Partia po przejściach

0
olejniczak.jpg
Reklama

Jednym z gości XI Europejskich Targów Chłopskich w Krzyżowicach był europoseł Wojciech Ojejniczak. Rozmawialiśmy z nim o nadchodzących wyborach parlamentarnych i kondycji Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Co sprowadza pana na Opolszczyznę, a konkretnie na Europejskie Targi Chłopskie do Krzyżowic?
Jest kampania wyborcza, nie ma co tego ukrywać. Kampania jest czasem, w którym politycy powinni być bardzo aktywni. Powinni rozmawiać z ludźmi i przekonywać ich do czynnego udziału w wyborach. Ja oczywiście wpieram naszych kandydatów. Na Opolszczyźnie mamy bardzo mocnego kandydata do Senatu. Jest nim Kazimierz Łukawiecki, znany zarówno ze służby zdrowia jak i bardzo szerokiej działalności społecznej. Jest tu również Piotr Woźniak, młody kandydat do Sejmu, popierany przez brzeskie i nyskie SLD, no i oczywiście lider grupy Tomasz Garbowski. Chciałbym, aby ci ludzie odnieśli sukces w nadchodzących wyborach, bo bez wątpienia byliby bardzo dużym wzmocnieniem.
Jaki jest sposób Sojuszu Lewicy Demokratycznej na sukces w wyborach parlamentarnych? Czy SLD stawia na młodość czy na doświadczenie?
Na Opolszczyźnie mamy zarówno młodego kandydata do Sejmu, młodego, ale już z dorobkiem naukowym oraz doświadczeniem w pracy społecznej, jak również doświadczonego kandydata do Senatu. Sytuacja taka jak w życiu, we wszystkim musi być równowaga. Uważam, że tylko dzięki umiejętnemu połączeniu młodości i doświadczenia możemy odnieść sukces. Sojusz Lewicy Demokratycznej jest partią po przejściach, ale też partią z przyszłością. Jesteśmy w stanie odnieść sukces, ale tylko pod warunkiem, że wykorzystamy umiejętności naszych kandydatów.
A jak ocenia pan szanse Sojuszu Lewicy Demokratycznej w wyborach parlamentarnych? Sondaże nie są ostatnimi czasy nazbyt przychylne.
Województwo opolskie jest najlepszym przykładem na to, ze sondaże to nie wszystko. Sondaże nie dawały żadnych szans Tomaszowi Garbowskiemu, gdy kandydował na stanowisko prezydenta Opola, a mało brakowało, aby wygrał. W drugiej turze uzyskał przecież 48% głosów. Liczymy na dobry wynik na Opolszczyźnie, dwa może trzy mandaty do Sejmu i mandat do Senatu. Jest czas kampanii wyborczej i trzeba pracować nad tym, aby spotkania, takie jak to dzisiejsze w Krzyżowicach, przyniosły efekt.
Dlaczego mieszkańcy Opolszczyzny powinni głosować na Sojusz Lewicy Demokratycznej?
Przede pierwsze my nie zawiedliśmy. Podczas gdy SLD było u władzy mówiliśmy dokładnie, jakie zmiany powinny być wprowadzone, jak będziemy działać i realizowaliśmy te zadania. Po drugie posiadamy mocny, jednolity program. Wiemy, jakie ruchy należy wykonać w obszarze edukacji, służby zdrowia, polityki społecznej. Wiemy jak ważny jest powszechny system przedszkoli, wsparcie dla szkół i organizacji pozarządowych, program rozwoju obszarów wiejskich. Trzecim naszym argumentem są ludzie, którzy potrafią działać i niejednokrotnie udowodnili to na różnych polach. Dobrzy kandydaci to przecież gwarancja tego, że postulaty będą realizowane.
Powiat Brzeski, Opolszczyzna, to ważne miejsca na mapie Sojuszu Lewicy Demokratycznej?
Bardzo ważne. W Opolszczyźnie tradycyjnie otrzymujemy dobre wyniki. Chcielibyśmy, aby tak się stało także podczas tych wyborów. Opolszczyzna jest przykładem pracowitości i wzorem dla wielu innych regionów Polski. Tutaj Sojusz Lewicy Demokratycznej jest po przejściach i miał wiele problemów. Dzisiaj, pod kierownictwem Tomasza Garbowskiego, wszystko udało się odbudować. Widać to doskonale, gdy przyjeżdża się na Opolszczyznę. Jest tu wiele osób zaangażowanych w działalność SLD. To wsparcie, zarówno od działaczy jak i od pozostałych ludzi, czuć było również dzisiaj, podczas spotkania w Krzyżowicach.`
Bardzo dziękuję za rozmowę.
 

 

Reklama