Gdzie zajarać ?

0
Reklama

Szanowny Panie Redaktorze Naczelny będziemy mieli te mistrzostwa czy nie będziemy? Jak powiada obecna ekipa, jej poprzednicy "Pisiory" nie zrobili nic, lub prawie nic w tym kierunku. Ale jak się wydaje i teraz jakoś do budowy stadionów, dróg i tego wszystkiego, co jest potrzebne, jest równie daleko jak kiedyś. Kiedy ostatnio pokazali w TV minę Michela Platiniego – to widać było, że chłop nie w kaszę dmucha i ma poważne wątpliwości. Najgorsze, że ten mecz inauguracyjny ma być w Warszawie, gdzie planuje się dopiero w 2009 roku wbić po raz pierwszy łopatę w celu jego zbudowania. Zacierają ręce Włosi i Niemcy, którzy mają ochotę przejąć tę imprezę, bo wiedzą, że idzie na tym zarobić. My natomiast lada dzień zbudzimy się z ręką w nocniku i na nic się zdadzą zapewnienia uśmiechniętego i niezatapialnego jak zwykle prezesa Listkiewicza, a także ministra sportu, że wszystko jest o’kay i pod kontrolą. I za jednym z wieszczów przyjdzie nam powtórzyć „… miałeś chamie Złoty Róg, ostał ci się jeno sznurek…”. Ostatnio jak byłem u szwagra Zdziśka i oglądaliśmy jakieś wiadomości, pokazali byłego kanclerza RFN H. Schmidta i jego małżonkę, palącego papierosy w teatrze przed wejściem na widownię i za chwilę był komentarz, że wytoczono przeciw nim sprawę o złamanie zakazu palenia w miejscach publicznych. Zdzisiek, który jest notoryczny i nałogowy palacz i jak sam mówi, to nie pamięta, czy najpierw nauczył się czytać i pisać, czy palić – aż się zakrztusił kolejnym sztachem. Wrzasnął , to co, ponad 80-letni kanclerz ma iść do kotłowni w teatrze, żeby sobie zajarać? Ile razy pokazują go w telewizji , to zawsze z papierosem jak nasz profesor Geremek z fajką. To tak, w nowoczesnej Europie traktuje się autorytety? Rozwścieczyło się szwagrzysko nie na żarty i stwierdził, że jak nie daj Boże ta zaraza z tymi zakazami przyjdzie do Polski, to takim porządnym ludziskom jak on przyjdzie chyba pora umierać. Już i tak niektórzy prezydenci miast powprowadzali zakazy palenia na przystankach, dworcach i innych miejscach publicznych. Szwagier prawie z płaczem zwrócił się do mnie w te słowa: – ty wyobrażasz sobie mnie z kuflem piwa, czy z 50-tką czegoś mocniejszego bez dymka w drugiej ręce? Toż to żywy gwałt na dorosłym, uzależnionym i wolnym człowieku. Kufel, kielonek, karta, grill lubi dymek – tak było ,jest i będzie !- Szwagier wpadnie mi w depresję i zmarnuje się chłopisko . Poza tym Panie Redaktorze chciałem zapytać, czy drukarnia papierów wartościowych nadąży z dodrukiem nominałów jeżeli lista ustawiających się w kolejce po podwyżki będzie się tak ciągle wydłużać?
Nieoświecony

Reklama