Orlik remisuje z czerwoną latarnią

0
fot. Archiwalne
Reklama

W wyjazdowym spotkaniu Orlik zmierzył się z ostatnim zespołem w tabeli ligowej. Zajmująca ostatnie miejsce SPR Oleśnica zgromadziła przed tym spotkaniem na swoim koncie jedynie 11. punktów i jest jednym z zespołów, które straciły najwięcej bramek w obecnych rozgrywkach drugiej ligi.


Po ostatniej wygranej z wiceliderem z Kątów Wrocławskich, spotkanie z zespołem z Oleśnicy mogłoby wydawać się formalnością, ale gospodarze postawili ciężkie warunki drużynie z Brzegu. Po pięciu minutach gry oba zespoły remisowały 3:3. Początek już zapowiadał, że będzie to wyrównane spotkanie. Do końca pierwszej połowy oba zespoły walczyły łeb w łeb, ale ostatecznie to podopieczni Piecha wygrali pierwszą odsłonę 13:14. 

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej

 

Po przerwie i zmianie stron gra gości z Brzegu mogła zostać ustabilizowana, lecz to gospodarze wykorzystali atut swojej hali sportowej i rozgrywka ponownie przypominała tę z pierwszej połowy. Obie ekipy szły w zaparte do ostatnich sekund. Ciekawie zrobiło się w końcówce  spotkania, kiedy w 58. minucie gospodarze mieli do wykorzystania dwa rzuty karne. Jeden okazał się niecelny i mógł kosztować Orlika przegraną. W 60. minucie przyjezdni z Brzegu zdołali wyjść na prowadzenie 29:30, ale gospodarze na kilkanaście sekund przed końcową syreną wyrównali i o podziale zadecydowały rzuty karne.

 

W rzutach karny potrzeba było kilkanaście rzutów, by wyłonić zwycięzcę dogrywki. Ostatecznie po obronie ostatniego rzutu przez Jarosza Orlik wygrał w karnych 9:10 i dwa punkty powędrowały do Brzegu.

SPR Oleśnica – Orlik Brzeg 30:30. Karne 9:10

Orlik: Jarosz, Kania – Ogorzelec 9, Piech 8, Marcyniuk 5, Kurus 4, Stypiński 2, Białożyt 2, Młotkowski, Wojcieszek, Miś, Kołodziejczyk, Dziurgot. Kary 10. min. Karne 3/3. Trener: Michał Piech

SPR: Namuniec, Braciszewicz – Kulak 9, Grela 6, Lisowski 4, Gołąb 3, Pięta 3, Kiebus 2, Pietras 2, Żuraw 1 , Kumejko, Dec, Niczypor, Kowalski. Kary 10. min. Karne 6/5. Trener: Grzegorz Woś,

Reklama