Orlik przegrał batalię o drugie miejsce, ale Brzeżanie nie składają broni!

0
Reklama

W 7. kolejce miejscowy Orlik Brzeg podejmował zajmujący drugie miejsce Żagiew Dzierżoniów. Stawka meczu była wysoka, wygrana pozwalała na zajęcie lub utrzymanie drugiego miejsca. Po rozegraniu spotkania już wiemy, że przyjezdni z Dolnego Śląska nadal pozostaną na drugiej pozycji, bowiem wygrali z gospodarzem na hali sportowej przy Oławskiej 2.


Spotkanie przyciągnęło sympatyków Orlika, liczących na dobre widowisko w wykonaniu ich ulubionego zespołu. O ile mecz mógł się podobać, to niestety lepsi byli przyjezdni. Zawodnicy z Dzierżoniowa dominowali przez całe spotkanie, jednak gospodarze również zostawili wiele zdrowia na parkiecie. Po pierwszej połowie różnica, jaką musieli odrobić Brzeżanie wynosiła pięć bramek. Na tablicy widniał wynik 13:18. 

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Po zmianie stron wydawało się, że Orlik w szatni wylał na siebie kubeł zimnej wody, ochłonął i zacznie wygrywać w tym spotkaniu. Jedyne na co było stać zawodników Michała Piecha to zmniejszenie straty do 19:20 w 39. minucie. Kolejne odsłony drugiej połowy pokazały, że mimo starań to rywale byli lepsi. Orlik przegrał to spotkanie wynikiem 30:34. 

Nawiązując do poprzedniego sezonu, rachunki nie są wyrównane. Jest 2:1 dla nas, także jeszcze nie do końca. Uważam, że zagraliśmy jeden z najsłabszych meczów w tym sezonie. To się niestety zemściło, popełniliśmy mnóstwo błędów indywidualnych. Zespół z Dzierżoniowa zdobył wiele bramek w kontrataku. Było kiepsko, ale miejmy nadzieję, że za tydzień w Gorzycach pójdzie nam lepiej – powiedział Michał Piech, szkoleniowiec Orlika.

To było bardzo trudne spotkanie. W zeszłym sezonie  drużyna z Brzegu pokonała nas dwukrotnie. U nas zdecydowanie większą różnicą bramek, a tutaj w Brzegu niefartownie jedną bramką. W tym roku przyjechaliśmy po komplet punktów, co nam się udało, mimo iż przeciwnik postawił trudne warunki – dodał trener z Dzierżoniowa Damian Pikus.

Orlik powróci na parkiet dopiero za dwa tygodnie. W 8. kolejce zawodnicy Piecha zmierzą się na wyjeździe ze Szczypiorniakiem Gorzyce – beniaminkiem i liderem obecnych rozgrywek dolnośląskiej grupy II ligi.

Orlik Brzeg – Żagiew Dzierżoniów 30:34 (13:18)

Orlik: Oleksyn, Jarosz – Turniewicz 2, Młotkowski 3, Białożyt, Kurus 1, Stypiński 9, Marcyniuk 1, Sobczyk, Ogorzelec 3, Wojcieszek 2, Kołodziejczyk 2, Piech 5, Dziurgot 2. Kary 6. min. Karne 5/3. Cz. k. Jarosław Kołodziejczyk. Trener Michał Piech.

Żagiew: Potocki, Wasylewicz – Petyn, Błażkieicz 6, Knieczny , Kucyński 3, Furman 4, Galik 7, ZiemińskiMajewski, Rogaczewski 1, Matręga 5, Matyja 2, Antosik 6. Kary 6. min. Karne 6/5. Trener Damian Pikus.

Reklama