[FOTO] Woda w Odrze opada, ale Brzeg broni się dalej

0
Reklama

W mieście i powiecie trwa walka o utrzymanie wałów.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

 

Stan wody w Odrze na moście w Brzegu w sobotę (22.05) o godzinie 10.20 wykazywał poziom 706 centymetrów. Od wczoraj woda obniżyła się 24 centymetry. Odra opada mniej więcej w tempie około centymetra na godzinę. Taki stan może się utrzymać jeszcze przez kilka najbliższych dni. Fala powodziowa ma długość około 80 kilometrów. W Opolu w ciągu doby woda opadła ponad metr.
Wały na terenie powiatu przesiąkają w pięciu miejscach. Walka na Odrze trwa w Szydłowicach, Błotach i Lipkach, na Nysie Kłodzkiej we Wronowie i Golczowicach. Wszystkie przesiąknięcia są załatane i ciągle pod kontrolą. Podtopienia wystąpiły na polach. W Kopaniu podtopione są budynki gospodarcze. W Prędocinie woda zalała pola, ale sytuacja się stabilizuje. Po prawej stronie Odry, w gminie Lubsza, miejscowości na razie są bezpieczne. Strażacy cały czas monitorują wały. Była obawa, że woda pójdzie od strony Popielowa, ale tam sytuacja została opanowana.
W Brzegu zalane są ulice Oławska, Cegielniana, Błonie, Krakusa, Grobli i Plac Młynów. Przez cały czas nieprzejezdny jest most na Odrze. Z zagrożonych terenów zostało ewakuowanych 128 osób. Do akcji zaangażowanych zostało 262 ratowników ze służb miejskich, powiatowych, straży pożarnej i wojska.


– Ludzi do pomocy nie brakuje – mówi Wojciech Huczyński, burmistrz Brzegu. – Z parodniowym wyprzedzeniem ustalaliśmy wszelkie plany. Jak widać, poradziliśmy sobie.
W akcji pomagają też wolontariusze. Oferują nie tyko własną pomoc, ale i angażują własny sprzęt. Jeżdżą własnymi samochodami, za własne paliwo. Rozwożą sprzęt, ludzi i żywność. Przez wodę przejeżdżają terenówkami o wysokim podwoziu. Kursują jako autobusy. Przewożą przez wodę ludzi między Brzegiem a Pisarzowicami.
– Dziękuję bardzo serdecznie tym, którzy nie tylko potrafią krytykować, ale pomóc sobie wzajemnie – mówi Wojciech Huczyński. – Jest to bardzo, bardzo cenna inicjatywa.


Osoby ewakuowane w swoich domach pozostawiły cały swój dobytek. W miejscach zalanych przez wodę została wyłączona energia elektryczna. W nocy panują ciemności. Sprawia to, że pozostawione mienie może stać się łatwym łupem dla złodziei i szabrowników.
– Ewakuując ludzi nasi ludzie plombowali mieszkania, żeby mieć pewność, że tam nikt się nie dostał – mówi burmistrz Brzegu. – Na wszystkich odcinkach są nasi ludzie, którzy penetrują te tereny i sprawdzają. Jeśli plomba była rozerwana, to znaczy, że ktoś wchodził. Natychmiast będziemy się kontaktowali z właścicielami. Jeśli właściciel chce dotrzeć do własnego mieszkania, to tylko poprzez nasze służby i mieszkanie ponownie będzie plombowane.
Jak na razie nie odnotowano żadnych zdarzeń niepokojących na terenach zalanych.
Na Opolszczyźnie ogółem zalanych zostało 102 miejscowości. W 12 miejscach woda przelała się przez wały. Wały przerwane zostały w 3 miejscach. Ewakuowano 1306 osób. Do akcji ratowniczych zaangażowanych zostało 4243 osoby. W akcji uczestniczy 114 żołnierzy.

 

Reklama