Potrafimy walczyć

0
Reklama

Mecz z Artego Bydgoszcz był ostatnim spotkaniem rundy zasadniczej. Dla Odry był to jednak kolejny mecz na drodze do utrzymania w ekstraklasie. Brzeżanki potrzebowały zwycięstwa, by z większą liczbą punktów przystąpić do fazy play-out.
 
KOSZYKÓWKA – FGE
 
To, że bardziej na wygranej zależy miejscowym, widać było już od pierwszych minut. Bydgoszczanki grały na luzie, podczas gdy nasze zawodniczki sprawiały wrażenie zagubionych i spiętych. W 2. minucie Odra przegrywała 2:7. Z czasem brzeżanki zaczęły „wchodzić” w mecz i z pomocą trenera Czeczuro opanowywać sytuację na parkiecie. Pozostała część pierwszej kwarty była już wyrównana, o czym świadczy wynik na styku 22:25.
Decydującą o losach spotkania okazała się II. kwarta. W niej fatalną skutecznością raziły gospodynie. Bydgoszczanki grały natomiast na swoim poziomie, dzięki czemu momentami ich przewaga była już dwucyfrowa. Ostatecznie brzeżanki przegrały ją ośmioma punktami i przed drugą połową miały do odrobienia jedenaście.
Odra miała odrabiać straty w III. kwarcie. Zadanie udało się jej spełnić połowicznie, bo twarda gra w obronie pozwoliła zatrzymać rywalki, ale tylko na tyle, by te nie odskoczyły na większy dystans.
Dobra gra Żyłczyńskiej, Daniel, Stewart i Alexander tchnęła w IV. kwarcie nadzieję w serca brzeskich kibiców. Miejscowe doszły do Artego na dystans 6. oczek. Tego dnia świetne zawody rozgrywała jednak Agnieszka Szott. Jej 19. pkt. przy wsparciu Urbaniak (14. pkt.) i Mrozińskiej (15. pkt.) dały Artego wygraną 80:72.
Przed fazą play-out pozytywnie nastroić mogła gra zespołowa Odry. Cztery koszykarki przekroczyły dorobek 10. pkt.. Aysha Jones rzuciła ich 9. Pobiliśmy Artego w zbiórkach (35:24). Znów zawiodła skuteczność – o 4% słabsza od Bydgoszczy w rzutach z gry. Wynik mógłby też być inny, gdyby brzeżanki celniej rzucały z linii osobistych. Zaliczyły bowiem aż 8 pudeł (19 z 27).
Spotkaniem z Artego Odra zakończyła rundę zasadniczą sezonu 2010/2011. Na kolejny mecz, już w fazie play-out o utrzymanie w lidze brzeżanki pojechały do Rybnika.
 
KS Odra Brzeg – Artego Bydgoszcz 72:80 (22:25, 13:21, 16:17, 21:17)
 
Odra: Marta Żyłczyńska 15, Justyna Daniel 14, Xenia Stewart 13, Moniquee Alexander 13, Aysha Jones 9, Magdalena Gawrońska 4, Natalia Tajerle 3, Ewelina Buszta 1, Ilona Mądra, Jagoda Oses, Żaneta Kędra. Trener W. Czeczuro
 
Po meczu powiedzieli:
– Adam Ziemiński (trener Artego Bydgoszcz): Cieszy nas dzisiejsza wygrana. Wiedzieliśmy, że Odra potrzebuje punktów i widać było, że gospodynie były bardzo zdeterminowane. Zagrały lepszy mecz, niż ten w Bydgoszczy. Twarda walka mogła się podobać i rozpaliła momentami kibiców. Wygrana daje nam lepsze samopoczucie przed play off, zwłaszcza, że ostatnio przegraliśmy w Lesznie. Wszyscy dziś wnieśli do tego zwycięstwa swoją cegiełkę. Odrze życzę udanej walki w play-out, aby udało się utrzymać drużynę z wielkimi tradycjami. Mam przyjemność przyjeżdżać do Brzegu już wiele lat, jeszcze jak Ilona Mądra grała w moim zespole w 1993 roku. Byłoby niedobrze, gdyby Odra opuściła ekstraklasę, chociaż takie rzeczy się zdarzają, a ewentualny spadek nie jest końcem świata. Jest wiele przykładów, że zespoły walczą o awans i powrót do ekstraklasy.
 
– Wadim Czeczuro (trener Odry Brzeg): – Gratuluję wygranego meczu dla Artego. Wiedzieliśmy, że zespół z Bydgoszczy to bardzo silny zespół, jednak my chcieliśmy przede wszystkim sobie udowodnić, że jesteśmy w stanie walczyć i grać do końca. Zabrakło nieco koncentracji. Musimy nad tym popracować. Szkoda, że przegraliśmy, ale jest dobry prognostyk na kolejne mecze. Zagraliśmy zespołowo, mało było gry indywidualnej i pokazaliśmy, że potrafimy walczyć przez pełne 40 minut.
 
– Ilona Mądra (Odra Brzeg): – Gratuluję zespołowi Artego wygranego meczu i życzę jak najwyższej lokaty na koniec sezonu. Z doświadczenia wiem, że wszystkich można pokonać. Jeśli chodzi o nasz zespół to nie chcę sprawdzać, czy po ewentualnym spadku znajdą się ludzie, którzy pomogą koszykówce w Brzegu. Bardzo chciałabym, abyśmy utrzymały się w lidze, a dzisiejszy mecz pokazał, że jesteśmy w stanie to zrobić – grając zespołowo i mądrze. Musimy realizować założenia taktyczne i grać skutecznie, a wtedy podtrzymamy tradycję ekstraklasy w Brzegu.
 
– Monika Sibora (Artego Bydgoszcz): – Nie spodziewałam się, że dziewczyny z Brzegu postawią nam tak wysoko poprzeczkę. Nie ukrywam, że w pewnym momencie, jak brzeżanki zaczęły rzucać „trójki” i doszły nas, to miałam pewne obawy. Na szczęście udało się to zatrzymać. Mądrą i długą grą zdołałyśmy utrzymać przewagę do końca. Cieszy zwycięstwo i dodatkowo gra zespołowa. Sporo rozmawiałyśmy ze sobą na boisku, Amerykanki pomogły w grze, każda za każdą wskoczy w ogień i to dziś było widać.
 
Fot – 5 – Kapitan Odry Marta Żyłczyńska rzuciła najwięcej punktów dla Odry
 
bond

Reklama