Orlik Brzeg rozegrał ostatnie spotkanie w sezonie 2016/2017 z Spartą Oborniki Wlkp. Zawodnicy trenera Pietraszki byli bliscy sprawienia niespodzianki w postaci zwycięstwa. Zgromadzonym na trybunach kibicom mecz mógł się spodobać, słaba końcówka w wykonaniu brzeżan pozwoliła na odrobienie strat przez Wielkopolan i ich ostateczne zwycięstwo.
Oba zespoły zaczęły od wyrównanej gry zdobywając na początku po jednej bramce. Po 6. Minutach goście objęli prowadzenie 2:4. W 10. Minucie po bramkach Urbana i Białożyta Orlik doprowadza najpierw do remisu a po rzucie Paduły, jego zawodnicy obejmują jednobramkowe prowadzenie, które po chwili zamieniła się ponownie na remis 7:7. Do 15. minuty Orlik miał szansę by wyjść na kilku bramkowe prowadzenie, powtarzane błędy w ataku na to nie pozwoliły, natomiast dobra gra na bramce Stypińskiego powstrzymywała gospodarzy przed utrata bramek. Po niepowodzeniach w ataku w pierwszym kwadransie Orlik wrócił na właściwy tory, zawodnicy Sparty wciąż nie potrafili trafić do bramki Orlika, natomiast brzeżanie zdobyli czterobramkowe przewagę. Ostatecznie pierwsza połowa kończy się ostatecznie wynikiem 16:13.
Na początku drugiej połowy Gołębiewski obronił rzut karny. Przez kolejne minuty drugiej połowy podopieczni trenera Pietraszki podtrzymują obrany wcześniej tor z kilkubramkową przewagą. Sytuacja zmienia się w ostatnich 9. minutach spotkania. Zawodnicy Sparty najpierw doprowadzają do remisu 25:25, by następnie wyjść na dwubramkowe prowadzenie. Zdobytej przewagi nie oddali już do ostatniego gwizdka. Mecz zakończył się wynikiem 27:29. W obozie Orlika po końcowej syrenie zapanował smutek, ponieważ w zespole wiedzieli, że zwycięstwo jest na wyciągnięcie ręki.
– Bardzo chcieliśmy wygrać w tym meczu na zakończenie sezonu. Przez ¾ spotkania prowadziliśmy, zagraliśmy bardzo dobrze w ataku. Niestety spotkanie trwa 60. minut, a nie 45. W końcówce popełniliśmy wiele błędów w ataku i obronie, to one miały wpływ na dalszą grę mojego zespołu i wygraną naszych rywali – nie ukrywał niezadowolenia z ostatecznego rezultatu Paweł Pietraszek, trener Orlika
– Myślę, że zespoły które dzisiaj między sobą rywalizowały, rozgrywają podobne mecze już od kilku sezonów. W spotkaniu w rundzie jesiennej z Orlikiem, byliśmy zmuszeni gonić wynik spotkania, by ostatecznie zremisować. W Brzegu przebieg spotkania był podobny, na szczęście wygraliśmy z dwubramkową zaliczką – nie ukrywał radości po meczu Marek Arciszewski, trener zespołu z Wielkopolski.
Orlik Brzeg – Sparta Oborniki Wlkp. 27:29 (16:13)
Orlik: Gołembiowski, Stypiński – Błajda, Stopka, Krawczyk 1, Białożyt 7, Galar 3, Urban 8, Wojcieszek 1, Pieńczewski 5, Padula 2. Trener: Paweł Pietraszek, kary: 6. min.
Sparta: Kustoń, Gawlik – Hoffman, Surma 4, Okpisz 5, Kwiatkowski 2, Narożny 7, Batura 2, Ratajczak 6, Królski 3, Kuliński. Trener: Arciszewski Marek, kary 2. min.