Jak na razie 19. goli w Gorzyczkach. Mecz się jeszcze nie skończył

0
Reklama

Spotkanie 8. kolejki II. ligi futsalu pomiędzy Strzelcem Gorzyczki a KS FT Brzeg był bardzo emocjonujący i obfitował gradem goli. Choć 40.minut ubiegło, ten mecz toczy się jednak dalej.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

W niedzielę 19 stycznia, w hali przy Wiejskiej w Gorzyczkach spotkały się ze sobą sąsiadujące w tabeli II. ligi zespoły. Faworytem byli gospodarze, którzy mieli jeden punkt więcej i grali przed własną publicznością.
W brzeskiej bramce, po odbyciu kary, pojawił się znów Marcin Raczkowski. Mecz świetnie rozpoczęli brzeżanie. Już w 2’minucie, z ponad 10 m uderzał Boczarski. Piłka, po rykoszecie, trafiła pod nogi Marka Zagórskiego, który znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem Strzelca i ze stoickim spokojem okazję wykorzystał, posyłając futbolówkę pomiędzy nogami Łagody. Chwilę później KS powinien prowadzić 2:0, bo po szybkiej kontrze i podaniu Zajączkowskiego, w słupek z 6 m trafił Michalak. W 5’minucie, po ładnie rozegranym rzucie wolnym, z 9 m na poprzeczkę piłkę posłał Kucharski.
Miejscowi odpowiedzieli w 7’minucie. Brzeżanie nie wrócili w porę do defensywy i zostali rozklepani przez gospodarzy. Z bliska na 1:1 wyrównał Mazur. Choć zawodnik Strzelca ostentacyjnie cieszył się ze zdobytego gola, układając z palców serce, to serduszko to szybko zaczęło krwawić, bo już kilkanaście sekund później, brzeżanie odzyskali prowadzenie. Aut na połowie Gorzyczek wykonywał Michalak. Piłkę na 5 metr podał Fabijaniak, do nie obstawionego Zajączkowskiego i było 2:1 dla KS-u.
Mazur był tego dnia dobrze dysponowany. Już w 11’minucie mógł się chwalić sercem po raz drugi, gdy wykończył ładną kontrę miejscowych. W 14’minucie znów znalazł się nie pilnowany przed pustą bramką Raczkowskiego i wyprowadził Strzelca na pierwsze prowadzenie w meczu.
W 15’minucie bliski wyrównania, po podaniu Kamińskiego był Zagórski. Przegrał jednak pojedynek z Łagodą, a niewykorzystana sytuacja zemściła się dwie minuty później. Po świetnie rozegranym rzucie rożnym, Mazur doręczył piłkę nieobstawionemu Żbikowskiemu i przewaga Strzelca wzrosła do dwóch bramek.
Wreszcie nadeszła, najważniejsza dla losów całego spotkania, 19’minuta. Interweniujący Raczkowski wybił spod nóg Pokornego piłkę na rzut rożny. Ucierpiał jednak przy tej interwencji i zwijał się z bólu na parkiecie. Kapitan Gorzyczek nie miał jednak zamiaru czekać na udzielenie pomocy Raczkowskiemu i zagrał do Kotkowskiego, który bez problemu umieścił piłkę w pustej bramce. To przelało czarę goryczy. W hokejowym stylu do gry powróciły oba zespoły. To co się stało tuż po wznowieniu przypominało bowiem ostatni mecz ligi NHL, pomiędzy Vancouver Canucks i Calgary Flames. Tam tuż po rzuceniu pierwszego krążka na taflę, wszyscy hokeiści rozpoczęli walkę na pięści. Sędziowie odesłali 10 zawodników na ławkę kar, a ośmiu wykluczyli z całego meczu. W Gorzyczkach może było trochę mniej dramatycznie, bo żółtą kartkę za faul na napastniku gospodarzy obejrzał tylko, wysoko interweniujący Raczkowski. Śladem jednak Calgary i Vancouver, a nawet i bardziej, poszli pozostali gracze. Na parkiecie szarpali się bowiem wszyscy, łącznie z rezerwowymi. Sędziowie uspokoili towarzystwo i po chwili odgwizdali przerwę.
Po niej, szybko nadzieje na dobry rezultat odratowali goście. Już w 21’minucie, po kolejnym strzale z daleka Boczarskiego, za ciosem poszedł Zagórski i wślizgiem dobił piłkę do pustej bramki. Jednak chwilę później, stojącego już między słupkami brzeskiej bramki Koniecznego, pokonał Mazur. Znów minęło zaledwie kilkadziesiąt sekund, a na 6:4 zniżył Michalak, który przechwycił piłkę na połowie boiska. Nie upłynęło 20. sekund, a ponownie trzy bramkową przewagę odzyskał dla gospodarzy Jachimowicz. Po golu w 25’minucie Pokornego było już bardzo źle (8:4).
Do gry brzeżanie powrócili w okolicach 30’minuty. Najpierw siatkę Łagodzie założył Zagórski i skompletował hat-trick’a. Chwilę po tym, Zagórski rozklepał obronę Strzelca do spółki z Raczyńskim, a ten ostatni zniżył z bliskiej odległości na 8:6. W 34’minucie 9. gola dla Gorzyczek strzela z 2 m Jachimowicz. KS FT odpowiada trafieniem Zajączkowskiego, po świetnej klepce z Michalakiem. Gospodarze wznowili od środka i po dwóch podaniach na 10:7 podwyższył Żbikowski. Jeszcze na chwilę nadzieje w brzeskie serca wlał Boczarski, ale ostatnie słowo należało do Żbikowskiego, który ustalił wynik meczu na 11:8 dla Strzelca.
Wspomniałem wcześniej, że najważniejsza dla losów spotkania była 19’minuta. Gola na 5:2 dla gospodarzy uderzył Kotkowski. Trudno jednak uwierzyć, że zawodnik Gorzyczek przeszedł w ostatnich dniach skomplikowaną operację plastyczną twarzy. Środowisko futsalowe zawrzało, a portal „futsal-polska.pl” wręcz bezdyskusyjnie wskazał, że zawodnik „Kotkowski”, to w rzeczywistości Szymon Cichecki, piłkarz "trawiastej" Przyszłości Rogów. KS Futsal Team Brzeg wystosował już protest do Śląskiego ZPN w sprawie występu nieuprawnionego zawodnika. Na werdykt związku trzeba będzie poczekać, ale mocno niepewnym jest, czy spotkanie pomiędzy Strzelcem Gorzyczki a KS FT Brzeg już się zakończyło.
„Sąd sądem, a sprawiedliwość musi być po naszej stronie” – jak mawiała Leonia Pawlak do swego syna Kazimierza. Czekając na wyrok komisarzy ligi, futsaliści KS-u mogą szybko zapomnieć o gorzyczkowych perypetiach. Już w najbliższą niedzielę 26 stycznia, czekają nas bowiem kolejne derby Opolszczyzny. KS FT Brzeg zagra w hali przy Oławskiej z Berlandem Komprachcice. Znów do brzeskiej hali powróci nasze eksportowe trio: Rabanda-Karnatowski-Nesterów. Czy tym razem wrócą do domu na tarczy. Przekonamy się o godzinie 18.00.

