Liczby i fakty w sprawie drugiego więzienia a wypowiedzi burmistrza Wrębiaka

1
Reklama

Burmistrz Brzegu – Jerzy Wrębiak zrobił naprawdę dużo by w naszym małym, historycznym miasteczku nie odbyło się referendum w sprawie wybudowania drugiego, ogromnego więzienia na około 1500 osadzonych. Uważam za karygodne drukowanie i kolportowanie za pieniądze podatników propagandowych ulotek, w których pan Wrębiak zachwalał więzienie – jako remedium na bolączki finansowe naszego miasta. W ulotce tej bowiem poza przedstawionymi przez burmistrza pozytywami, nie został podany ani jeden negatyw.


Czy zatem mamy rozumieć, że wybudowanie zakładu karnego nie niesie za sobą żadnych zagrożeń? To zdecydowanie dziecinne podejście do jakże poważnego tematu – choćby z punktu widzenia bezpieczeństwa mieszkańców, w tym przede wszystkim dzieci i młodzieży. Proszę zresztą spojrzeć na mapę poniżej.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Gdziekolwiek w Brzegu chcielibyśmy zlokalizować takiego molocha – wszędzie będzie blisko. Nigdy nie będzie odpowiedniej strefy buforowej, bo Brzeg zamknięty przed laty po obrysie, już dziś dusi się w swych granicach. Jak jest w innych krajach? W Anglii np. nowe więzienia „mają być wznoszone raczej z dala od wielkomiejskich ośrodków, tam gdzie ceny gruntów są niskie”*
Skoro żadne racjonalne argumenty nie trafiają do Burmistrza, to przyjrzyjmy się liczbom i faktom, z którymi rozsądni ludzie nie dyskutują. Podważają je tylko śmiałkowie, którym nie jest wstyd występować przed opinią publiczną, znajomymi, rodziną i wciskać ciemnotę gdy wszyscy dookoła wiedzą, że jest inaczej.
Burmistrz Wrębiak 16.05.2018r. wypowiedział się w Radio Opole o kosztach referendum: „To byłoby referendum dla samego referendum, tylko dla satysfakcji posła Pawła Grabowskiego, na które to referendum musielibyśmy wydać 200 albo 300 tysięcy złotych – stwierdził w Loży Radiowej burmistrz Brzegu Jerzy Wrębiak”**
Tak natomiast wygląda odpowiedź na moje pytanie – skierowane do burmistrza na piśmie – udzielona 15.06.2018r. przez jego zastępcę – pana Kostrzewę: „(…) Na dzień dzisiejszy nie jest możliwe przedstawienie wyliczenia kosztów przeprowadzenia referendum, gdyż takie będą możliwe dopiero po podliczeniu wydatków referendalnych”.***
A tak wygląda opinia Skarbnika gminy Brzeg z dnia 19.06.2018r.: „Na ten moment nie są nam znane dokładne kwoty jakie gmina miałaby ponieść na przeprowadzenie wnioskowanego referendum. Nadmieniam, iż Gmina Brzeg w 2014r. na przeprowadzenie wyborów samorządowych wydatkowała kwotę 171.904 zł.”****
I teraz nasuwa się pytanie – skąd burmistrz Wrębiak w połowie maja znał kwotę kosztów referendum (200 – 300 tysięcy złotych), skoro miesiąc później jego zastępca nie widzi „możliwości przedstawienia wyliczenia kosztów”, a Skarbnik podaje jedynie kwotę kosztu organizacji poprzednich wyborów samorządowych? Pamiętajmy, że koszt wyborów jest znacznie wyższy niż referendum, w którym w zasadzie mamy jedną kartę do głosowania.
Niemniej załóżmy, że burmistrz to też tylko człowiek i może nie wiedzieć – ale czy to go usprawiedliwia przed prezentowaniem tak niewiarygodnej kwoty opinii społecznej, dla której to też może być argumentem przed ewentualnym opowiedzeniem się na tak lub na nie? Przecież mógł zasięgnąć wiedzy od swoich pracowników. Mógł również przejrzeć ogólnie dostępne informacje, z których dowiemy się, że np. Sopot – miasto o zbliżonej liczbie ludności do Brzegu wydatkowało na referendum lokalne 31 tysięcy zł.*****
Bardzo mi przykro, że pan burmistrz Wrębiak daje przykład jak nie należy postępować w życiu publicznym. Sprawowanie najważniejszej funkcji w mieście zobowiązuje przede wszystkim do uczciwego, rzetelnego i wiarygodnego zachowania względem ludzi, którzy burmistrzowi to stanowisko powierzyli. Nie można podczas kampanii wyborczej sprzedawać ułudy, bajek a następnie przeczyć swym zapewnieniom. To niegodne zachowanie. Mężowie stanu, którym na sercu leży los swojego miasta i społeczeństwa – w dłuższej perspektywie niż tylko od wyborów do wyborów – tak nie postępują. Jest to bowiem domeną polityków, czy też politykierów, świadomie grających na emocjach mieszkańców, którzy na co dzień nie analizują dogłębnie tematyki samorządowej. Nie można ani kłamać wyborców ani poddawać ich manipulacji.
Drodzy brzeżanie, zacznijcie interesować się naszymi wspólnymi sprawami. Nie przechodźcie obok nich obojętnie. Przez to, że nie wymagamy od rządzących, że nie patrzymy burmistrzowi, politykom na ręce płacimy np. nadmierne opłaty za wodę, miejskie ciepło, czy też czynsze za mieszkania komunalne. Właśnie dlatego, że nie interesujemy się samorządową polityką mamy deficyt – jakże potrzebnych w mieście – lokali komunalnych, a na drugim biegunie mamy remontowaną za pieniądze nas wszystkich kamienicę, w której mieszkanie posiada burmistrz miasta czy też sekretarz miasta.****** To z powodu akceptacji samorządowej bylejakości oraz braku naszej aktywności w życiu naszego miasta wciąż nie mamy odkrytego basenu w Brzegu.
Władzę trzeba rozliczać. Można ją albo nagradzać za uczciwe i rzetelne wykonywanie powierzonych przez nas obowiązków albo karać – za niewywiązywanie się ze swych deklaracji lub za niegodne zachowania.
Grzegorz Surdyka
Współzałożyciel Komitetu ds. połączenia gmin Brzeg i Skarbimierz

*Źródło: https://www.england.pl/aktualnosci/wielka-brytania/news.html?n=3448
**Źródło: http://radio.opole.pl/125,3355,jerzy-wrebiak-o-kompromitacji-zwolennikow-brzesk&sp=2
***Źródło: Kopia odpowiedzi w załączeniu
****Źródło: Kopia odpowiedzi w załączeniu
*****Źródło: https://samorzad.infor.pl/sektor/organizacja/ustroj_i_jednostki/388097,Ile-placa-samorzady-za-lokalne-referenda.html
******Źródło: http://radio.opole.pl/100,135747,brzeg-wyremontuje-zabytkowe-budynki-na-liscie-je

 

Na fotografii Wrębiak Jerzy na konferencji prasowej w sprawie budowy drugiego zakładu karnego w Brzegu (29.11.2017). 

Reklama