To był strzał w dziesiątkę

0
Reklama

Już ponad pół roku temu czytelnicy Panoramy mogli się dowiedzieć tego, co do zeszłego tygodnia owiane były ścisłą (rządową!) tajemnicą. W felietonie po nazwą „Zabawa cudzym kosztem” pisałem o tym, jak kolesie z Flatpormy, zamiast zająć się gospodarką, zajmują się politycznym knuciem.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Panorama informuje najlepiej!
Już ponad pół roku temu czytelnicy Panoramy mogli się dowiedzieć tego, co do zeszłego tygodnia owiane były ścisłą (rządową!) tajemnicą. W felietonie po nazwą „Zabawa cudzym kosztem” pisałem o tym, jak kolesie z Flatpormy, zamiast zająć się gospodarką, zajmują się politycznym knuciem. Mój tekst zawierał opis kuluarowych zdarzeń, w wyniku których poseł Bartosz Arłukowicz porzucił romans z SLD i w zamian za obietnicę objęcia stanowiska Ministra Zdrowia – nagle zaprzestał krytyki rządu. Jednym słowem, zimą pisaliśmy o tym, o czym kilka dni temu Premier poinformował społeczeństwo w swoim exposé. Rozczarowania – z powodu tej dziwnej nominacji – nie kryli dziennikarze, ani politycy. Zaskoczeni byli wszelkiej maści obserwatorzy politycznego życia, ale nie my – nie Czytelnicy Panoramy!
Picu, picu mój dziedzicu
Co do przemówienia szefa rządu w polskim parlamencie, to muszę powiedzieć, że było ono marniutkie. Expose jest ważnym elementem demokracji i jego zadaniem jest: informować wszystkich Polaków, co nowy Rząd RP zamierza dla nich zrobić (przynajmniej w okresie najbliższych 4 lat). I w zasadzie, oprócz tego, że społeczeństwo będzie musiało zacisnąć pasa, dowiedzieliśmy się niewiele. Kilka szczegółów i cyfr rzucono nam na pożarcie, a poza tym – wielkie nic. Nie wiemy, co będzie z oświatą, ze służbą zdrowia czy też z polityką zagraniczną. Jeśli chodzi o gospodarkę, to dowiedzieliśmy się aż tyle, że ona (ta gospodarka) jakoś się toczy. Natomiast Premier dobrodusznie zapowiedział, że rodzinom, ubożejącym w dobie nasilającego się kryzysu, będzie udzielana pomoc państwa Ja zrozumiałem z tego gadania mniej więcej tyle, że jeśli komuś urodzi się trzecie dziecko, to może liczyć na jakieś dopłaty, czy dodatki. Biorąc pod uwagę dane statystyczne ilości urodzeń (z ostatnich kilku lat), to należy założyć, że tytułu tego rodzaju wypłat – żadnego uszczuplenia w budżecie nie będzie. Jednym słowem: obiecanki!
Było świątecznie
Dopiero teraz znalazłem trochę czasu, aby napisać kilka słów na temat niedawnych obchodów rocznicy odzyskania niepodległości. Z okazji tego narodowego święta w Brzegu odbyły się liczne spotkania, imprezy, akademie, msze i przemówienia. W ten wolny od pracy dzień wybrałem się do zamku na świąteczny koncert. W obszernej eleganckiej sali, gdzie odbywał się wspaniały recital, zebrało się mnóstwo widzów i słuchaczy. Nie dla wszystkich starczyło miejsc siedzących i gołym okiem było widać, że wśród mieszkańców Brzegu, z roku na rok, zainteresowanie obchodami Dnia Niepodległości rośnie, co dobrze o nas świadczy. Jeszcze bardziej cieszy to, że coraz więcej młodzieży, a nawet dzieci, interesuje się historią Polski i ważnymi wydarzeniami z przeszłości. Należy także zaznaczyć, że to młode święto przestaje być traktowane przez lokalne władze z nadmierną powagą (dość pompatycznie) i staje się bardziej radosne. Można przypuszczać, że wkrótce nawet Plac Zamkowy stanie się za ciasny i nie pomieści wszystkich chętnych do uczestnictwa w tych rocznicowych obchodach. Mam nadzieję, że kiedyś doczekamy czasów, gdy świąteczny (listopadowy) koncert odbędzie się na zapełnionym po brzegi sportowym stadionie. Tego sobie i Państwu życzę!
Marek Popowski

 

Reklama