Spór o Krzyż

0
krzyz.jpg
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Kontrowersje – Spor o Krzyż

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

komaro.jpgKrzyż fundamentem

Wywołany w ostatnim czasie spór o Krzyż jest dla mnie, podobnie jak dla większości ludzi w Polsce zupełnie niezrozumiały. Powiedziałbym, że jest on raczej próbą zapełnienia przez partię Janusza Palikota, pustej przestrzeni istniejącej w skutek braku pomysłu na rozwiązywanie poważnych problemów dręczących Polskę, a w istocie braku samego programu tej partii. Sam Palikot, celem uzasadnienia swojego sprzeciwu dla obecności Krzyża, powołuje się na Konstytucję RP. Warto byłoby zatem, żeby zapoznał się z Jej Preambułą, w której wyraźny akcent stanowią słowa o kulturze zakorzenionej w chrześcijańskim dziedzictwie narodu polskiego, a także wielokrotne odwołania do samego Boga i wiary katolickiej.
Krzyż znajdujący się w sali sejmowej został w niej powieszony czternaście lat temu. Uznany za symbol, który trwale, godnie i chwalebnie zapisał się w historii nie tylko świata, ale i samej Polski, nie stanowi problemu nawet dla lewicowych polityków. Wynika to zapewne także ze świadomości, że dziewięćdziesiąt kilka procent ludzi żyjących w Polsce to Katolicy. Argumentem jest także istnienie w polskim prawodawstwie Konkordatu ze Stolicą Apostolską. W wolnej Polsce Krzyż zawsze wisiał w sali sejmowych obrad, dlatego też każdy, kto symbolu tego nie uznaje, jego obecność winien traktować jako tradycję. Tę natomiast powinien szanować, ponieważ każdy, kto występuje przeciw tradycji, występuje przeciwko narodowi. Nawet orzecznictwo Trybunału w Strasburgu mówi, że Krzyż jest fundamentem europejskiej kultury. Kultury najbardziej przyjaznej człowiekowi. Dlatego żadna grupa nie powinna żądać jego usunięcia.
Warto też zaznaczyć, że Sejmowy Krzyż jest darem od matki bestialsko zamordowanego przez komunistyczną bezpiekę ks. Jerzego Popiełuszki. Ma to szczególne znaczenie wobec faktu, że ten sam Krzyż chce usunąć partia, mająca wśród swoich posłów postać Romana Kotlińskiego, redaktora naczelnego tygodnika "Fakty i mity", który swego czasu miał zatrudniać w piśmie… Grzegorza Piotrowskiego, esbeka, mordercę księdza Popiełuszki właśnie.
Paradoksem jest, że osoby które mówią o tolerancji, nie potrafią wykazać w tym sporze nawet jej minimum. Jeżeli ludzie Palikota nie są w stanie funkcjonować w przestrzeni publicznej w obecności Krzyża, powinni rozważyć fakt, że praca w Sejmie nie jest obowiązkowa. Z mandatów poselskich można zrezygnować w każdej chwili. W przypadku ekipy Palikota, byłoby to notabene z korzyścią dla naszego kraju. Ci ludzie zapomnieli chyba, że do Sejmu zostali wybrani żeby walczyć, ale z bezrobociem, przestępczością, deficytem budżetowym, czy ubóstwem, co jest oczywistą kompetencją władzy ustawodawczej, a nie z Krzyżem. Warto przypomnieć, słowa samego Janusza Palikota, który jeszcze w 2009 roku mówił, że nie przeszkadzają mu Krzyże w szkołach czy innych miejscach publicznych. Krzyż jest w takim samym stopniu w Polsce symbolem religijnym, co narodowym – kontynuował. Jeśli komuś przeszkadza symbol religijny niech odczytuje to w sposób narodowy właśnie. Dalej mówił, że Kościół w Polsce był zawsze po stronie ludu i po stronie polskości. Dlatego, nie można bezmyślnie walczyć z Krzyżem. Krzyż nie powinien dzielić Polaków, dodał na koniec.

