Jak karmią w szpitalach? Oczekiwania pacjentów kontra rzeczywistość. Jest odpowiedź BCM w Brzegu

0
Szpital w Brzegu
fot. archiwum
Reklama
Materiał wyborczy KWW Krzysztofa Grabowieckiego
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA
Materiał wyborczy KWW ŁĄCZY NAS BRZEG - GRZEGORZ CHRZANOWSKI

O poziomie wyżywienia w polskich szpitalach krążą legendy. Internet pęka od rozmaitych zdjęć i memów. Mówiąc delikatnie – pacjenci nie są zadowoleni. Ministerstwo zdrowia woli przemilczeć ten temat, Rzecznik Praw Obywatelskich upomina się o prawa pacjentów, a dyrektorzy szpitali i innych placówek, twierdzą że robią co mogą w ramach swoich możliwości. Jak jest w BCM?

Jedzenie w szpitalach – temat rzeka. Od lat Internet roi się od zdjęć przedstawiających mało apetyczne szpitalne posiłki, a pacjenci skarżą się, że nie głodują tylko dlatego, że rodzina przynosi coś do jedzenia.

Reklama - ciąg dalszy wpisu poniżej
Materiał wyborczy KWW ŁĄCZY NAS BRZEG - GRZEGORZ CHRZANOWSKI
Materiał wyborczy Komitetu Wyborczego Prawo i Sprawiedliwość
Materiał wyborczy KWW Krzysztofa Grabowieckiego

Temat jest obecny w debacie publicznej od wielu lat. Jeśli jesteś wegetarianinem możesz liczyć co najwyżej na chleb z masłem, z którego przed chwilą wędlinę zjadła pielęgniarka. Z drugiej strony mamy opowieść lekarza z jednego z powiatowych szpitali, który twierdzi że kiedy pacjent ma mieć śniadanie bez tłuszczu, to po prostu zabiera mu się masło i nikt nie dba o to, czy taki posiłek jest właściwie zbilansowany.  Przez lata nic się nie zmienia. Dlaczego? Trudno wskazać jednego winowajcę, ale brak przepisów regulujących zasady żywienia w szpitalach na pewno nie pomaga.

W ustawie o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych żywienie pacjentów występuje jako świadczenie towarzyszące i ma być adekwatne do stanu zdrowia – i tyle. Trochę mało jak na ustawę liczącą 325 stron. Co znaczy, że ma być adekwatne do stanu zdrowia? Żadne inne powszechnie obowiązujące przepisy nie stawiają wymagań w zakresie żywienia pacjentów. A skoro nie stawiają wymagań i tylko od szpitala zależy, ile wyda na jedzenie dla pacjentów, to zwykle chce wydać jak najmniej, bo przecież zawsze brakuje pieniędzy i trzeba robić oszczędności, gdzie się da.

Kontrola NIK nie pozostawia wątpliwości

Na brak odpowiednich przepisów prawa zwróciła uwagę Najwyższa Izba Kontroli w swoim raporcie z 2018 roku po kontroli jakości żywienia w wybranych szpitalach. Właśnie brak regulacji dotyczących jakości szpitalnych posiłków czy stawki żywieniowej przypadającej na jednego pacjenta może być, zdaniem NIK-u, przyczyną tego, że pacjenci nie mogą liczyć na dobre wyżywienie w szpitalach.

Brak uregulowań prawnych skutkuje wolną amerykanką, a cierpi na tym wyłącznie pacjent, bo wolniej zdrowieje oraz jego najbliżsi, którzy muszą zapewnić mu stałe dostawy, aby jakoś przetrwał.

Minister wciąż nie wydał rozporządzenia, które określałoby, jaka ma być wartość energetyczna posiłków i ujednoliciłoby nazwy i charakterystykę diet stosowanych w szpitalach.

Mało tego – szpitale nie mają obowiązku zatrudniać dietetyka, a więc często nie ma kto dbać o odpowiedni poziom wyżywienia na co dzień. Dokładają się do tego niskie nakłady finansowe przeznaczone na pokrycie kosztów usług żywienia.

Brakuje rzetelnego i skutecznego nadzoru nad szpitalami i firmami cateringowymi – np. część szpitali nie zabezpieczyła w umowach na dostarczanie posiłków prawa do przeprowadzania kontroli u wykonawcy usługi.

Największy paradoks polega na tym, że szpitale oszczędzają na jedzeniu, bo mogą. Na procedurach medycznych nie mogą oszczędzać, bo są wycenione przez NFZ. A przecież niewłaściwie żywiony pacjent wolniej dochodzi do zdrowia, częściej pojawiają się u niego powikłania.

Jeśli pacjent leży w szpitalu daleko od domu i rodzina nie donosi jedzenia to wolniej dochodzi do zdrowia, a co za tym idzie, dużo więcej kosztuje system. Zatem ta pozorna oszczędność szpitala na jedzeniu odbija się potem na wyższych kosztach leczenia, na które zrzucamy się my wszyscy.

