„Pomnik hydraulika” pod lupą Instytutu Pamięci Narodowej

5
Reklama

W połowie sierpnia 2015 roku informowaliśmy naszych czytelników o inicjatywie obywatelskiej z jaką wystąpił brzeżanin, Eugeniusz Kroczak. Chodzi o usunięcie tzw. „pomnika hydraulika”, który został wybudowany w grudniu 1972 roku. W jego miejsce miałaby stanąć rzeźba pierwszego władcy Polski – Mieszka I.


 

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Taka koncepcja zrodziła się w głowie brzeżanina z okazji zbliżającego się jubileuszu 1050-lecie powstania Państwa Polskiego. Pan Eugeniusz poczynił już wiele kroków administracyjnych w celu realizacji swojego pomysłu. Jak informuje Eugeniusz Kroczak w swoim liście otwartym, sprawa usunięcia „poradzieckiej pamiątki” trafiła do Instytutu Pamięci Narodowej w Krakowie. To właśnie tamtejszy oddział IPN, zajmuje się koordynacją usuwania takich pomników z przestrzeni publicznej. Poniżej publikujemy pełną treść listu otwartego, który dotarł do naszej redakcji (treść zgodna z oryginałem):

LIST  OTWARTY 
SZANOWNI MIESZKAŃCY MIASTA  BRZEGU I POWIATU BRZESKIEGO

Przypominam, że w styczniu 2014r. wystąpiłem do władz miasta Brzegu i powiatu brzeskiego z inicjatywą usunięcia z przestrzeni publicznej Brzegu Pomnika Wiecznej Chwały Żołnierzom Polskim i Radzieckim – Bohaterom Zwycięskich Walk z Hitlerowskim Faszyzmem, zwanym przez mieszkańców „pomnikiem hydraulika”, z uwagi na zgromadzenie rur „bez ładu i składu”, czyli bez żadnej wartości artystycznej – a wybudowanie w tym miejscu pomnika Księcia Mieszka I, z okazji 1050 lat od Chrztu Polski, co dało początek  zaistnienia politycznego Państwa Polskiego.  W roku 2014 i 2015 poświęcałem czas na liczną korespondencję do władz Brzegu oraz do Instytutu Pamięci Narodowej Oddział we Wrocławiu,  w sprawie usunięcia pomnika „Wiecznej Chwały”.

CZĘŚĆ PIERWSZA

Niniejszym informuję, że pierwszy etap powyższej inicjatywy uważam za wykonany!  Uczyniłem  to samodzielnie.  Wykorzystałem tylko to, co Burmistrz Brzegu odpowiadał  na moje pisma  – bo bez wiedzy, która jest zgromadzona w Urzędzie Miasta nic bym nie wiedział. Za to Panu Burmistrzowi  dziękuję. Reszty dopełniło  moje śledzenie spraw usuwania pomników sowieckich w innych miastach,  a także myślenie i czytanie przepisów  prawnych .

Obecnie z satysfakcją informuję, że w wyniku mojej korespondencji o usunięcie Pomnika Chwały Żołnierzy Polskich i Radzieckich w Brzegu, sprawa trafiła do IPN w Krakowie, gdzie zajmują się koordynacją spraw usuwania takich pomników z przestrzeni publicznej w całej Polsce. Uważam więc, że sprawa jest we właściwych rękach i jest tylko kwestią czasu, kiedy będzie załatwiona pozytywnie. Albo będzie to jakaś specjalna wykładnia prawna, albo po prostu zmiana w przepisach  – w ustawa o prawie autorskim i w Kodeksie Karnym, lub tylko w Kodeksie Karnym.
Wyjaśniam, iż problem z usunięciem pomnika w Brzegu polega na tym, że pomnik ten ma trzech twórców, i zgodnie z art.16 ustawy z dnia 4 lutego 1994r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych, autorskie prawa osobiste chronią nieograniczoną w czasie i nie podlegającą zrzeczeniu się lub zbyciu więź twórcy z utworem. Zatem na likwidację bądź usunięcie tego pomnika winna być zgoda twórców. Jak odpisał do mnie Pan Jerzy Wrębiak, Burmistrz Brzegu, pismem z dnia 14.09.2015r, znak: UOŚ 414.13.2015.: „Autorskie prawa osobiste do dzieła, jakim jest pomnik przy Placu Bramy Wrocławskiej, są bowiem niezbywalne i dziedziczne. Dotychczas nie wyrażali oni zgody na jakiekolwiek prace przy pomniku poza pracami renowacyjnymi (ostatnie w 2009r.)”. Interpretując te słowa na prosty język można powiedzieć, że wybudowany w grudniu 1972r. pomnik ku czci braterstwa broni polsko – radzieckiej w Brzegu, ustawą z 4 lutego 1994r.o prawie autorskim został zatwierdzony na wieczne czasy. Co z tego, że Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997r. w art.5 mówi o ochronie niepodległości Państwa Polskiego, a w art.13 mówi o zakazie promowania komunizmu, a nawet Kodeks Karny w art.256 § 1 i §2 mówi, że istnienie takich pomników jest przestępstwem promowania komunizmu, kiedy w § 3 mówi, że ” Nie popełnia przestępstwa sprawca czynu zabronionego określonego w § 2, jeżeli dopuścił się tego czynu w ramach działalności artystycznej, edukacyjnej, kolekcjonerskiej lub naukowej”.-  a jednocześnie prawo autorskie jest niezbywalne i dziedziczne. Co w tej sytuacji można było zrobić? Oczywiście można wbrew twórcom pomnik usuwać – jednak prawo tego zabrania. Można więc wejść w kosztowne procesy sądowe, w tym z koniecznością zapłaty odszkodowań dla twórców – w kwocie, jaką określiłby sąd. Może były by to setki tysięcy złotych, a może więcej?