Wojciech Komarzyński
Prawo i Sprawiedliwość

kamil.jpgKrzyż – kwestia wolności

Kwestia krzyża, jest kwestią rozdziału państwa od Kościoła Katolickiego. Teza ta ma podstawy w Konstytucji RP.  Jest również kwestią wolności, ponieważ posłowie jako wyraziciele woli społeczeństwa, są reprezentacją nie tylko katolików, ale również polskich muzułmanów, żydów oraz osób niewierzących. Dlaczego zatem obrady Izby reprezentującej nasze interesy muszą odbywać się pod znakiem krzyża, a nie np. dajmy na to totemów innych religii?
    To prawda, że Polska (jako jedyny kraj w Europie), zachowała spójność etniczną i wyznaniową, pod sztandarem jednej religii, i nie doświadczyliśmy zalewu, emigrantów z krajów muzułmańskich. Mimo to żyją obok nas „innowiercy”, oraz ludzie niewierzący. Nigdy oni w przeciągu ostatnich 20 lat, nie mówili głośno, o tym że ich prawa są łamane, poprzez dyktat jednej religii, prawie że państwowej. O tym, że na każdej państwowej uroczystości, jest tylko ksiądz. Czy nie są to również ich uroczystości? Przez 20 lat, wolnej Polski, mamy do czynienia z wykluczeniem społecznym, dotykającym tych ludzi. Ruch Palikota, poprzez poruszenie kwestii Krzyża, chce ten problem nagłośnić, a nie jak próbują to przedstawiać media nurtu głównego – stworzyć kolejną „walkę o krzyż”. Nie o spór, czy walkę tutaj chodzi, a o nagłośnienie kwestii wolności tak sumienia, jak i wyrażania własnych poglądów.
    Przestrzeń publiczna musi być wolna od jakiegokolwiek dyktatu symboli, oraz znaków z którymi utożsamia się jakaś wybrana grupa, gdyż prowadzi to do jej uprzywilejowania, a w sytuacji takiej, nie ma miejsca na równość szans, tak światopoglądowych, jak i społecznych. Jeżeli zdolni jesteśmy dyskryminować czyjeś poglądy, to nie ma się co dziwić, że również wykluczamy społecznie, słabsze jednostki (słabsze przez nieuczestniczenie w głównym nurcie, w jednej słusznej myśli).
    Uważam, że krzyż zawieszony w domu, jest znakiem naszej wiary, natomiast ten sam powieszony w Sejmie, czy innej instytucji publicznej, jest oznaką, chęci dominacji nad myślącymi inaczej, bądź wierzącymi inaczej od nas. W związku z tym, NIE dla dyktatu Krzyża w Sejmie, TAK dla wolności wieszania go na własnej przestrzeni życiowej!

Kamil Szeremet
Ruch Palikota

 

Reklama
Reklama
Reklama

1 KOMENTARZ

  1. W sprawie autonomii państwa i jego neutralności światopoglądowej głosowanie odbyło się w czasie stanowienia Konstytucji. Na dzień dzisiejszy sprawa, pod względem prawnym jest więc przesądzona. Rzecz w tym, że w sejmie gdzie stanowi się prawo, prawa zarazem się nie przestrzega.

  2. kolejny temat zastępczy….:( Jak demokracja to demokracja…> zorganizować 1 głosowanie w sejmie, czy chcą żeby krzyż wisiał, czy też nie… i po sprawie. Po co tu jakieś wojny, krucjaty itp. ???

  3. Wszystkie księgi mówią o końcu czasów i o przyjściu demonów. Masoni od wieków próbuja nas zniewolić poprzez banki, telewizje i PO, tylko kościół i Jezus nas uratuje. To wszystko zaplanowane ten kryzys, żeby wszystko nasze zniszczyć. I teraz ten Palikot to też wymyślone było przez masonerie. Szeremiet to kolejny zesłany nam jude, sponsorowany przez siatke układu wyznawca szatana. Pewnie jest zaczipowany i wykonuje wole Illuminatów, a w przyszłości za to będzie nami rządził. Panie Kowalczyk apeluje nie pokazuj pan na łamach Gazety tych pomiotów szajtana.

  4. Kościół niech utrzymują wierni ale z pieniędzy im należnych po potrąceniu podatku dla państwa. I wtedy niech płacą nawet 50% swojego zarobku, to będzieich ich sprawa. Nie zgadzam się natomiast aby choć jeden grosz był odprowadzany na klechistan z podaków odprowadzanych do budżetu.

  5. a tak a propos Panie Komarzyński. Młodyś Pan jest jeszcze gówno żeś pan widział i gówno przeżył.Pisać proPOlskie artykuły może każdy,trzeba rozgraniczyć gówno od miodu, piach ziemię od plewu a piach od maku. więc nie wpierdalajmy polityki w kościół i odwrotnie. Jak wiek wieku Kościół zawsze się wpoeirdzielał w politykę od kąd pamięta historia polski i kraj niestety nie wyszedł na tym na dobre jak pokazuje historia. że tak przytoczę Palikota. Pierwszy człowiek w wolnej polsce który odwarzył się mówić otwarcie o bolączkach sztucznego państwa. niech wierni płacą za swój kościół ten 1% rocznie. jestem za. ale jak klecha przyjdzie po kolendzie nie będzie wołał że nie ma na opał, chleb i paliwo do nowej fury. człowiek pracuje od 30 lat. gówno się dorobił tzn.kwaterunek, starą skodę felicję na gaz bo taniej,malowałemw domu 3 lata temu a w kościole co roku. za wszysko płaci ciemnota. ostatnio byłem na pogrzebie. jałmużnę(po sowitej zapłacie za mszę od rodziny zmarłego)nawwet wzięli od najbliższej rodziny która ryczała nad urną. a teraz co będzie. zaś większe pieniądze przy pogrzebach bo przecież ksiądz nie będzie stał na urną tylko nad ciałem….. z prochu powstałeś i w proch się obrócisz. a podobno Hitler był taki zły…. no cóż czas leczy rany.pozdrawiam

