Policjanci z Brzegu zatrzymali trzech pijanych kierowców. Jeden z nich kręcił „bączki” na parkingu

0
fot. alkomat
Reklama

W miniony weekend policjanci z Brzegu zatrzymali trzech nietrzeźwych kierowców. Jeden z nich to mieszkaniec powiatu namysłowskiego, a dwóch pozostałych to obywatele Ukrainy. Okoliczności w jakich wpadli w ręce funkcjonariuszy wskazywały na duże zagrożenie w ruchu drogowym.


Pierwszy z zatrzymanych miał w organizmie 2 promile alkoholu. 20-latek pomylił parking z torem rajdowym.
– Z przekazanej przez świadka informacji wynikało, że na parkingu przed jednym z marketów w mieście kierowca opla ma kręcić tzw. „bączki”. Na miejscu funkcjonariusze z ogniwa patrolowo-interwencyjnego potwierdzili zgłoszenie i wylegitymowali siedzącego za kierownicą mężczyznę. Szybko się okazało, że 20-letni obywatel Ukrainy był nietrzeźwy – informuje mł. asp. Patrycja Kaszuba z brzeskiej komendy.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

Drugi z kierowców został zatrzymany w sobotnią noc. Wówczas o godzinie 1:30 policjanci zauważyli na jednej z ulic w Brzegu opla vectre. Pojazd miał niesprawne światła mijania i stopu.
– Dodatkowo kierowca poruszał się drogą jednokierunkową pod prąd i złamał zakaz wjazdu. Po zatrzymaniu okazało się, że od kierowcy było czuć woń alkoholu, a badanie potwierdziło przypuszczenia funkcjonariuszy. Mieszkaniec powiatu namysłowskiego w organizmie miał ponad 2 promile alkoholu – dodaje oficer prasowy KPP w Brzegu.

Do ostatniego zdarzenia doszło w niedzielę o godzinie 17:00. Policjanci z ruchu drogowego otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, że kierowca opla vivaro miał zjechać z drogi i podróż zakończyć w krzakach. Jak się okazało, mężczyzna miał problem z utrzymaniem równowagi, a jego mowa była bełkotliwa. 41-letni obywatel Ukrainy w organizmie miał ponad 3 promile alkoholu.

– Wszyscy kierowcy stracili już swoje uprawnienia, a za swoje czyny odpowiedzą przed sądem. Grozi im kara do 2 lat więzienia, wysoka grzywna i sądowy zakaz prowadzenia pojazdów – podsumowuje Patrycja Kaszuba.

Reklama