Ja w tej sytuacji pisałem do odpowiednich instytucji z prośbą o wyjaśnienia prawne, wobec sprzeczności i niedorzeczności przepisów w tym zakresie. A, że jest to problem, to IPN Oddział we Wrocławiu  skierował pismo do IPN w Krakowie, którzy jak napisano wyżej, zajmują się koordynacją spraw usuwania takich pomników z przestrzeni publicznej w całej Polsce. Dlatego uważam, że ze strony Brzegu jest zrobione wszystko, a obecnie pozostaje nam cierpliwie czekać.

Przypuszczam, że po załatwieniu w Sejmie ustaw gospodarczo – społecznych, gdzieś w kwietniu – maju zajmą się sprawami zakłamanych pomników w przestrzeni publicznej Polski. Czy po pojawieniu się podstawy prawnej władze miasta Brzegu natychmiast przystąpią do usunięcia tego pomnika? Czy będą jakieś dalsze tłumaczenia, opory? To przecież do Rady Miasta Brzegu należy decyzja, by na podstawie art. 18 ust.2 pkt 13 ustawy o samorządzie gminnym podjąć uchwałę usuwającą haniebny pomnik. Czekajmy więc na efekt prac IPN w Krakowie!

Osobom dorosłym i młodzieży, a  także nauczycielom, proponuję odwiedzić czytelnię prasy w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Brzegu i poprosić o gazetę codzienną „Nasz Dziennik” z dnia 25 listopada 2015r. Jest tam artykuł pt. „Pomniki obrazy”, a w nim napisano: „Trudno też mówić o jakimś „braterstwie broni” między Armią Czerwoną a jednostkami Ludowego Wojska Polskiego. … ta „cała formacja miała charakter kolaboracyjny”, a „stwierdzenie o braterstwie broni żołnierzy I Dywizji i Armii WP z Armią Radziecką jest nie tylko bezpodstawne, ale wręcz fałszywe”.

Osobiście spotkałem się z opiniami ludzi w Brzegu, że to nie taki fałszywy pomnik, bo choć tam jest napis Lenino i Stalingrad, to  też jest napis Warszawa i Monte Cassino. Postawić należy pytanie: skąd rekrutowali się polscy żołnierze do walk pod Lenino czy Monte Cassino? Czy nie z tajg Syberii, Kołymy czy innych miejsc nieludzkiej ziemi? A jakim sposobem znaleźli się na Syberii ci późniejsi polscy żołnierze? Czy nie z zsyłek przymusowych, z których masowa jako pierwsza odbyła się 10 lutego 1940r.?   Wtedy wywieziono  też ludzi  ze wsi, z której pochodził mój Ojciec – Prusy koło Lwowa  Spośród nich byli mężczyźni walczący potem pod Lenino. 10.lutego 1940r na Sybir wywieziona była również moja śp. Teściowa (wówczas 13- letnia dziewczyna, wraz z Mamą i jeszcze dwójką  rodzeństwa – mieszkający w pow. Czortków ),  której brat dostał się do wojsk gen. Andersa i walczył pod Monte Cassino.  Czy te wywózki to było jakieś braterstwo z Polakami? Czy raczej było to braterstwo z Niemcami, aby wyniszczyć Naród Polski – jedni ze strony wschodniej, a drudzy ze strony zachodniej? Dopiero odpowiedź na te pytania pozwala zrozumieć, że obecny pomnik utrwala kłamstwa komunizmu, a ludzi karmi fałszem, nieprawdą przygotowaną dla otumanienia Polaków! Czas zrzucić kajdany niewolnictwa! Czas upiększyć nasze miasto i nasze Państwo nowym pomnikiem! Szanowni mieszkańcy brzegu i Ziemi Brzeskiej, proszę nie zlekceważyć dziejowej chwili – usunięcia z przestrzeni naszego miasta tego co niskie, marne, zakłamane, a wybierzmy to co uwzniośla człowieka, co hartuje ducha narodu . Zwracam się do Was słowami Sługi Bożego, księdza Prymasa Kardynała Stefana Wyszyńskiego:  „ Musicie mieć w sobie coś z orłów – serce orle i wzrok orli ku przyszłości. … aby móc jak orły przelatywać nad graniami w przyszłość naszej Ojczyzny. … Pamiętajcie – orły to wolne ptaki, bo szybują wysoko.”   Bardzo gorąco proszę o poparcie mojej inicjatywy usunięcia obecnego pomnika i wybudowanie nowego..

Za  tydzień będzie druga część listu, na temat pomnika księcia Mieszka I.

Eugeniusz Kroczak

pomnik hydraulika w Brzegufot. gdziebylec.pl / hultaj47

Reklama