  6. ale o czym wy tu pierd…cie panowie. krzyż powinien wisieć w kościole a nie w urzędzie.to jakaś katastrofalna pomyłka. poza tym sami wiecie co się wyprawia w sejmie i że tak powiem to jest nie błąd awielbąłd że tak się dzieje.równie dobrze można postawić każemu p….osłowi z wiejskiej pod drzwiami krzyż.powołać z urzędu obrońców z urszulą na czele i zobaczymy co zrobią podcza gdy ci samozwańczy obrońcy krzyża na czele z urszulą pieć będą dniami i nocami psalmy i pieśni żywcem z bibliji wyjęte. wybacz mi Boże ale tak to widzę. zdrowaś Maryjo…..

  7. Panie Komarzyński, wprowadza Pan ludzi w błąd. Rozdział Kościoła od państwa cechuje Unię Europejską i USA. Nie dotyczy to tylko Polski i krajów islamskich. Sejm nie jest przestrzenią publiczną taką jak np. droga ani też budynkiem państwowym jak choćby szpital. Sejm to demokratyczna władza państwowa. Tak więc w sali, gdzie uchwala się prawa nie powinno być miejsca na symbol religijny, bo to oznacza bezprawie. Konstytucja i konkordat, na który się Pan powołuje, mówią o autonomii państwa wobec Kościoła i Kościoła wobec państwa oraz o neutralności światopoglądowej władz państwowych. Krzyż w Sejmie to symbol zawłaszczenia tego, co „CESARSKIE”. Pan Komarzyński argumentuje też, iż krzyż w Sejmie wisi 14 lat i nie stanowi problemu. Otóż Panie Komarzyński problem jednak jest, ponieważ przez 14 lat sankcjonuje się łamanie prawa w sali, w której stanowi się prawo w zakresie podporządkowanym konstytucji.

  8. Kto stworzył Boga?
    Człowiek.

    Natura ludzka jest taka, że człowiek musi w coś wierzyć.
    Ileś tam wieków temu znalazło się kilku kolesi (dzisiaj nazywamy ich biznesmenami) i postanowili ludziom wciskać ciemnotę typu piekło, czyściec, niebo. Zastraszeni tymi bzdurami płacili klechom żeby dostać zbawienie po śmierci i żyć niebiańskim świecie. I tak interes w stylu „łańcuszka” rozszedł się po świecie. Tam gdzie biznesu nie można było „zaszczepić” to w imię boga (specjalnie z małej litery) najeżdżano i mordowano „pogan”.
    Dzisiaj Kościół to firma do robienia pieniędzy i jakakolwiek konkurencja dla nich nazywana jest sektą.

    Na pohybel…

  9. PO CO SIĘGAĆ KACZOROWI DO PIĘT ??- PRZECIEŻ ON ICH NIE MA . A NAWET -TO PRZECIEŻ OCHYDA I NIKT O ZROWYCH ZMYSŁACH MU NAWET DO PIĘT NIE CHCIAŁBY -CHA CHA CHA. KRZYŻ NIECH SOBIE WISI ALE TYLKO I WYŁĄCZNIE W MIEJSCACH DO TEGO STWORZONYCH. PAŃSTWO JEST DEMOKRATYCZNE A NIE KOŚCIELNE- NIGDY DO TEGO NIE MOŻNA DOPUŚCIĆ ABY MOHEROWO-KOŚCIELNY NARYBEK DECYDOWAŁ GDZIE I KIEDY MOGĄ SOBIE WIESZAĆ ZABAWKI. CO BY SIE STAŁO JAKBY KAŻDY Z OBYWATELI RÓŻNEGO WYZNANIA CHCIAŁ POWIESIĆ JAKĄŚ ZABAWKĘ , KTÓRĄ OCZYWIŚCIE JEST PRZEZ WIARĘ ZWIAZANY- MIEJSCA PUBLICZNE ZAMIENIŁYBY SIĘ W RUPIECIARNIĘ . SZANOWAĆ NALEŻY DRUGIEGO CZŁOWIEKA, JEGO POGLĄDY I WIARĘ . Z TEGO WYNIKA ,ŻE WIARA TO INDYWIDUALNE PRZEŻYCIA WIĘC POWINNA BYĆ PIELĘGNOWANA A NIE WYSTAWIANA NA POKAZ

  10. Te, proboszcz hamuj bo w dupisz. A PIS-dowcy co zrobili. Jak widzę ta mordę jARECZKA to mam odruch wymiotny. Jeszcze trochę i o PIS-dowcach nikt nie będzie pamiętał.

