Burmistrz Brzegu napisał list otwarty do rządu i parlamentarzystów w sprawie opłat za przedszkola. Pod listem podpisało się dwadzieścia jeden gmin z województwa opolskiego.
Burmistrz Brzegu napisał list otwarty do rządu i parlamentarzystów w sprawie opłat za przedszkola. Pod listem podpisało się dwadzieścia jeden gmin z województwa opolskiego.
Oprotestowana została w nim ustawa zmuszająca samorządy gminne do finansowania bezpłatnych godzin za pobyt dzieci w przedszkolu. Według niej pięciogodzinny pobyt dziecka w przedszkolu opłacany jest z budżetu gminy, a za każdą następną godzinę płacą rodzice. „Tyle tylko, że w gospodarce rynkowej za takie usługi również trzeba płacić” – czytamy w liście.
– Cale zamieszanie zostało spowodowane kampanią wyborczą – twierdzi Wojciech Huczyński, burmistrz Brzegu. – Padały zarzuty chęci czerpania zysków przez samorządy z podnoszenia opłat za przedszkola, czy reperowania budżetów gmin.
Według Huczyńskiego nieprawdziwe oskarżenia stały się powodem nagonki medialnej. Według ustawy każda gmina ma prawo decydować o wysokości opłat, a przy okazji pokrywania kosztów godzin bezpłatnych. Według samorządowców podniesienie opłat za przedszkola było konieczne, by dodatkowych kosztów nie ponosiły budżety gmin.
Przedmiotem protestu stało się tez przerzucanie przez rząd coraz większej liczby zadań bez wskazania źródeł finansowania. To między innymi zmiana ustawy o systemie oświaty, ustawa o opiece nad dziećmi do lat trzech, zmiany w ustawie o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie, czy ustawa o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej.
„Dzisiaj broniąc swojego honoru, protestujemy przeciwko wzniecaniu kolejnej wojny polsko-polskiej” – czytamy w liście. – „Protestujemy przeciwko przerzucaniu odpowiedzialności za wasze decyzje na nasze barki”.
Podpisani samorządowcy nie czują się stroną konfliktu i nie chcą być w ten sposób oskarżani.
– W tym liście żądaliśmy jednego, żeby nie wykorzystywać do walki o miejsca w parlamencie nas, samorządowców – podsumowuje burmistrz Brzegu. ro