Budujmy parkingi

0
trzb_kopia.jpg
Reklama

„Kierunki działań na lata 2010-2014” przedstawione przez Burmistrza na ostatniej sesji Rady Miejskiej wywołały spore emocje a niektórych radnych rozpaliły wręcz do czerwoności.  Szczególnie, że podane zostały zdecydowanym językiem, w wielu przypadkach bezpośrednio personalnie dotykające niektórych byłych i obecnych radnych. Jest to oczywiście konsekwencja „specyficznych” relacji pomiędzy Burmistrzem a konkretnymi osobami, gdzie żadna ze stron nie odpuszcza.  Całość natomiast sprowadza się do jednego – trzeba oszczędzać. Jest to zadanie zarówno dla Burmistrza jak i dla Rady Miasta.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

„Kierunki działań na lata 2010-2014” przedstawione przez Burmistrza na ostatniej sesji Rady Miejskiej wywołały spore emocje a niektórych radnych rozpaliły wręcz do czerwoności.  Szczególnie, że podane zostały zdecydowanym językiem, w wielu przypadkach bezpośrednio personalnie dotykające niektórych byłych i obecnych radnych. Jest to oczywiście konsekwencja „specyficznych” relacji pomiędzy Burmistrzem a konkretnymi osobami, gdzie żadna ze stron nie odpuszcza.  Całość natomiast sprowadza się do jednego – trzeba oszczędzać. Jest to zadanie zarówno dla Burmistrza jak i dla Rady Miasta.

 

Problemem do rozwiązania w naszym mieście jest sprawa budowy parkingów i wyznaczenia stref płatnego parkowania. Jest to typowe zadanie, w którym inwestowanie można połączyć z szukaniem dochodów na ten cel.

 

Okazuje się, że Brzeg jest jednym z nielicznych miast, które jeszcze nie ma wyznaczonych takich stref. I nie należy tego mylić z płatnymi parkingami. Nawet zdecydowanie mniejsze miasta zasilają swoje budżety opłatami ze stref wyznaczonych w ścisłym centrum a Brzeg ciągle jeszcze nie! Dlatego zaparkowanie samochodu w centrum naszego miasta w wielu przypadkach graniczy z cudem. Niektóre pojazdy zdążyły już niemal „wrosnąć w asfalt”, stojąc nie wiadomo już jak długo w jednym miejscu. Małe szanse na zaparkowanie i szybkie załatwienie jakiejś sprawy w centrum ma ktoś, kto z reguły przyjeżdża samochodem z bardziej oddalonych zakątków miasta. Nie wspominając nawet o przyjezdnych spoza Brzegu. Przecież właśnie w centrum miasta znajdują się banki, urzędy i sklepy a większości zwykłych kierowców chodzi wyłącznie o to, żeby parkować auta tylko na czas niezbędny na załatwianie swoich spraw.

 

Okazuje się, że dla budżetu miasta kwota do pozyskania ze stref płatnego parkowania mogłaby być niebagatelna. Tak wiele mówi się o potrzebach naprawy dróg i chodników. Każde pieniądze przeznaczone na ten cel w budżecie miasta będą niewystarczające. Znamienne jest też to, że najczęściej efekty wykonanych remontów są przez użytkowników mniej zauważalne, niż wybudowanie czegoś nowego. Co „łatane”, to nie nowe! Dlatego należy zintensyfikować wszelkie  działań mogące doprowadzić do budowy nowych miejsc parkingowych i w większym niż dotychczas zakresie przeznaczać środki na ten cel. Szczerze mówiąc w całym Brzegu, poza członkami Spółdzielni Mieszkaniowej „Zgoda”, prawie nikt nie buduje parkingów! Dlaczego tak jest, że wspólnoty mieszkaniowe, którym grunty zostały wydzielone „po obrysie” budynku nie wykładają swoich pieniędzy na budowę miejsc postojowych. W rzeczywistości kierowcy ze wspólnot parkują za darmo! Gdzie by nie postawili swoje samochody, zawsze stoją na terenie gminnym. Taka sytuacja jest chora i nieuczciwa, za taką sytuację odpowiedzialne są władze miasta.

 

     Jakby tego było mało, w większości przypadków postawiono przy wjazdach znaki „Zakaz ruchu (lub wjazdu) za wyjątkiem mieszkańców posesji”. Dodatkowo wspólnoty wydzielone „po obrysie” nie płacą nawet za sprzątanie czy utrzymanie zieleni przy swoich budynkach – robi to miasto. „Miasto” w tym wypadku oznacza „inni podatnicy”, np. właściciele prywatni, spółdzielcy itp. Większość z nich nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że płacą za obszary, z którymi absolutnie nie mają nic wspólnego. Taka sytuacja jest naprawdę  nienormalna.

 

Najwięcej takich przypadków jest właśnie w centrum miasta. Można sobie krążyć samochodem szukając miejsca na zaparkowanie, ale od placów międzyblokowych wara! I nie chodzi tutaj tylko o to, żeby komuś wjeżdżać na podwórko. Idzie o coś ważniejszego – o przejęcie i zagospodarowanie przez poszczególne nieruchomości tych przestrzeni. Ale do tego potrzebne jest opracowanie koncepcji uporządkowania przestrzeni międzyblokowych, nad którą urzędnicy pracują od wielu lat i której na dobrą sprawę do tej pory nie ma. Jak widać opracowanie takiej koncepcji dla Brzegu jest sprawą pilną. Być może w jakichś obszarach są już gotowe opracowania, jednak szerszym kręgom naszego lokalnego społeczeństwa nic na ten temat nie wiadomo.

 

Pieniądze ze stref płatnego parkowania są dla Brzegu pilnie potrzebne. Wyrażamy nadzieję, że Rada Miejska wreszcie podejmie stosowną uchwałę. Porządkujmy nasze miasto i budujmy parkingi.

 

Zarząd Towarzystwa Rozwoju Ziemi Brzeskiej

 

 

Reklama