  11. Panie Komarzyński! Jakiej orientacji seksualnej jest bóg?Zapytał mnie mój syn III klasa gimnazjalna! Bo żony to on chyba na pewno nie ma, a przynajmniej nic o tym nie słyszałem. A jeżeli nawet ma żonę to kto im udzielił ślubu? Czy bóg nie jest przypadkiem …… Panie Radny?”

    I co ja ateista, ojciec trójki dzieci mam mu odpowiedzieć? Z technicznego punktu widzenia wszyscy jesteśmy jego dziećmi. Tak twierdzą jego przedstawiciele na ziemi, Księża, Mułłowie, Rabinowie i Dalajlama. Według jednej z popularnych wersji Bóg stworzył nas na swoje podobieństwo, a dopiero później z żebra Adama stworzył kobietę. Zawsze wyznaczał mężczyzn na swoich kapłanów, proroków, powierników bez względu na wiarę więc zdecydowanie musi mieć do nich słabość, sam będąc mężczyzną. Wszyscy dźwigamy na barkach grzech pierworodny, grzech poczęcia, który dopiero podczas stosunku płciowego mężczyzny z kobietą nabiera sensu ponieważ prowadzi do powstania życia. natomiast sam bóg Kobiety nie miał i nie wiadomo skąd się wziął więc preferuje związki nie obarczone grzechem pierworodnym, Kobiety z którą miał syna nawet nie dotknął żeby ją zapłodnić, widocznie go nie pociągała. Wnioskuję że Bóg jest albo gejem albo obojnakiem.
    A wy co sądzicie?
    Panie Komarzyński – niech mi Pan to jakoś wytłumaczy, bo wobec pytania syna jestem bezradny!

  12. PANIE RADNY KOMARZYŃSKI!
    Masz tu Pan Panie MINISTRANCIE ociupinę wiedzy o Krzyżu. To powinno poszerzyć myślowe horyzonty PANA i trochę wiedzy nie zaszkodzi, abyś Pan w przyszłości głupio się nie wypowiadał i nie kompromitował na łamach tego szmatławca jakim jest „Panorama Brzeska”:
    IIII
    W Babilonie i Asyrii od ok. XVII w. p.n.e. znak krzyża był symbolem boga-słońca. Łączy się go z mistycznym znakiem tau, pierwszą literą imienia chaldejskiego boga Tammuza, która miała pierwotnie kształt X, a później T z obniżoną poprzeczką. W Egipcie niezwykle popularny był krzyż anch („crux ansata”, T z pętlą u góry), który oznaczał życie. Krzyż był też symbolem greckiego Dionizosa, babilońskiego Bela, tyryjskiego boga Dumuzi (odpowiednik Tammuza) i nordyckiego Odyna (Wodana).
    Indoeuropejskie ludy Persji i Indii w starożytności stosowały krzyż, który symbolizował ogień i często przybierał formę swastyki. Do celów religijnych z krzyża korzystali także buddyści w Chinach oraz prekolumbijskie cywilizacje Azteków i Majów. Wobec znanej i dość powszechnej w różnych religiach solaryzacji bóstw naczelnych, krzyż symbolizował tego rodzaju bóstwa również w przypadku kultury łużyckiej i pomorskiej. Również Celtowie, Słowianie i ludy germańskie posługiwały się tym znakiem na długo przed rozpoczęciem się ery chrześcijańskiej.
    Wśród Słowian oprócz popularnej prostej formy krzyża równoramiennego (szczególnie w kształcie greckiej litery ) spotykany był też krzyż w formie sześcio- i ośmioramiennej, często wpisanej w okrąg (tzw. krzyż słoneczny). Forma sześcioramienna krzyża wpisanego w okrąg widnieje również na Idolu zbruczyńskim. Licznie występował również w formie swarzycy (kojarzonej bezpośrednio z kultem Swaroga). Podobnie bowiem jak u innych grup indoeuropejskich, krzyż u Słowian był zapewne powszechnie związany z siłami przyrody (głównie ze słońcem, ogniem i życiem) oraz symbolizował równowagę wszechświata. Podobnie jak w większości kultur pierwotnych, zapewniać miał szczęście, dobrobyt i przychylność bogów.
    Rzymianie posługiwali się krzyżem od najdawniejszych czasów. Juliusz Cezar umieścił ten symbol na monecie ze swoją podobizną. Podobnie uczynił w 20 roku p.n.e. Oktawian August. Rzymski bóg przyrody, Bachus, przedstawiany był niekiedy z opaską na głowie, na której widniały liczne krzyże.
    Jednak największą popularność w Rzymie krzyż uzyskał w II i III wieku n.e., wraz z rozwojem kultu perskiego boga słońca Mitry. Wyznawcą boga-słońca był pogański cesarz Konstantyn Wielki (272-337), który uczynił krzyż (typu chiro w kształcie greckiej litery X z nałożoną literą P) swoim godłem i umieszczał go na monetach i sztandarach wojskowych. Konstantyn przyczynił się również do zalegalizowania chrześcijaństwa (313 r. edykt mediolański) i miał duży wpływ na rozwój tej religii (325 r. sobór nicejski), choć sam chrzest przyjął dopiero na łożu śmierci. Istnieje legenda, jakoby przed bitwą na moście mulwijskim w roku 312 ukazał mu się krzyż, na którym było napisane Hoc vince („Tym [znakiem] zwyciężysz”). Jednak w czasie, gdy rzekomo miał tę wizję, Konstantyn był czcicielem boga-słońca, nie chrześcijaninem.
    Dopiero później, gdy chrześcijaństwo zyskało status religii państwowej krzyż stał się symbolem tej religii. Nawiązano w ten sposób do dwóch pierwszych liter greckich słowa Christos (chi i ro), a następnie również do ukrzyżowania Jezusa Chrystusa. Wprowadzenie krzyża greckiego do chrześcijaństwa przypisuje się mnichowi egipskiemu Pachomiuszowi (rok 322 n.e.).

