale włodarz Brzegu nie spieszył się z tym zadaniem. Teraz, gdy drogę udało się zrobić, m.in. dzięki przegłosowanej przez radnych poprawce do budżetu, która pozwoliła przygotować dokumentację techniczną i rozpocząć starania o dofinansowanie zewnętrzne, uroczystego przecięcia wstęgi dokonał… Jerzy Wrębiak.


  • „Nasze miasto wciąż się zmienia, a przeprowadzona inwestycja przy ulicy Reymonta była długo wyczekiwana przez brzeżan. Droga gminna została kompleksowo przebudowana, dzięki czemu mieszkańcy zyskali komfortowe warunki przy swoich posesjach. W uroczystym otwarciu ulicy Reymonta wzięli udział: Jerzy Wrębiak – Burmistrz Brzegu, wykonawcy zadania – Sylwester Krawczyk i Zbigniew Krawczyk, Zastępca Burmistrza Bartłomiej Kostrzewa oraz radni miejscy” – czytamy w komunikacie na stronie Urzędu Miasta w Brzegu.

Na pierwszy rzut oka wszystko się zgadza, jednak zapomniano dodać, dlaczego mieszkańcy tak długo wyczekiwali na nową drogę. Co do samej uroczystości przecięcia wstęgi, to nie uczestniczyli w niej „radni miejscy”, tylko jeden radny (wstęgi nie przecinał).

  • „Choćby burmistrz Jerzy Wrębiak nie wiadomo jak bardzo zaklinał rzeczywistość, to fakty pozostają takie, że remont tej drogi doszedł do skutku dzięki radnym miejskim, którzy wprowadzili to zadanie do budżetu. Gdyby nie determinacja radnych, to burmistrz nie miałby nawet projektu, a bez niego nie mógłby otrzymać dofinansowania na realizację. W tym miejscu chciałbym podziękować tym radnym, którzy głosowali za tym działaniem. Niestety, pan Wrębiak przez wiele lat tylko zwodził mieszkańców, a gdy już powstała dokumentacja i Gmina Brzeg pozyskała dofinansowanie na remont tej drogi, to burmistrz poszedł przecinać wstęgę” – komentuje Krzysztof Grabowiecki, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Brzegu.

Krótka lekcja historii o remoncie ul. Reymonta

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

W kwietniu 2015 roku ponad 100 mieszków podpisało się pod prośbą do Jerzego Wrębiaka, aby zaplanował w możliwie najbliższym terminie wykonanie prac na ulicy Reymonta i Tuwima. Burmistrz obiecał mieszkańcom, że planuje wykonać to zadanie w ramach bieżącego utrzymania dróg gminnych, jednak remontu nie przeprowadzono.

Mijały kolejne miesiące i lata, a remontu wciąż nikt nie zobaczył. Mieszkańcy czuli się oszukani i dawali temu wyraz w publicznych wypowiedziach. Interpelacje o zabezpieczenie pieniędzy w budżecie składał radny jeszcze poprzedniej kadencji Eugeniusz Zwierzchowski, a w 2017 roku interwencję u burmistrza podjął ówczesny poseł Paweł Grabowski. To jednak nic nie zmieniło i kolejne lata upływały bez remontu.

Dopiero w 2020 roku, kiedy w Radzie Miejskiej przestała rządzić koalicja Jerzego Wrębiaka, radni przegłosowali poprawkę do budżetu na 2021 r. zgłoszoną przez radnego Krzysztofa Grabowieckiego i zabezpieczyli 50 tys. złotych na opracowanie dokumentacji projektowej. Przygotowana dokumentacja pozwoliła złożyć wniosek o dofinansowanie zewnętrzne i ostatecznie Gmina Brzeg uzyskała rządowe wsparcie finansowe.

Na początku listopada 2022 roku ogłoszono przetarg na remont ul. Reymonta, a w postępowaniu wpłynęło 5 ofert. Przetarg wygrała firma Krawbud. Wartość tego zadania, to około 1,5 mln złotych, z czego 70% tej kwoty pochodzi z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg.

Co ciekawe, burmistrz Jerzy Wrębiak nie tylko dokonał przecięcia wstęgi po wykonaniu zadania, ale jeszcze w trakcie wykonywania prac fotografował się na tle budowy i pracujących tam maszyn, czym zainspirował youtubera i stand-upera Karola Modzelewskiego do przygotowania kolejnego prześmiewczego materiału na temat burmistrza Brzegu.

fot. Screen z Facebooka Jerzy Wrębiak

Reklama