„Machina” w Brzeskim Centrum Kultury

0
Reklama

Zamknij na chwilę oczy i spróbuj wyobrazić sobie, że świat, który znasz, przestaje istnieć. W imię chorej idei jednego szalonego człowieka, całe piękno i dobro, a nawet uczucia zostały obrócone w proch. Ludzie są wynaturzeni, zachowują się jak roboty, brak im empatii. Szalony człowiek wymyślił sobie niebo, które dla ludzi rozumnych i wrażliwych jest piekłem na ziemi.


On chce świat ulepszyć, udoskonalić go, ale kosztem ludzkości. Przeprowadza eksperymenty zarówno na zwierzętach jak i na ludziach. Opinię publiczną mami mrzonkami o sile, zdrowiu, nieśmiertelności, o wzniosłych ideałach. Co więcej za swoje chore eksperymenty otrzymuje wiele nagród o znaczeniu światowym. Ostatecznie popełnia błąd: porywa młodą dziewczynę, która wydała mu się znakomitym obiektem badań i tym samym zostaje zdemaskowany. Wysłano list gończy, od tej chwili naukowiec jest poszukiwany jako niebezpieczny szaleniec zdolny do wszystkiego, by osiągnąć swój cel. Niestety okazuje się być za późno na jakąkolwiek reakcję, jego obsesja doprowadza do zagłady życia na ziemi. Zastanawiasz się czy to film science – fiction czy obraz surrealistycznego malarza?

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

To jedynie wizja artystyczna instruktorki z Klubu 1 psap Angeliki Skowronek. W widowisku tym można było uczestniczyć 19 września w Brzeskim Centrum Kultury. Opracowane z dużym poświęceniem i zaangażowaniem młodych artystów, jest świadectwem tego, co przecież znamy z historii dawnej i współczesnej: tacy szaleni ludzie naprawdę istnieją i są gotowi poświęcić wszystko i każdego, by osiągnąć swój cel. Główny bohater, który jest jednocześnie pierwszym antybohaterem, ma dwie twarze. Tę którą prezentuje światu i tę drugą, mroczną, ukrytą za maską, której oblicze ukazuje się widzom w trakcie spektakularnej sceny ze stołem operacyjnym. Taka wizja  nas przeraża, odrzuca, bulwersuje, ale niestety jest wielce prawdopodobna… Warto uświadomić sobie, ile możemy stracić, jeżeli zapomnimy o naszej wrażliwości, o drugim człowieku, o prostych gestach życzliwości. Pewien myśliciel powiedział: „Póki żyjemy wśród ludzi, bądźmy ludzcy”. Nie zapominajmy o tym.

W „Machinie” wystąpili:

  • Grupa Poszukiwań Twórczych Inwencja,
  • Inwencja Junior,
  • gościnnie w roli szalonego naukowa Krystian Bernacki.

Nad całością artystycznych przedsięwzięć niezmiennie czuwała Kierownik Klubu 1 Pułku Saperów Jana Koronkiewicz, bez której wskazówek nieraz trudno odnaleźć puentę. Pomocą również służyli Anna Glińska – układy taneczne Inwencji Junior, Grzegorz Bukowski – opracowanie audiowideo,  Zuzanna Zazulin – makijaże oraz Henryk Skowronek- scenografia. Następna okazja na artystyczne doznania czeka już w grudniu podczas 35-lecia Biedronek.

Tekst: Zuza Zazulin
Zdjęcia: Patryk Wielopolski

Reklama