  13. Panie Komarzynski , PaNskie wywody nijak mają sie do faktów – kłania sie tutaj jezyk polski – czytanie tekstu ze zrozumieniem – w Preambule Konstytucji napisano wyraźnie: ” w poczuciu odpowiedzialności przed Bogiem LUB przed własnym sumieniem,zarówno wierzący w Boga”, będącego źródłem prawdy, sprawiedliwości, dobra i piękna,JAK I nie podzielający tej wiary” – są to zdania wyrwane z kontekstu , ale widać wyraźnie równowagę pomiedzy wierzacymi czy nie, czego nie można powiedzieć o Pańskim tekście, w tym wszystkim chodzi po prostu o to iż zburzono delikatną rownowagę pomiedzy Kościołem a Państwem i próbuje sie tą równowagę przywrócić ( być może nie zawsze w sposób ładny) a Pan niczego nie rozumie, bo nie czyta ze zrozumieniem, wiecej pokory i równowagi jak na chrześcijanina przystało życzę.

  14. Panie Wikary a co nas Polaków interesuje jakaś tam Irladyja…mieszkamy jeszcze w Polsce i niech tak zostanie. Prawda jest taka że to wszystko już przerabialiśmy: czy krzyż ma być czy też nie, za chwilę będzie aborcja, invitro ect. Wszystko to jest po to ażeby wywołać dyskusję i byle z dala od tych naprawdę ważnych spraw. Np. Śp. służba zdrowia (Kopacz wykopana – brawo panie prechmierze), kolej (wkrótce się wszystko wykolei)mam wymieniać dalej…?

  15. „””Nie widzieć czemu raport Ryana nie jest w Polsce jakoś szeroko komentowany”””

    => poniewaz wiekszosc ludzi kojarzy Ryana z szeregowcem z Omaha Bicz a nie z jakims raportem o prostytucji w kosciele. Jezeli sprawa pojawi sie w mediach naglosniona i przeględzona w X debatach, to znajdzie oddzwięk w spoleczenstwie!
    Oby!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  16. Nie widzieć czemu raport Ryana nie jest w Polsce jakoś szeroko komentowany, nie wywołał poważniejszej dyskusji. A przecież trudno oprzeć się wrażeniu, że skłonności do określonych zachowań nie są zakodowane w genach irlandczyków, a wynikają raczej z funkcjonowania kościelnych instytucji. Stąd można wysnuć wniosek, że ukazanie się podobnych raportów w innych państwach to tylko kwestia czasu. Na razie jednak osoba, która brała czynny udział w zamiataniu pedofili kościelnej pod dywan czeka na beatyfikację.
    Na uwagę zasługuje też postawa Krk wobec raportu oraz znamienny komentarz kardynała Antonio Canizaresa, prefekta Kongregacji Czci Boskiej: „Tego, co zdarzyło się w kilku szkołach, nie można porównywać z milionami żywych istot zniszczonych przez aborcję”.

  17. Szef irlandzkiego rządu Brian Cowen także wezwał zakony do przyjęcia na siebie większej odpowiedzialności finansowej.
    Komisja Ryana nie ukrywa obrzydzenia zachowaniem Zgromadzenia Braci Chrześcijańskich, którzy na każdym kroku utrudniali pracę Komisji, byle tylko prawda nie wyszła na jaw. Jednym z przykładów, jak ten religijny zakon nauczający nie ustawał w zaprzeczeniach, jest potworne znęcanie się jednego z braci nad dzieckiem w szkole „Artane”. Świadek opowiedział Komisji, jak rozkazano mu zlizać kał z buta jednego z braci, który równocześnie go bił. Sprawca potwierdził to przed Komisją i przyznał się do winy. Mimo tego jego zakon nadal upierał się, że ten incydent nigdy nie miał miejsca.