Rzecznik Praw Obywatelskich – złe jedzenie narusza konstytucyjne prawo do ochrony zdrowia

Rzecznik Praw Obywatelskich również od dłuższego czasu przygląda się kwestii żywienia w szpitalach, podkreślając, że jednym z elementów prawa do ochrony zdrowia (art. 68 Konstytucji RP) jest prawo pacjenta do dobrego żywienia tam, gdzie jest leczony.

RPO wielokrotnie naciskał na ministra zdrowia, by ten wykorzystał możliwości, jakie daje artykuł 72 ust. 6 ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia i uregulował w rozporządzeniu kwestię wymagań obowiązujących przy prowadzeniu żywienia zbiorowego w szpitalach.

Państwowa Inspekcja Sanitarna i Inspekcja Handlowa Strona 3 sprawują jedynie bieżący nadzór sanitarny. Mogą jedynie sprawdzić czy żywność jest świeża, odpowiednio transportowana oraz przechowywana.

Ministerstwo Zdrowia nie dostrzega problemu i nie reguluje przepisów

Ministerstwo Zdrowia, odpowiadając na wystąpienia Rzecznika Praw Obywatelskich, zauważa oczywiście, że odpowiednie żywienie w szpitalach jest ważne, ponieważ może wpływać m.in. na gojenie się ran, a to z kolei skraca czas hospitalizacji i obniża całkowite koszty leczenia. Mimo to nie dostrzega konieczności stworzenia przepisów wyznaczających standardy wyżywienia. Przeciwnie, ze względu na liczbę chorób, w ocenie ministerstwa istnieje konieczność opracowywania indywidualnego żywienia, którego nie da się ująć przepisami prawa.

Kobiety w ciąży teoretycznie w lepszej sytuacji

W lipcu 2019 r. Minister Zdrowia ogłosił natomiast projekt rozporządzenia w sprawie programu pilotażowego ,,Standard szpitalnego żywienia kobiet w ciąży i w okresie poporodowym – Dieta Mamy’’, które weszło w życie pod koniec sierpnia tego samego roku.

Program polega na zapewnieniu wyżywienia, zgodnie z wymaganiami narzuconymi rozporządzeniem, udzielaniu konsultacji dietetycznych, poradnictwie, edukacji i rozpowszechnianiu informacji dotyczących prawidłowego żywienia.

Watchdog zapytało 1060 szpitali

NIK skontrolował 20 szpitali, a Watchdog próbował dotrzeć do wszystkich. Korzystając z prawa do informacji publicznej, starali się zadać pytania, które pokażą, czy problemy zdiagnozowane przez NIK w kilkudziesięciu szpitalach dotyczą większej liczby placówek.

W kwerendzie starano się ustalić jak wygląda szkolenie lekarzy dotyczące żywienia pacjentów, jakie są stawki żywieniowe, czy szpitale zapewniają każdą dietę zalecaną przez lekarza, czy zatrudniają dietetyków, czy mają kontrolę nad firmą cateringową, jeśli z taką współpracują.

Pytania dotyczyły również dostępności w szpitalach diety wegetariańskiej czy wegańskiej oraz skarg wpływających do władz szpitala dotyczących jakości żywienia, jak również suplementacji (np. tzw. nutridrinków), której czasem pacjenci potrzebują oraz o to, czy personel kontroluje, czy pacjent zjada odpowiednią ilość jedzenia.

Odpowiedziało 700 placówek, a w tym Brzeskie Centrum Medyczne

Oto lista pytań skierowana do Brzeskiego Centrum Medycznego w Brzegu przez stowarzyszenie Sieć Obywatelska Watchdog Polska:

1. Czy w szpitalu zatrudniono dietetyka/dietetyków? (chodzi o bezpośrednie zatrudnienie przez szpital, a nie przez firmę cateringową). Jeżeli tak, to wnosimy o udostępnienie zakresu jego/ich obowiązków.

2. Ilu pacjentów przypada na jednego zatrudnionego dietetyka?

3. Czy w szpitalu istnieje możliwość uzyskania indywidualnej porady dietetyka? Jeżeli tak, to w jaki sposób informuje się o tym pacjentów?

4. Jaka jest wysokość całościowej dziennej stawki żywieniowej przypadającej na 1 pacjenta szpitala?

5. Czy szpital korzysta z usług zewnętrznej firmy cateringowej? Jeżeli tak, to czy w podpisanej umowie określono minimalną kwotę/procent przeznaczone na zakup składników użytych do przygotowania posiłków?

6. Czy szpital posiada dokumentację regulującą jakość produktów używanych do przygotowania posiłków – chodzi o wartość odżywczą i kaloryczną posiłków oraz dopuszczalną ilości konserwantów, barwników, dodatków? Jeśli tak, wnosimy o jej udostępnienie.

7. Czy w szpitalu kontroluje się jakość posiłków podawanych pacjentom? Kto (stanowisko) odpowiada za te kontrole i jak często one się odbywają?