STRZELEC GORZYCZKI – KS FT BRZEG 11:8 (5:2)
0:1 Marek Zagórski 2’; 1:1 Michał Mazur 7’; 1:2 Marcin Zajączkowski 10’; 2:2 Michał Mazur 11’; 3:2 Michał Mazur 14’; 4:2 Robert Żbikowski 17’; 5:2 Kamil Kotkowski 19’; 5:3 Marek Zagórski 21’; 6:3 Michał Mazur 22’; 6:4 Damian Michalak 23’; 7:4 Adam Jachimowicz 23’; 8:4 Rafał Pokorny 25’; 8:5 Marek Zagórski 29’; 8:6 Tomasz Raczyński 30’; 9:6 Adam Jachimowicz 34’; 9:7 Marcin Zajączkowski 36’; 10:7 Robert Żbikowski 36’; 10:8 Paweł Boczarski 38’; 11:8 Robert Żbikowski 38’.

Strzelec Gorzyczki: Michał Łagoda, Bartłomiej Sikorski, Paweł Polak, Michał Mazur, Rafał Pokorny, Robert Żbikowski, Kamil Kotkowski, Adam Jachimowicz. Trener: Adam Jachimowicz, kierownik drużyny: Dariusz Wierzgoń
KS FT Brzeg: Marcin Raczkowski, Bartosz Konieczny, Konrad Kuczyński – Tomasz Kamiński, Paweł Boczarski, Marcin Kucharski, Marek Zagórski, Patryk Schwarz, Damian Michalak, Marcin Zajączkowski, Janusz Fabijaniak, Artur Adasik, Tomasz Raczyński. Trener: Marcin Raczkowski, II trener: Marek Zagórski, kierownik drużyny: Jacek Bednarz.

tabela II. Ligi
m pkt. br.

1. Berland Komprachcice 7 16 42-28
2. LKS Strzelec Gorzyczki 8 15 59-51
3. KS Futsal Team Brzeg 8 11 38-40
4. Remedium Pyskowice II 7 0 22-42
 

Reklama