    W Irlandii trwa burza. W telewizyjnym programie „Questions and Answers” głos zabrał jeden z byłych wychowanków Chrześcijańskich Braci, Michael O’Brian. (Jego wstrząsającą wypowiedź można obejrzeć na YouTube .) Cierpliwie słuchał odpowiedzi dawanych przez polityków, po czym wybuchnął:

    „Poszedłem przed Komisję i wypytywało mnie siedmiu adwokatów, wmawiając mi, że kłamię, kiedy powiedziałem im, że zgwałcono mnie w sobotę, potem otrzymałem miłosierne bicie, a następnego ranka przyszedł ten sam człowiek i włożył mi w usta komunię świętą. (…) Mój Boże, siedmiu adwokatów wypytywało mnie non-stop. Próbowałem popełnić samobójstwo. Przywieźli człowieka z Rzymu, miał ponad 90 lat, żeby mi powiedział, że kłamię i że nie bił mnie przez godzinę po całym ciele razem z jeszcze jednym, a nie miałem na sobie jednej nitki”.

    W tym tygodniu tysiące ludzi stało w kolejce, żeby wpisać się do księgi solidarności z ofiarami, dodając komentarze: „Wstydzę się, że jestem Irlandczykiem”, „Hańba Kościołowi, hańba państwu”.

    We wszystkich gazetach pojawiają się pełne oburzenia i wściekłości listy od czytelników, żądające wykluczenia Kościoła katolickiego z działalności w systemie oświaty i w służbie zdrowia, rozwiązania Zgromadzenia Braci Chrześcijańskich (najgorszego ze sprawców), a także innych zakonów, i przejęcia ich majątków. Są także wezwania do bojkotu mszy kościelnych, zbiórek na tacę i kościelnych sklepów.

    Kościół katolicki i jego instytucje w Irlandii doznały niesłychanego uszczerbku i właściwie zatraciły wszelki autorytet moralny. W przyszłym miesiącu zaś ogłoszony zostanie kolejny raport dotyczący działalności setek księży-pedofilów w archidiecezji dublińskiej, których Kościół przez lata osłaniał.

    Źródła:

    Henry McDonald, ‘Endemic’ rape and abuse of Irish children in Catholic care , „Guardian”, 20 maja 2009
    Paddy Agnew, Abortion worse than child abuse, says Vatican figure , “The Irish Times”, 29 maja 2009
    David Sharrock, An unholy secret that still haunts Ireland , “TimesOnLine”, 29 maja 2009
    Justine McCarthy, Brothers fail to stop the truth coming out , “Tribune”, 24 maja 2009
    Mary Raftery, Government must act quickly if religious orders shirk their duty , “Irish Times”, 27 maja 2009
    Stephen Collins i Patsy McGarry, Taoiseach calls on religious orders to pay more , “Irish Times”, 27 maja 2009
    John Cooney, Fionnan Sheahan i Tom Brady, Pope poised to step in as abuse fund rift deepens , 26 maja 2009
    Grasping the moral nettle , “Independent, 26 maja 2009
    Marie-Therese O’Loughlin, The Goldenbridge Secret Rosary Bead Factory , Butterflies and Wheels.

  18. C. dalszy raportu Ryana
    Według raportu władze religijne, skonfrontowane z dowodami seksualnego wykorzystywania dzieci, reagowały przez wysyłanie sprawcy do innego miejsca, gdzie na ogół mogli swobodnie wykorzystywać dalej.

    „Są dowody, że tacy mężczyźni w kilka dni po zwolnieniu z pracy z powodu poważnych oskarżeń lub przyznania się do wykorzystywania seksualnego otrzymywali inne posady nauczycielskie – donosi raport. – Bezpieczeństwo dzieci na ogół nie było brane pod uwagę”.

    Komisja Ryana zidentyfikowała 800 gwałcicieli (oczywiście, zgodnie z umową, nie podając ich nazwisk). Do dziś niespełna dziesięciu z nich zostało skazanych za swoje przestępstwa.

    Kościół katolicki przygotowywał się od dawna na ten raport, wielokrotnie odwlekany z powodu zakładanych przez Kościół spraw sądowych, brakujących dokumentów i domniemanej obstrukcji rządowej.

    Zgromadzenie Braci Chrześcijańskich opóźniło raport o ponad rok wytoczeniem procesu, który obronił prawo jego członków do anonimowości w tym raporcie, także w wypadkach, w których poszczególni członkowie Zgromadzenia zostali skazani przez sądy za seksualne i fizyczne ataki na dzieci.