8. Czy w szpitalu kontroluje się, czy pacjent spożywa odpowiednią ilość pokarmu? Kto (stanowisko) odpowiada za te kontrole i jak często one się odbywają?

9. Czy w umowie z zewnętrzną firmą cateringową określono wymóg zatrudnienia dietetyka?

10. Czy w szpitalu istnieje procedura zgłaszania skarg dotyczących niewłaściwego żywienia bądź zatrucia? Czy wyznaczono osobę odpowiedzialną za kontakt w sprawie zgłoszenia ww. skarg?

11. Prosimy o podanie liczba skarg dotyczących niewłaściwego żywienia /zatrucia w szpitalu zgłoszonych do szpitala w 2017 i 2018 roku.

12. Czy w 2018 r. lekarze przechodzili jakiekolwiek szkolenie z zakresu zasad prawidłowego żywienia chorych w szpitalu?

13. Prosimy o podanie liczby i rodzajów diet stosowanych przez szpital wraz ze wskazaniem źródeł ich opracowania (wiedza lekarza/wiedza dietetyka/publikacje naukowe/źródła internetowe/wewnętrzne regulacje szpitala).

14. Jeśli szpital nie jest w stanie zapewnić pacjentowi diety wskazanej przez lekarza (np. bezmlecznej czy bezglutenowej), to w jaki sposób zapewnia wówczas posiłki pacjentowi?

15. Czy na życzenie pacjenta szpital zapewnia dietę wegetariańską lub wegańską?

16. Czy szpital zapewnia chorym doustne suplementy pokarmowe wspomagające powrót do zdrowia (np. wspomagające gojenie ran, dostarczające dodatkowe ilości białka)?

Brzeskie Centrum Medyczne w Brzegu

Odpowiedzi i załączniki przesłane przez Brzeskie Centrum Medyczne w Brzegu:

W odpowiedzi na złożony przez Państwa wniosek o dostępie do informacji publicznej Brzeskie Centrum Medyczne udziela odpowiedzi na podstawie art. 2 ust. 1 oraz art. 4 ust. 1 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (Dz.U. z 2019 r. poz. 1429) w
poniższym brzmieniu:

Ad. 1 W szpitalu jest zatrudnionych dwóch dietetyków na stanowisku: starszy dietetyk oraz dietetyk przy oddziale dziecięcym.

Ad. 2 Na dietetyka przypada dziennie około 160 pacjentów.

Ad. 3 Tak – pacjent po skończonej hospitalizacji lub w razie potrzeby w czasie hospitalizacji wg uznania lekarza prowadzącego może zostać
skierowany do dietetyka który jest dostępny codziennie w godzinach od 7.25 do 15.00.

Ad. 4 Wartość całodziennej stawki żywieniowej pacjenta wynosi 15,74 zł brutto.

Ad. 5 Tak – usługi żywieniowe dla szpitala świadczy firma cateringowa. BCM nie ingeruje w koszty zakupu produktów przeznaczonych na
przygotowywanie posiłków, jednak mamy nadzór nad jakością dostarczanych posiłków i gatunkiem dostarczanych produktów.

Ad. 6 Szpital posiada dokumentację regulującą jakość produktów, która jest ściśle określona i dołączona do umowy.

Ad. 7 Tak – Starszy Dietetyk, kontrole są prowadzone codziennie podczas dostarczania posiłków.

Ad. 8 Kontrole spożywania posiłków przez pacjentów sprawdzane są codziennie przez personel danego oddziału.

Ad. 9 Nie, aczkolwiek firma cateringowa świadcząca usługi dla BCM zatrudnia dietetyka.

Ad. 10 Tak – skargi są zgłaszane do Starszego Dietetyka.

Ad. 11 Skarg w latach 2017 – 2018 było 6

Ad. 12 Nie

Ad. 13 Diety: podstawowa, łatwostrawna, wątrobowa, wrzodowa, cukrzycowa, sonda, pooperacyjna, przecierana, płynna, głodówka oraz rozszerzenie każdej z diet. Źródłem opracowania diet jest wiedza dietetyka po zleceniu przez lekarza.

Ad. 14 Zawsze jesteśmy w stanie zapewnić pacjentowi dietę indywidualną.

Ad. 15 Tak

Ad. 16Tak

W załączeniu wykaz alergenów, wykaz diet w BCM, kaloryczność posiłków i zakresy czynności dietetyków zatrudnionych w BCM,

z poważaniem,


______________________________
Edyta Okońska
Kierownik Działu
Organizacyjno – Prawnego
Brzeskiego Centrum Medycznego

Źródła: Raport Watchdog Raport NIK Rzecznik Praw Obywatelskich Rzecznik Praw Obywatelskich Ministerstwo Zdrowia Gazeta Wyborcza

Reklama
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA
Materiał wyborczy KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA
Materiał wyborczy KWW ŁĄCZY NAS BRZEG - GRZEGORZ CHRZANOWSKI
Materiał wyborczy KWW Krzysztofa Grabowieckiego