Nie ryzykuj, szkoda życia! Brzescy saperzy z wizytą w Zespole Szkół nr 1 z Oddziałami Sportowymi w Brzegu

0
Reklama

2 lutego 2017 r. w progach naszej szkoły gościli saperzy z Patrolu Rozminowania nr 26 z 1. Brzeskiego Pułku Saperów im. Tadeusza Kościuszki: st. chor. Artur Adasik, kpr. Michał Jeka,  st. szer. Mariusz Nowak oraz st. szer. Tomasz Lasota – Kaliński. Żołnierze przeprowadzili trzy ciekawe lekcje z młodzieżą naszego gimnazjum, podczas których w zajmujący sposób opowiedzieli o swojej niebezpiecznej służbie i zagrożeniach, jakie niosą niewybuchy i niewypały.


Prowadzący prelekcję st. chor. Artur Adasik zaprezentował uczniom charakterystykę i zakres działania Patrolu Rozminowania nr 26, czyli interwencyjne rozpoznawanie, podejmowanie i niszczenie przedmiotów wybuchowych i niebezpiecznych pochodzenia wojskowego. Następnie wyjaśnił, czym są materiały niebezpieczne. Okazuje się, że niewypały i niewybuchy, takie jak: amunicja artyleryjska, miny, bomby lotnicze, torpedy, rakiety, granaty pochodzące jeszcze z czasów II wojny światowej wciąż są znajdowane w naszym otoczeniu – w lasach, na polach, podczas robót drogowych, a nawet w przydomowych ogrodach. Bogato ilustrowana przykładami takich znalezisk prezentacja multimedialna uzmysłowiła nam, jak bardzo niebezpieczne są to materiały. Starszy chorąży A. Adasik mocno podkreślał, że w razie odkrycia niewybuchów powinniśmy natychmiast powiadomić o tym odpowiednie służby, na przykład Policję lub Straż Pożarną. Nie wolno nam samodzielnie ich odkopywać, przenosić, rozkręcać czy wrzucać do ogniska.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Duże wrażenie zrobił na nas krótki film przedstawiający sposoby podejmowania znalezionych materiałów wybuchowych, umieszczanie ich w specjalnej kapsule do przewożenia, a na końcu neutralizację niewypałów w bezpiecznym miejscu. Ogromna siła wybuchu takich materiałów uświadomiła nam, że z tym nie ma żartów!

Na koniec żołnierze przygotowali dla nas niespodziankę – każdy, kto chciał, mógł ubrać ważący 30 kg kombinezon saperski, zabawne buty poduszkowce i hełm, a także wziąć do rąk wykrywacz metali. Poruszanie się w takim stroju okazało się dla nas sporym wyzwaniem, zwłaszcza że wśród chętnych znalazły się dziewczyny. Z uśmiechem na twarzy wykonywaliśmy jednak polecenia żołnierzy schylenia się i podniesienia jakiegoś przedmiotu.

Bardzo dziękujemy żołnierzom z 1. Pułku Saperów w Brzegu ze tę niezapomnianą lekcję, dzięki której na zawsze zapamiętamy, że nie wszystko, co znajdziemy, jest dla nas bezpieczne. Lepiej nie ryzykować, szkoda życia.

Irena Syrico

Reklama