    W 2002 roku, tuż przed wyborami powszechnymi, 18 zgromadzeń religijnych zawarło umowę z rządem, że w zamian za wpłatę gotówki w wysokości 28,5 miliona euro oraz zobowiązanie przekazania nieruchomości, co razem dałoby państwu 128 milionów euro, rząd przejmie na siebie wszystkie żądania odszkodowań od ofiar oraz poniesie wszelkie koszta sądowe.

    Oczekuje się, że końcowy rachunek dla irlandzkich podatników za dziesięciolecia terroru sianego przez zakony religijne będzie wynosił 1,3 miliarda euro. Niektóre z obiecanych nieruchomości, nawiasem mówiąc warte obecnie znacznie mniej, nigdy nie zostały przekazane. Należy dodać, że istnieją dowody (które przedstawia Komisja Ryana), iż pieniądze otrzymywane przez zakony na utrzymanie i kształcenie dzieci w znacznej mierze były wydawane na sam zakon, dzieci zaś były głodne, zmarznięte i przepracowane.

    Obecnie rozlegają się żądania, by zrewidować tę umowę. Przyłączyli się do nich także kardynał Sean Brady i arcybiskup Diarmuid Martin, dwaj wiodący hierarchowie kościoła irlandzkiego. Odpowiedź 18 zgromadzeń religijnych składała się z 91 słów. Zaakceptowały one, że „poważnie zawiodły” bezbronne dzieci. Zgłosiły chęć znalezienia sposobów pomocy. I stanowczo odrzuciły możliwość jakiejkolwiek rewizji umowy. W momencie ogłoszenia tej odpowiedzi biskupi irlandzcy byli na spotkaniu, na którym omawiano tę sprawę. Biskupi nie mają bezpośredniej władzy nad zakonami. Jednak w świadomości społecznej stanowią z nimi jedność. Przebąkuje się już, że biskupi zwrócą się do Watykanu o wywarcie presji na te zgromadzenia. Jak dotąd jednak z Watykanu usłyszeliśmy tylko, że aborcje stanowią znacznie większe przestępstwo niż seksualne wykroczenia kleru. Oznajmił to wysoki hierarcha Watykanu, hiszpański kardynał Antonio Canizares, prefekt Kongregacji Czci Boskiej: „Tego, co zdarzyło się w kilku szkołach, nie można porównywać z milionami żywych istot zniszczonych przez aborcję”.

  19. WIELCE SZANOWNY PANIE RADNY KOMARZYNSKI!
    PANIE EX MINISTRANCIE!
    Oto co pod krzyżem czynili kapłani Kościoła Rzym – Kat w katolickiej Irlandii.
    CZy Pan o tym czytał, jeśli nie to proszę poczytać, mimo tego , ze jest długi warto przez niego przebrnąć- ZACHĘCAM!
    Irlandii wybuchła bomba religijno-społeczno-polityczna. Ten katolicki kraj długo jeszcze będzie odczuwał skutki tego wybuchu.

    20 maja 2009 sędzia Sean Ryan opublikował końcowy raport komisji badającej maltretowanie dzieci w irlandzkich instytucjach prowadzonych przez Kościół. Raport liczy 2600 stron, dotyczy ponad 250 instytucji i opiera się na świadectwach tysięcy ich wychowanków. W trwającym dziewięć lat dochodzeniu stwierdzono, że katoliccy księża i zakonnice przez dziesięciolecia terroryzowali tysiące chłopców i dziewcząt w Irlandii, zaś inspektorzy rządowi nie zrobili niczego, by powstrzymać nieustające bicie, gwałty i poniżenia. Dzieciom mówiono często, że ich rodzice nie żyją, gdy żyli, i nie informowano ich o śmierci rodziców, gdy rzeczywiście zmarli. Dochodzenie obejmowało 30 tysięcy dzieci i młodzieży, które przewinęły się przez ten system od lat trzydziestych aż do lat dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia.
    Z powszechnym oburzeniem spotkała się reakcja arcybiskupa Westminsteru, Vincenta Nicholsa, który po zapoznaniu się z raportem stwierdził, że duchowni, którzy molestowali seksualnie dzieci, wykazali się odwagą, kiedy przyznali się do swoich czynów. Nie była to jednak tak wielka odwaga, ponieważ zgodnie z umową zawartą między rządem irlandzkim i oskarżonymi zgromadzeniami katolickimi, nazwiska sprawców nie zostały podane w raporcie, a odszkodowania dla ofiar w lwiej części wypłaci państwo, nie zaś zakony.
    Raport stwierdza, że molestowanie i gwałty były „endemiczne” w zakładach dla chłopców, na ogół prowadzonych przez Zgromadzenie Braci Chrześcijańskich. Dziewczynki, którymi „opiekowały się” zakony żeńskie, głównie Siostry Miłosierdzia, były znacznie rzadziej molestowane seksualnie, ale zamiast tego były często bite i poniżane.
    „W niektórych szkołach regułą był wysoki poziom rytualnego bicia (…) Dziewczynki uderzano przedmiotami zaprojektowanym do zmaksymalizowania bólu i bito je we wszystkie części ciała – informuje raport. — Szeroko rozpowszechniona było poniżanie rodzin i wychowanek”.

