Co dalej z brzeskim basenem?

0
DSC08981.JPG
Reklama

O stanie kąpieliska miejskiego przy ulicy Korfantego w Brzegu rozmawiamy z Mariuszem Solińskim, kierownikiem Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.

Rafał Ochociński: – Miejskie kąpielisko od paru lat boryka się z wieloma problemami. Jednym z nich jest jakość wody. Jak to wygląda?
Mariusz Soliński:
– Stan wody nie jest najgorszy. Sanepid cyklicznie bada wodę i jest ona obecnie dopuszczona do kąpieli. Wszystkie parametry są spełnione. Natomiast problemem są rośliny, w tym glony wielokomórkowe, które dzisiaj rosną i zalegają w akwenie, a które musimy usunąć, jeżeli chcemy ruszyć z inwestycją modernizującą kąpielisko otwarte.
Zebraliśmy już sporo informacji od osób ze środowisk naukowych, jak walczyć z problemem zarastania akwenu. Informacje są najkrócej mówiąc niezbyt pocieszające. Kosztowne działania polegające na mechanicznym zbieraniu glonów lub chemicznym jego unicestwieniu mogą nie przynieść pożądanego efektu. Na dodatek mogą wystąpić efekty uboczne tych działań, pogorszające jakość wody.
Musimy również przeprowadzić wnikliwe badania, które pozwoliły by nam dowiedzieć się, czym żywią się glony i skąd pochodzi źródło pożywienia.
Bez tej wiedzy nawet wypompowanie wody i wyczyszczenie całego zbiornika może okazać się działaniem chybionym, po którym problem za parę lat ponownie powróci.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Rafał Ochociński: – Co trzeba zrobić na kąpielisku, żeby funkcjonowało normalnie?
Mariusz Soliński:
– Na pewno wybudować nową nieckę pływacką, co najmniej dwa brodziki, zjeżdżalnię, nowe przebieralnie, szatnie, natryski, parking oraz poprawić estetykę całego obiektu. Plan modernizacji powinien uwzględnić rozwój bazy noclegowej i gastronomicznej. Natomiast zakres i poziom inwestycji będzie uzależniony od możliwości finansowych miasta i strategii rozwoju. Można wybudować basen o standardzie ponadregionalnym lub zmodernizować obiekt wystarczający dla potrzeb mieszkańców Brzegu i okolic.

Rafał Ochociński: – Jakie MOSiR dotychczas podjął działania jeżeli chodzi o poprawę standardu kąpieliska?

Mariusz Soliński: – MOSiR Brzeg przygotował dotychczas projekty rozbudowy infrastruktury kąpieliska, lecz największym problemem, który może generować wysokie koszty całej inwestycji, jest wyczyszczenie naturalnego zbiornika.
Pozostawienie go w obecnym stanie i skupienie się na modernizacji części, o której już wyżej wspomniałem, było by moim zdaniem pomyłką. Ale z drugiej strony wyczyszczenie całego akwenu z nagromadzonego namułu, z udrożnieniem odpływu (zasypanego w 80-tych latach), wykonaniem na dnie spadków do miejsca odpływu, zbudowaniem osadnika przy odpływie, może zwielokrotnić koszt całej inwestycji.
Istnieją również pomysły budowy nowego obiektu w innym miejscu miasta.
Niewątpliwie decyzja, którą będą musieli podjąć „Włodarze Miasta” nie będzie łatwa.

Rafał Ochociński: – To jest problem z wodą, a co z utrzymaniem samego obiektu, który funkcjonował przez wiele lat, a w tej chwili jest po prostu ruiną?

Mariusz Soliński: – Nasze możliwości finansowe i organizacyjne zgodnie ze statutem jednostki ograniczają się do zabezpieczenia bieżącego działania obiektu. Naszym zadaniem jest utrzymanie porządku, wykonanie drobnych remontów i inwestycji typu naprawa dachu, zakup nowych ławek, koszy na śmieci itp. Natomiast inwestycja, o której wcześniej powiedziałem, to są poważne wydatki wykraczające poza nasze możliwości decyzyjne.
Należy również pamiętać, że ewentualna budowa nowego, czy modernizacji starego obiektu, musi być dobrze przeanalizowana ze wzglądu na występujące w akwenie żywe organizmy.
W wodzie są ryby, jest ptactwo i jeżeli byśmy zastosowali nieodpowiednie środki lub metody, możemy spotkać się z problemem dotyczącym ochrony środowiska.

Rafał Ochociński: – W tej chwili sanepid dopuścił wodę do kąpieli. Czy są osoby, które się kąpią w basenie?
Mariusz Soliński:
– Jest ich mało, przeważnie osoby przychodzące na obiekt korzystają z kąpieli słonecznych. W tej chwili skupiliśmy się na wyodrębnieniu i zabezpieczeniu drobną siatką części kąpieliska (od strony plaży), które jest regularnie mechanicznie oczyszczane z glonów. Należy wspomnieć, że glony, które u nas występują nie są niebezpieczne dla ludzi. Wiele osób pyta mnie, dlaczego nie można tych glonów wybrać w okresie wiosennym? Odpowiedz znajduję się w charakterystyce biologicznej tej rośliny – oprócz pożywienia (mogą to być związki pochodzące z odchodów z hodowli zwierząt lub związki chemiczne robione na bazie potasu i azotu) jej najlepszemu rozwojowi sprzyja również ciepła woda, która jest właśnie latem.

Rafał Ochociński: – Czy czasy świetności brzeskiego basenu wrócą?
Mariusz Soliński: – Myślę, że jest na to szansa ponieważ zapotrzebowanie społeczne na rekreację wodną latem jest dość wysokie, o czym świadczy bardzo wysoka frekwencja w tym okresie na basenie krytym. Być może przyszłe programy operacyjne ze środków finansowych Unii Europejskiej uwzględnią te potrzeby.
– Dziękuję za rozmowę.
 

Reklama