  20. P. Konarzyński pisze o krzyżu który wisi 14 lat ,a czemu nie pisze w jakich okolicznościach tam zawisł . Zawiesiło go 2-uch awuesowców w nocy cichaczem 19 na 20 października jak złoczyńcy ,postawili na fakty dokonane ,czy ktoś pytał resztę posłów ,czy ktoś pytał naród ?

  21. Re obserwator.A komu kościół płaci podatki?To jakieś nowe odkrycie,komu rozlicza się z dochodów.Chyba,że myśli Pan o Watykanie.Tak tam płacą!

  22. jakoś pan Szeremet jak wstąpił do Ruchu Palikota ozdrowiał bo jak był radnym to nie brał udzisłu w sesjach Rady Miejskiej bo był chory ale dietami nie gardził,a interesantów jak powiedział przyjmował na ławce w parku.
    Ciekawe czy taką taktykę przyjmie w Ruchu Palikota.

  23. Tak to jest problem.Bo za krzyżem stoi kilkanaście mild.złotych wydawany z kasy państwa na fundusze kościelne,emerytury dla księży,koszty etatów w instytucjach państwowych dla księży, czy też koszty wynagrodzeń w szkołach za lekcje religii.To nie mało. w naszym ubogim kraju.gdzie rząd tnie socjal dla najuboższych w kraju?

  24. Tak to jest problem.Bo za krzyżem stoi kilkanaście mild.złotych wydawany z kasy państwa na fundusze kościelne,emerytury dla księży,koszty etatów w instytucjach państwowych dla księży, czy też koszty wynagrodzeń w szkołach za lekcje religii.To nie mało. w naszym ubogim kraju.gdzie rząd tnie socjal dla najuboższych w kraju?

  25. Największym mitem jest to, że księża nie płacą podatków ;D Płacą od każdego parafianina nawet tego, który do Kościoła nie chodzi już nie mówiąc, że Kościół utrzymuje, ale jest zameldowany na terenie parafii.

    Moim zdaniem cofaniem się i to do czasów poganizmu jest to co wyprawia Palikot, to PiS jest nowoczesny.

    Nie jest prawdą, że PiS żyje tylko Smoleńskiem i wiarą. Przyjrzyjcie się działaniom. PiS poświęc 1% uwagi tym sprawom a Palikot póki co 100%. Ja mam czas i oglądam TVP info – polecam całe konferencje prasowe od deski do deski. PiS ma konferencję codziennie na niezwykle ciekawe tematy, pokazywane w mediach jest tylko to co najgorsze!

    A jeśli idzie o nasze lokalne podwórko to zobaczcie protokoły z Sesji i ile PiS w tym Pan Komarzyński poświęca uwagi sprawom społecznym na Sesjach. Prawie w ogóle. Ja jestem zadowolony bo są aktywni w sprawach stricto miejskich!!!

  26. PIS stał się partią fundamentalizmu religijnego.Moim zdaniem skończy jak kiedyś ZChN.Pisiory nie mają nic do zaproponowania oprócz katastrofy smoleńskiej i fundamentalizmu kościelnego.Sprawa krzyża to ogromny problem współczesnej Polski,która powinna jak chce PIS zostać w epoce średniowiecza i ciemnoty.Ja osobiście jestem zwolennikiem państwa świeckiego.Religia powinna wrócić do kościoła.Kto chce się modlić to niech modli się w kościołach,kaplicach np.sejmowej i tak dalej.Kościół powinien opuścić nie tylko szkoły,ale również inne instytucje państwowe takie jak wojsko,policja ,straż itp..Księża żyją w tym kraju,korzystają z przywilejów państwowych, to i powinni płacić podatki- jak w innych krajach europejskich.W najbliższych latach czeka Polskę wojna religijna i to za sprawą klechów i PIS.Kościół czuje ,że czasy błogiego bogacenia się kończą i będą wyprowadzać ludzi na ulicę,a ich sztandarem inkwizycyjnym będzie PIS.Ale my palikotowcy poradzimy sobie z przekształcaniem naszego kraju w kraj normalny.

  27. ja nie zauważyłem, żeby Komarzyński jakoś agresywnie pisał, raczej argumentami sypał, a Palikoter nie bo nie, bo wolność, bo równość i mniejszość.

  28. A co to pojedynek jakiś? Nie wszyscy muszą być wojennie nastawieni jak PiSiory. PiSior pisze po pisiorowemu, że katolicyzm jest najbardziej przyjazny ludzkości – powiedz to Inianom pomordowanym w Ameryce. Szeremet raczej inteligentnie, niźli atakująco, poprostu inna liga.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj